Loading...

Dziecko, uczeń i Mistrz... z bloga Dorota

J 12, 12-16 Wjazd Jezusa do Jerozolimy

Wielki tłum, który przybył na święto, usłyszawszy, że Jezus przybywa do Jerozolimy, wziął gałązki palmowe i wybiegł Mu naprzeciw. Wołali: «Hosanna. Błogosławiony, który przychodzi w imię Pańskie» oraz: «Król izraelski!»
A gdy Jezus znalazł osiołka, dosiadł go, jak jest napisane:
«Nie bój się, Córo Syjońska,
oto Król twój przychodzi,
siedząc na oślęciu».
Jego uczniowie początkowo tego nie rozumieli. Ale gdy Jezus został uwielbiony, wówczas przypomnieli sobie, że to o Nim było napisane i że tak Mu uczynili.

Mk 15, 1-39 Męka naszego Pana Jezusa Chrystusa według świętego Marka.

Jezus przed Piłatem
Zaraz wczesnym rankiem arcykapłani wraz ze starszymi i uczonymi w Piśmie i cała Wysoka Rada powzięli uchwałę. Kazali Jezusa związanego odprowadzić i wydali Go Piłatowi. Piłat zapytał Go: I. Czy Ty jesteś królem żydowskim? E. Odpowiedział mu: ╋ Tak, Ja nim jestem. E. Arcykapłani zaś oskarżali Go o wiele rzeczy. Piłat ponownie Go zapytał: I. Nic nie odpowiadasz? Zważ, o jakie rzeczy Cię oskarżają. E. Lecz Jezus nic już nie odpowiedział, tak że Piłat się dziwił.

Jezus odrzucony przez swój naród
Na każde zaś święto miał zwyczaj uwalniać im jednego więźnia, którego żądali. A był tam jeden, zwany Barabaszem, uwięziony z buntownikami, którzy w rozruchu popełnili zabójstwo. Tłum przyszedł i zaczaj domagać się tego, co zawsze im czynił. Piłat im odpowiedział: I. Jeśli chcecie, uwolnię wam króla żydowskiego? E. Wiedział bowiem, że arcykapłani wydali Go przez zawiść. Lecz arcykapłani podburzyli tłum, żeby uwolnił im raczej Barabasza. Piłat ponownie ich zapytał: I. Cóż więc mam uczynić z Tym, którego nazywacie królem żydowskim? E. Odpowiedzieli mu krzykiem: I. Ukrzyżuj Go! E. Piłat odparł: I. Co więc złego uczynił? E. Lecz oni jeszcze głośniej krzyczeli: T. Ukrzyżuj Go! E. Wtedy Piłat, chcąc zadowolić tłum, uwolnił im Barabasza, Jezusa zaś kazał ubiczować i wydał na ukrzyżowanie.

Król wyśmiany
Żołnierze zaprowadzili Go na wewnętrzny dziedziniec, czyli pretorium, i zwołali całą kohortę. Ubrali Go w purpurę i uplótłszy wieniec z ciernia, włożyli Mu na głowę. I zaczęli Go pozdrawiać: T. Witaj, królu żydowski! E. Przy tym bili Go trzciną po głowie, pluli na Niego i, przyklękając, oddawali Mu hołd. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego purpurę i włożyli na Niego własne Jego szaty.

Droga krzyżowa
Następnie wyprowadzili Go, aby Go ukrzyżować. I przymusili niejakiego Szymona z Cyreny, ojca Aleksandra i Rufa, który wracał z pola i właśnie przechodził, żeby niósł krzyż Jego. Przyprowadzili Go na miejsce Golgota, to znaczy Miejsce Czaszki.

Ukrzyżowanie
Tam dawali Mu wino zaprawione mirrą, lecz On nie przyjął. Ukrzyżowali Go i rozdzielili między siebie Jego szaty, rzucając o nie losy, co który miał zabrać. A była godzina trzecia, gdy Go ukrzyżowali. Był też napis z podaniem Jego winy, tak ułożony: Król żydowski. Razem z Nim ukrzyżowali dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej Jego stronie. Tak wypełniło się słowo Pisma: W poczet złoczyńców został zaliczony.

Wyszydzenie na krzyżu
Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go, potrząsali głowami, mówiąc: T. Ej, Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, zejdź z krzyża i ocal samego siebie. E. Podobnie arcykapłani wraz z uczonymi w Piśmie drwili między sobą i mówili: T. Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Mesjasz, król Izraela, niechże teraz zejdzie z krzyża, żebyśmy widzieli i uwierzyli. E. Lżyli Go także ci, którzy byli z Nim ukrzyżowani.

Śmierć Jezusa
A gdy nadeszła godzina szósta, mrok ogarnął całą ziemię aż do godziny dziewiątej. O godzinie dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: ╋ Eloí, Eloí, lamá sabachtháni. E. To znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Niektórzy ze stojących obok, słysząc to, mówili: T. Patrz, woła Eliasza. E. Ktoś pobiegł i napełniwszy gąbkę octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić, mówiąc: I. Poczekajcie, zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, żeby Go zdjąć z krzyża. E. Lecz Jezus zawołał donośnym głosem i oddał ducha. Wszyscy klękają i przez chwilę zachowują milczenie.

Po śmierci Jezusa
A zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół. Setnik zaś, który stał naprzeciw, widząc, że w ten sposób oddał ducha, rzekł: I. Prawdziwie, ten człowiek był Synem Bożym.

 

Te słowa wybrałam spośród propozycji naszego Kościoła na dzisiaj...

I dziś jako dziecko Twe i jako uczeń Twój chciałam stanąć i stawałam, Panie Jezu...

Jako dziecko...bo ono wpatrzone w swego rodzica , wierzy i ufa , choć nie pojmuje...

Jako uczeń...bo ten zaczyna rozumu używać , a z tego różne kombinacje mogą wyjść...

 

W tłumie witającym Cię w Jerozolimie nie zabrakło zapewne jednych i drugich.

Palma...symbol tamtych wydarzeń, symbol zmartwychwstania i nieśmiertelności duszy...już ona mnie zatkała w myślach, jako dziecko niesiona z dumą, później najlepiej to jakby pod pazuchę schować, jeszcze później to jak najdalej od niej ...ileż zachowań jedno życie moje miało i musiało przeżyć , by choćby do tej palmy tylko dorosnąć...

Aby zmartwychwstać trzeba jednak najpierw umrzeć...

Jako to dziecko patrzę na Twą Mękę, Panie Jezu dziś i nie pojmuję , ale płaczę. Patrzę się również na tych, którzy są obok Ciebie i widzę dobro i zło. Po tym, jak reagujesz na nie ...z ulgą lub z bólem...

Jako uczeń dziś wypowiadam jedynie „Jezus, Jezus „ i patrzę się na Ciebie i pytam siebie „ Czy mogę Ci jeszcze ulżyć i jak...?”. Mogę coś zrobić, otworzyć swoje serce i wpuścić doń Ciebie całego, łącznie z Twoim cierpieniem i nie bać się tego. By serce moje już nie było chwiejne. Ono już bowiem potrafi rozróżniać dobro od zła , lecz brak mu tej miłości , którą masz Ty, Panie Jezu, której to miłości Ty, jesteś Mistrzem …

Bądź moim Mistrzem, Panie...Ucz mnie i spraw , bym umiała kochać choć trochę tak jak Ty i bym tej miłości była posłuszna, bym była jak dziecko , Twoje dziecko …

Jezus, Jezus...Jezu, zmiłuj się nade mną...tymi słowami przede wszystkim pragnę modlić się przez najbliższy Tydzień...

...

 


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Brak komentarzy
Musisz się zalogować, aby komentować