Loading...

Blog Anna81

Ja też odmawiam 4 nowennę, 1 marca ostatnią błagalną. Wydawało  mi się, że wreszcie zaczynam czuć i rozumieć naprawdę, zauważam codziennie znaki Bożej łaskawości, czuję, że teraz Matka Boska się do mnie uśmiecha. I rozmawia o mnie. Prosi za mnie. Usłyszałam dziś, że chyba nie chcę naprawdę wyzdrowieć, bo wygodnie mi być w takim stanie, kiedy nic nie mogę. To zabolało i przez całą nowennę myśli mi dziś uciekały do tego tematu. Wydaje mi się, że  chcę wyzdrowieć...ale skoro własna matka zauważa coś takiego, to to  daje do myślenia.