Loading...

FURTKI DLA ZŁEGO DUCHA - zagrożenia duchowe | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różności » Propozycje
Dorota
Dorota Kwi 15 '14, 15:23

Znamy dobrze tzw. współczesny model człowieka - nowoczesny, w pełni zadowolony z siebie, samowystarczalny, który nie cierpi i cierpieć nie zamierza - zgadzam się z tą wersją jak najbardziej. Najłatwiej powiedzieć można, że szatana po prostu nie ma, bądź jest średniowiecznym zabobonem.
   Taka ucieczka od zagrożenia nie jest skuteczna, a przeciwnie - daje pełne pole złemu (specjalnie z małej litery) do działania, czego efekty możemy oglądać coraz wyraźniej. Prawdą jest, że zło nieustannie daje o sobie znać, jednak większość ludzi o wpływie demonicznym nie wiedzą, bądź nie chcą wiedzieć - czemu? Bo owy wykreowany model współczesności ich zaślepia.
    Przedstawiam tu wspomniane wyżej furtki dla złego ducha - zagrożenia dla każdego człowieka by mógł je w spokoju przejrzeć i spokojnie zastanowić się nad swoim życiem doczesnym

Oto one:

1) numerologia
2) korzystanie z usług jasnowidza
3) czytanie horoskopów
4) wizyty u wróżki i astrologa, telewizja - programy ezoteryczne
5) czytanie gazet typu "Wróżka", "Szaman", itp. , książek ezoterycznych
6) karty tarota, senniki
7) czytanie i korzystanie z podręczników magii i czarów, księgi zaklęć
8) przeklinanie kogoś i odsyłanie go do złego ducha, przekleństwa w rodzinie
9) wywoływanie duchów chociażby w dzieciństwie
10) czynny lub bierny udział w seansach spirytystycznych
12) okultyzm, udział w czarnej mszy satanistycznej
13) czytanie biblii szatana i o praktykach okultystycznych
14) przyzywanie złego ducha - świadomie lub dla żartów
15) układy ze złym duchem, pakty, cyrografy
16) uczestniczenie w koncertach, prywatkach, dyskotekach z muzyką satanistyczną, wrogą chrześcijaństwu, o treściach przeciwko Panu Bogu lub wzywających do kultu osób
17) słuchanie muzyki techno, udział w koncertach
18) praca w firmach lub dla firm związanych z obcymi kultami lub satanizmem
19) noszenie, trzymanie w omu znaków kultystycznych lub satanistycznych - pentagram, znak węża, smok, a także amuletów, talizmanów, pierścienia Atlantów i innych
20) demoniczne gry komputerowe: Diabolo itp
21) biżuteria z Egiptu, Indii, Chin, Japonii z tajemniczymi znakami, napisami
22) magiczne figurki, bożki, posążki
23) szkodzenie innym przez praktyki czarnej magii: woodoo itp
24) wizyty u szamana
25) feng shui, walki wschodnie, aikido, otwieranie się na energię kosmiczną
26) medytacje wschodnie, joga, medytacja transcendentalna
27) wizyty u Harrisa, bioenergoterapeutów, uzdrowicieli
28) praktyki pseudouzdrowicielskie: Reiki ( zwłaszcza powyżej I stopnia )
29) otwieranie czakramów
30) przyjmowanie leków homeopatycznych oraz energetyzowanych oferowanych przez "uzdrowicieli"
31) oglądanie programów, udział w seansach, podczas których przekazywano jakąś "energię"- Nowak, Kaszpirowski
32) medycyna tybetańska, chińska, masaże energetyczne, masaż polinezyjski
33) irydologia, akupunktura, kinezjologia
34) uzdrowicielski dotyk
35) hipnoza, wprowadzanie w trans
36) metody Silvy
37) radiestezja, zabawy z wahadełkiem
38) terapia Helingera - spirytyzm inaczej
39) kurs pozytywnego myślenia
40) Harry Potter i Witch - gazetka dla dziewcząt z magicznymi gadżetami
41) aborcja, pornografia, grzechy nieczyste, zatajone na spowiedzi
42) brak przebaczenia drugiej osobie, sobie lub Panu Bogu
43) nienawiść, zazdrość, gniew, pycha, chciwość
44) tai-chi
45) diagnostyka paramedyczna, metoda Oberonu
46) metody szybkiego uczenia się języków
47) metody szybkiego energetycznego wychodzenia z uzależnień.

Te furtki można łatwo otworzyć ale zamknąć można je tylko w Sakramencie Pokuty!
Bardzo często pozostałością po nich są lęki - powiedz o nich spowiednikowi.

http://odnowasochaczew.pl/furtki-dla-zlego-ducha


Edytowany przez Dorota Kwi 15 '14, 15:29
Weronika JG
Weronika JG Kwi 15 '14, 16:05
Niech Ci Pan Bóg błogosławi i Duch Święty prowadzi :)
zbynio518
zbynio518 Kwi 15 '14, 16:50
Dużo tych furtek .Ale po mojemu jedną wielką bramą,która pomieści jeszcze przynajmniej drugie tyle,jest pieniądz.To taki czarny książę.
Weronika JG
Weronika JG Kwi 15 '14, 18:58
Racja Zbyszku:)))
Dorota
Dorota Kwi 15 '14, 22:47
Zbyszku to zależy od sumienia, pieniądz to nie grzech,jeśli ktoś ma prawidłowo ukształtowane sumienie to wie co z nimi zrobić. Fakt, jest czymś co powoduje zło,a ponadto jak pieniędzy nie ma to  znów bieda, rozpacz, są kradzież, morderstwa na ich tle. Ale powodem tego to nie on sam, tzn pieniądz  ale właśnie jedne z tych tu wymienionych furtek  - pycha, chciwość.
zbynio518
zbynio518 Kwi 16 '14, 11:52
Chyba nadal jestem nieprzekonany.Bez pieniądza nie można korzystać z porządnej furtki,a brak pieniędzy raczej zbliża do wiary.Cała Ameryka Łacińska,najbiedniejszych kraje europejskie,tu wiara koslawo,ale jest.Tego nie można powiedzieć o najbogatszych:aborcja,eutanazja,puste i sprzedawane kościoły,niemal całkowity ateizm,to tam gdzie pieniądz.On wzmaga pychę chciwość i wszystkie te furtki.Jak nie ma pieniędzy to nie pójdzie do wróżki itd.Jeszcze dwa miesiące temu ,z trudem wystarczało na opłaty.Na leki pisałem o zasiłek,ale było miło.Były problemy,ale był Bóg.Teraz mamy kasę,ale atmosfera napięta do granic wytrzymałości.Puściłem wczoraj ,,Nawrócić nawróconych,,to nic nie dotarło.Kapłan mówił tam o pieniądzach i totolotku,ale ona odebrała to jako aprobatę chciwości,a po połowie wyszła i skończyło się.Powiedziałem jej,że sama musi zrozumieć,że to jak postępuje jest złe,Ja mam obowiązek powiedzieć jej o tym,a co ona z tym zrobi to nikt na to nie ma wpływu i awantury i tłumaczenia nie mają sensu.
Dorota
Dorota Kwi 16 '14, 22:56
Zbyszku, ale pieniądz sam w sobie nie jest złem, tylko jego wykorzystanie. Jak pisałam to zależy tylko od naszego sumienia, a sumienie to głos Boga , co jest dobre a co złe. Jeśli się nie słucha głosu Boga to wychodzi co wychodzi.
Co do Ameryki Łacińskiej to nie byłabym za Twoim  powodem, czyli biedą. Tam panuje swoisty synkretyzm bowiem.
Natomiast rozumiem Twoje rozterki związane z Waszym życiem. Pieniądze w chorobie są niestety potrzebne, ale czy to wina  pieniędzy, które są środkiem płatniczym? Taki był cel ich powstania, a to  człowiek związał z nim chęć zysku.
Co do obowiązku powiedzenia żonie, tak - masz rację, jeśli czynisz to z miłości do niej masz prawo ją upomnieć. Tyle, żeby czasem to nie odbywało się w jakichś emocjach, ale spokojnej rozmowie. Inaczej   będą to  tylko kłótnie, a te korzyści raczej nie przynoszą. Natomiast w duchu możesz prosić Boga o błogosławieństwo dla niej "Panie Boże , błogosław jej , bo nie wie co czyni". Tak samo swemu teściowi. To naprawdę przynosi wielkie owoce. Ludzie mają własną wole, zmieniają się lub nie, ale Pan Bóg każdego może przemienić, jeśli my o to dla nich prosimy.
Edytowany przez Dorota Kwi 16 '14, 23:51
zbynio518
zbynio518 Kwi 17 '14, 05:49
W takich sytuacjach zawsze przypomina mi się powiedzenie Ukrainca,co u mnie pracował:Wsio można tylko z ostrożna
Jerzy
Jerzy Kwi 17 '14, 07:50
Dlatego Zbyszek pisze że pieniądze są furtką a może nawet bramą dla złego a nie że pieniądze są złe. Niestety muszę to potwierdzić doświadczeniem własnego życia i tych wokół których się kiedyś obracałem. Miałem pieniądze które zarabiałem bardzo ciężką pracą od rana często do późnej nocy. I zawsze było tych pieniędzy za mało ale gdy ktoś mi kilkanaście lat temu zaproponował pracę za 3 tys. zł na początek to stwierdziłem że za tyle to nie da się funkcjonować. Nie muszę dodawać że wtedy wszystko było przynajmniej o połowę tańsze niż dziś. Wtedy zaczytywałem się w książkach typu "Kto ukradł mój ser" bo wierzyłem że musimy się zmieniać żeby nadążać za postępem. Wtedy miałem coraz mniej czasu na modlitwę i na Boga bo musiałem myśleć jak zapracować na kolejny dyplom  i wycieczkę dla najlepszych. Były w moim otoczeniu również osoby które co rok chodziły na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy ale ich intencją modlitewną było zarabianie jeszcze więcej pieniędzy a wiem że oszukiwały klientów jak lichwiarze.  
Dorota
Dorota Kwi 17 '14, 20:12
Może pomału...
Pieniądze nie są złem służą również dobru.  Natomiast zagrożenia tu wymienione to duchowe zagrożenia, pochodzące od złego ducha, wpływające na naszego ducha bezpośrednio.  Konsekwencja może być , że  mając pieniądze stajemy się pyszni, bo myślimy ze mamy już wszystko, ale ta pycha już siedziała w nas wcześniej. Tak jak Ewa zachwyciła się drzewem życia my wpadamy w zachwyt nad ilością pieniędzy, po cóż nam wtedy Bóg..? Tylko ktoś Ewie na to Drzewo wskazał.
Kobieta , podobnie jak pieniądz tez nie jest złem, a spójrz ile  grzechów z nią jest popełnianych, ilu ludzi zerwało relację z Bogiem przez kobietę.  Czy kobieta jest zagrożeniem duchowym...?
Po ludzku rzecz biorąc można by i tak powiedzieć. Ale ani pieniędzy ani kobiety na liście duchowych zagrożeń nie ma.    
Edytowany przez Dorota Kwi 17 '14, 21:31
zbynio518
zbynio518 Kwi 17 '14, 21:30
Słusznie,przekonalas mnie.To człowiek decyduje jak wykorzysta pieniądze i czy one pokażą prawdę o nim.Każdy z nas ma jakieś słabości i pokusy,które ujawniają się dopiero gdy przejdziemy przez którąś z tych furtkę.Mogą to być nawet skłonności,których sami nie byliśmy świadomi.
Dorota
Dorota Kwi 17 '14, 21:43
Zbyszku, mnie nie chodzi aby kogoś przekonać :)
Chodzi mi o to, że często mówimy o kimś , że jest zły, podły, często ludzie popełniają samobójstwo itp. itd...a to wszystko ma swoje źródło.
Ale miło, że przykład kobiety, którym się posłużyłam  przemówił :) Nie czuj się czasem  , że Wy mężczyźni  jesteście od tego wolni, też potraficie wzbudzić zachwyt , tylko co potem? :)
Edytowany przez Dorota Kwi 17 '14, 21:44
zbynio518
zbynio518 Kwi 17 '14, 21:56
Potem wielka miłość,i wspólne życie,do końca pomimo wszystko.
Dorota
Dorota Kwi 17 '14, 22:09
Jeśli pragniemy, by Bóg w to wspólne życie wniknął, to i tego "pomimo" może nie być :)
No a tak.... "świstak" siedzi i ...wiesz co dalej...
Ech...Twoje zakończenie piękniejsze :)