Loading...

Czy myślicie, że Pan Bóg może uzdrowić z RZS? | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
Dorota
Dorota Kwi 28 '14, 11:58
Kochani,


od 9 lat choruję na reumatoidalne zapalenie stawów. Mam 24 lata, jest coraz gorzej. Nigdy nie modliłam się za siebie, była choroba mamy, choroba nowotworowa taty i milion innych problemów.

Jednak przejęłam się swoją chorobą po 9 latach pierwszy raz, kiedy naprawdę widzę, że jest ze mną źle, bardzo źle.

Jestem po spowiedzi, modlitwie przebaczenia, modlitwie oddania się, uczęszczam na msze uzdrawiające.. brakuje mi pomysłów co jeszcze mogę zrobić. Choroba się pogarsza, coraz bardziej.


Czy sądzicie, że Pan Bóg może uzdrowić z tej nieuleczalnej choroby?

Besia
Besia Kwi 28 '14, 12:20

Dorotko Pan Bóg może wszystko ;)))


Monika
Monika Kwi 28 '14, 13:08
Cytat z Dorota brakuje mi pomysłów co jeszcze mogę zrobić.

zawierzyć Panu po prostu. Modlić się pomimo wszystko. Modlić się o to abyś była gotowa przyjąć wole Boga bez względu na wszystko. Żadna modlitwa nie jest magiczną formułką, która po domówieniu jej nawet tysiąckrotnie daje nam pewność spełnienia intencji. Musimy prosić Boga o to aby dał nam łaskę pokornego przyjęcia Jego woli.

Popatrzmy na naszego św. Jana Pawła II - co On robił w obliczu choroby? Modlił się. Zawierzył się całkowicie Bożemu Miłosierdziu. Z Niego bierzmy przykład :)

Pozdrawiam :)

Dorota
Dorota Kwi 28 '14, 14:12
Rozumiem, że nie jest magiczną formułką.

Jednak, kiedy przez całe życie przechodzisz katastrofę za katastrofą - i wierzcie mi na słowo, nie ma tutaj krzty przesady, w końcu płaczecie z bezsilności, bo nie macie już siły.. nie miałam dzieciństwa, jednak poprzez modlitwę wstawienniczą i modlitwę o przebaczenie byłam w stanie pozbyć się tych złych wspomnień, teraz mój tata cierpi na okrutnie złośliwy nowotwór, modlimy się od 4 lat i zwyczajnie nie mam już siły. Moje pytanie raczej było skierowane do doświadczonych osób, może coś jeszcze robię nie tak.. gdzieś we mnie tkwi jakaś blokada.. 

Monika
Monika Kwi 28 '14, 14:15
Cytat z Dorota Moje pytanie raczej było skierowane do doświadczonych osób, może coś jeszcze robię nie tak..

przepraszam, że wyrwałam się z odpowiedzią jako ta "niedoświadczona"... ale chyba nie przeczytałaś mojego wpisu dokładnie. Nie napisałam tam tylko o tym, że modlitwa to nie magiczna formułka...



http://komentarze.twojabiblia.pl/nie-ma-na-to-aplikacji-ale-jest-obietnica/

Edytowany przez Monika Kwi 28 '14, 14:41
Dorota
Dorota Kwi 28 '14, 14:42
Przepraszam, nie chciałam nikogo urazić..


Po prostu ciężko jest mi modlić się o przyjęcie woli Pana, nigdy nie pogodziłam się z tą chorobą, nigdy jej nie zaakceptowałam.. I chyba nigdy się z nią nie pogodzę.


W okresach ogromnego bólu proszę Pana, by jeśli nie może mnie uzdrowić, zabrał mnie z tego świata, bo sama nie mam odwagi odebrać sobie życia.

To depresja ostatniego szczebla, po prostu nie mam już siły. 

Monika
Monika Kwi 28 '14, 14:44
Proś raczej o łaskę pogodzenia się z wolą Bożą. "Bądź wola Twoja" - to jest to na co musimy się zgodzić. Wielokrotnie zostało to napisane na tym forum. Bez tego będzie nam ciężko w najmniejszym nawet strapieniu nie mówiąc o większym cierpieniu związanym np. z chorobą.
Edytowany przez Monika Kwi 28 '14, 14:45
Monika
Monika Kwi 28 '14, 14:47
wkleję tutaj tekst, do którego wkleiłam link w poprzednim komentarzu

"Rozważanie:

Świat, w którym iPhone czy inne smartfony urosły do rangi niezbędnych towarzyszy człowieka, przy nawet najdrobniejszych trudnościach chiałoby się zakrzyknąć za śp. Stevem Jobsem (legendą firmy Apple) „Jest na to aplikacja”.  Są jednak takie sytuacje w życiu, z którymi nie radzą sobie nawet najnowsze osiągnięcia technologii czy medycyny. Trudności, na które jeszcze nikt nie wymyślił odpowiedniej „aplikacji”. A przecież jakoś trzeba z nimi żyć…

Jak? Otuchy może dodać Boża obietnica wyrażona w słowach psalmisty. Bardzo trudno jest pracować, kochać, wybaczać, głosić królestwo Boże, gdy osobista historia życia rysuje się w czarnych barwach. Ale jeśli Ci się uda podjąć ten trud mimo wszelkich przeciwności,Twoja zapłata będzie wielka. Niekoniecznie dopiero w niebie. Niewymownej radości możesz doświadczyć już tu na ziemi.  W końcu Psalm 126 czerpie z terminologii rolniczej, a kto lepiej niż rolnicy wie, że zmiana jest nieodłącznym elementem natury? W Twoim życiu też nadejdzie czas satysfakcjonujących zbiorów!

Do wykucia:
Nie poddawaj się mimo trudów. Spotka cię nagroda, która dostarczy Ci mnóstwa radości."

Dorota
Dorota Kwi 28 '14, 15:25
Aniu,


cierpienia, choroby podobno pochodzą od szatana - jak mówi ksiądz bardzo często na mszach o uzdrowienie. 

Dwukrotnie zachorowałam na coś "nieuleczalnego", jedna z tych chorób była poważna, druga mniej - obydwie jednak mocno komplikowały mi życie. Chodziłam do Kościoła i błagałam, by Bóg zabrał ode mnie te wstrętne choróbska, które wracały do mnie cały czas, jedna za drugą.

Jednak dzięki nim odkryłam sens życia i trafiłam "na właściwą drogę", za co bardzo dziękuję Panu Bogu przy każdej okazji.


Pan Bóg tak pokierował moim życiem, żebym w końcu znalazła się na drodze do uzdrowienia (tak przynajmniej to rozumiem). W końcu postawił obok mnie osobę, która wręcz na mnie nakrzyczała, że mam się nareszcie sobą zająć, bo w wieku 30 lat będę na wózku inwalidzkim (dziękuję Bogu, bo wiem, że on chce mnie uzdrowić. Gdyby nie chciał - pewnie nadal żyłabym w błogiej nieświadomości łykając setki tabletek przeciwbólowych tłumiących chorobę na parę godzin). Od tej pory zagarnęła mną okropna depresja, jak się okazuje żadne leczenie na mnie nie działa. 

Co sobie tłumaczę, że gdyby szybko na mnie zadziałało pewnie nie modliłabym się o uzdrowienie.


W rozpaczy prosiłam Pana, by dał mi jakiś znak, że mnie uzdrowi, że mam na co czekać. Wówczas trafiłam o 8 rano wychodząc od pani dr do Kościoła, w którym nie byłam prawie dwa tygodnie z racji na dość odległe miejsce zamieszkania. Co spotkałam przy wejściu? Książkę.. "Jezus Chrystus uzdrowiciel mojej osoby". 


Czuję po prostu, że On jest przy mnie. Tak jakby jakiś głos w środku mnie podpowiadał mi, że muszę zrobić coś jeszcze. 

Wczoraj odbyłam spowiedź życia, dała mi chwilę "spokoju", ale jednak coś jeszcze mówi mi, że muszę "szukać dalej"..


Stąd pomysł na pytanie tutaj, być może tutaj znalazłabym odpowiedź.. Może właśnie mi ją przekazałyście, być może właśnie jej szukałam.


Od dziś będę się modlić o poddanie się woli Bożej.


Serdecznie dziękuję! 


Monika
Monika Kwi 28 '14, 15:28
może podejmij trud Nowenny w tej intencji własnie ?
Dorota
Dorota Kwi 28 '14, 15:34
Dziś mija 8 dzień Nowenny Pompejańskiej i 8 dzień nowenny do św. Judy Tadeusza, który pomagał mi już niejednokrotnie :) 
Monika
Monika Kwi 28 '14, 15:37
Cytat z Dorota cierpienia, choroby podobno pochodzą od szatana - jak mówi ksiądz bardzo często na mszach o uzdrowienie. 

dziwne stwierdzenie... Bóg tez dopuszcza do nas cierpienie, chorobę a nawet grzech po to aby otworzyć nam oczy na to co najważniejsze w życiu. Przez takie sytuacje daje uczy nas, że bez Niego nic nie możemy, że jestesmy za słabi. 


bardzo się cieszę, że mimo wszystko trwasz w modlitwie :)


Edytowany przez Monika Kwi 28 '14, 15:37
Jerzy
Jerzy Kwi 28 '14, 23:28
Dorotko, mam córki starsze od Ciebie choć sam jestem bardzo młodym człowiekiem ;) Wiem jak to jest gdy spadają na Twoje barki kolejne krzyże gdy już myślałaś że nic gorszego Cię spotkać nie może. Dlatego namawiam Cię do odmawiania Nowenny Pompejańskiej z wiarą, nadzieją i miłością. To jest proces który na początek uzdrowi Twoją duszę a potem przyniesie uzdrowienie fizyczne. Musisz mieć wiarę i ją w sobie pogłębiać, modlić się do Ducha Św. o przymnożenie wiary. 

Troszkę ponad rok temu sam byłem strzępkiem nerwów i co dzień płakałem jak małe dziecko. Nie mogłem normalnie się nawet wyspowiadać aż jeździłem do takich kościołów w których konfesjonały były zamykane. Moja żona nie została jeszcze uzdrowiona ale żyje pomimo że dawali jej góra dwa miesiące życia a przede wszystkim nasza psychika się bardzo poprawiła. 

Pozdrawiam.  

Dorota
Dorota Kwi 29 '14, 08:21
Jerzy, bardzo Ci dziękuję za te piękne słowa. 

Mam nadzieję, że Twoja żona szybko wróci do zdrowia.. Mój tata także walczy, teraz już o życie. Jest po wycięciu prostaty, pęcherza, wyrostka i węzłów chłonnych. Czekamy na radioterapię.


Znalazłam też ciekawy tekst, który jednak upewnił mnie w tym, że gdzieś tam "robię dobrze".. :) 


http://jadlodajnia.org/2011/11/19/on-leczy-wszystkie-choroby-twoje-cz-4/

Edytowany przez Dorota Kwi 29 '14, 10:18
Dorota
Dorota Kwi 29 '14, 10:22
Zauważyłam jeszcze jedną sposobność, być może tutaj także uda się coś zaradzić.


Kiedy wcześniej modliłam się o pozbycie czegoś z mojego ciała, co było "nieuleczalne" - wstyd się przyznać, nie zaglądałam do PŚ. Byłam bardzo młoda, o bardzo małej wiedzy. Wtedy nie szukałam, nie szperałam, by znaleźć cudowną receptę na uzdrowienie.


Po prostu nie dopuściłam do siebie tej choroby, każde najmniejsze zachwianie wiary i załamanie natychmiast bombardowałam modlitwą i po prostu czułam, że będzie dobrze.


Żałuję bardzo, że już wtedy nie zaczęłam się modlić o uzdrowienie.. gdyż teraz  wydaje mi się, że "wiem za dużo". Za dużo przeczytałam książek, publikacji, artykułów, rozmawiałam z wieloma osobami Kościoła. Zamiast po prostu modlić się i wierzyć, bezgranicznie jak kiedyś. Wiedza powoduje ogrom możliwości, umniejszyła nieco moją wiarę.. a przecież "Według wiary waszej niech Wam się stanie".. 

Monika
Monika Kwi 29 '14, 10:30
Dorotko bo czasami lepiej mniej wiedzieć a bardziej zawierzyć :)
asia
asia Kwi 29 '14, 14:18
Dorota ja też walczę z dolegliwością która bardzo mi dokucza. nie boli mnie to ale dokucza bo jest związane z oczami. jedna dziewczyna napisała mi na tym forum o diecie owocowo-warzyw ej Ewy Dąbrowskiej. zamówiłam sobie jej książki (dwie malutkie i tanie) o odzywianiu i dziś właśnie czytałam w jednej z nich o pacjencie któremu rzs ustąpiło 6tyg po wprowadzeniu diety.wyleczenie trwa bardzo długo ale poprawa następuje szybko. nie mogę wkleić linków bo piszė z telefonu ale pod twoim tematem jest mój pt "nowenna za samą siebie" przeczytaj ostatnie posty od ewki.książeczka zawiera konkretne przepisy i przykłady co jeść zamierzam tego sprobowac może i dla ciebie się przyda? Bog czasem działa cuda a czasem daje człowiekowi narzędzia by wspolpracowal z Boża łaską.
Monika
Monika Kwi 29 '14, 14:20
Cytat z asia Bog czasem działa cuda a czasem daje człowiekowi narzędzia by wspolpracowal z Boża łaską.

Amen!
asia
asia Kwi 29 '14, 14:36
Moniko święte słowa o tym niewiedzeniu i zawierzeniu! gdyby tak było u mnie rok temu, nie wykanczalabym się depresją. ..
Dorota
Dorota Kwi 29 '14, 21:36
Byłam na diecie Ewy Dąbrowskiej - po niej całkowicie zrezygnowałam z jedzenia mięsa, nabiału i glutenu. Niestety mnie dieta nie pomogła w żadnym
Stopniu :(
Strony: 1 2 3 »