Loading...

Dlaczego pierwsze piatki są tak ważne? | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różności » Propozycje
Besia
Besia Lip 2 '15, 11:26

 

Dlaczego Pierwsze Piątki Miesiąca są takie ważne ?

Pierwsze Piątki Miesiąca

Pan Jezus w objawieniach udzielonych św. Małgorzacie Marii Alacoque wypowiedział słowa: „W nadmiarze Mojego miłosierdzia wszystkim, którzy będą przystępować do Komunii św. przez dziewięć pierwszych piątków miesiąca, udzielę łaski ostatecznej skruchy, tak że nie umrą w Mojej niełasce i bez sakramentów św. i Moje serce w tej ostatniej godzinie będzie dla nich najpewniejszą ucieczką”. Wiemy przecież, że Komunia św. zdolna jest wynagrodzić Bogu za grzechy – więcej niż inne dobre uczynki. Dlatego Zbawiciel tak gorąco nas do niej zachęca. Jak grzech najbardziej oddala człowieka od Boga, tak Komunia św. najściślej nas z Nim łączy. Szczególnie ma być przyjęta w piątek, aby nasze wynagrodzenie łączyło się z najwyższym wynagrodzeniem, jakie złożył Chrystus swemu Ojcu w Wielki Piątek. Musi to być jednak godnie(!), w stanie łaski uświęcającej, przyjęte Ciało Pana. Pan Jezus obiecał, że tym wszystkim, którzy będą przyjmować Komunię św. przez dziewięć pierwszych piątków, da w chwili śmierci łaski szczególne, by mogli się z nim pojednać. Chyba, że ktoś sam odmówi tych łask, wówczas Bóg nie będzie go zmuszał do ich przyjęcia, nie będzie łamał jego woli. (www.serce-jezusa.com)

obrazek=> O naśladowaniu cnót Serca Jezusowego. Dziewięć pierwszych piątków miesiąca ze św. Urszulą Ledóchowską

 

Pierwszy Piątek Miesiąca

Wśród wielu różnych przejawów kultu Najświętszego Serca Jezusa formą najbardziej popularną, praktykowaną przez wiernych, jest nowenna dziewięciu pierwszych piątków miesiąca. Ma ona swoje źródło w objawieniach św. Małgorzaty Marii. Chrystus prosił ją, by przyjmowała Go tak często w komunii świętej, jak tylko otrzyma na to pozwolenie, szczególnie jednak w pierwszy piątek każdego miesiąca. Z praktyką tą niepodzielnie więc związane są pierwsze piątki miesiąca i komunia świętej wynagradzająca. Sam Zbawiciel domagał się od św. Małgorzaty Marii, aby uroczystość Jego Serca obchodzono w piątek po oktawie Bożego Ciała: „Dlatego żądam od Ciebie, żeby pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała był poświęcony na szczególną uroczystość ku uczczeniu Mojego Serca, aby w tym dniu przystępowano do Komunii Świętej i składano uroczyste wynagrodzenie przez publiczne akty przebłagania, ażeby naprawić zniewagi, jakich to Serce doznało podczas wystawienia na ołtarzach. Obiecuję Ci również, że Moje Serce rozszerzy się, by rozlewać obficie strumienie swej Boskiej miłości na tych, którzy Mu oddawać będą tę cześć i którzy starać się będą, by Mu była oddawana” (czerwiec 1675 r.). Praktykę pierwszych piątków potwierdził papież Pius XII w encyklice Haurietis aquas. W ostatniej jej części poucza, że celem kultu Najświętszego Serca ma być stale wzrastająca miłość Boga i bliźniego. Nie wolno jednak tego kultu utożsamiać tylko i wyłącznie z różnymi praktykami pobożności, które Kościół zatwierdza i pochwala. One są dobre i są przejawem życia duchowością Serca Jezusa. I o tych praktykach pobożnych tego kultu również mówi Ojciec Święty w cytowanym dokumencie. Tak pisze: „Spośród praktyk, związanych najściślej ze czcią Najświętszego Serca, wybija się pobożna praktyka poświęcenia Sercu Jezusa samych siebie i wszystkiego, co posiadamy. (…) należy dołączyć jeszcze inny hołd (…) obowiązek godnego zadośćuczynienia Najświętszemu Sercu Jezusa. Albowiem jeśli poświęcenie się ma na celu głównie i przede wszystkim odwzajemnienie Stwórcy miłością za miłość, wynika stąd, że należy się zadośćuczynienie tej samej odwiecznej miłości za krzywdy wyrządzone jej bądź przez niedbalstwo i zapomnienie (…). Dla zmazania tych win, wśród wielu środków Jezus wskazuje św. Małgorzacie Marii dwa jako sobie najmilsze: aby ludzie w celu ekspiacji przyjmowali tzw. Komunię wynagradzającą i aby przez całą godzinę oddawali się modlitwie i błaganiu, co słusznie nazywano Godziną św. Te pobożne ćwiczenia Kościół nie tylko zatwierdził, lecz obdarzył także nader obfitymi łaskami”. Pierwszy piątek jest dniem w sposób szczególny poświęconym przeżywaniu miłości Bożego Serca. Pomaga w tym uczestnictwo we Mszy oraz przyjmowanie komunii świętej Czynimy to w duchu wynagrodzenia za grzechy, gdyż takie było życzenie Pana Jezusa, przekazane św. Małgorzacie Marii. Dlaczego jednak komunia święta bardziej niż inne dobre uczynki zdolna jest wynagrodzić Bogu za grzechy? Komunię świętą łączymy z uczestnictwem we Mszy św., a uczestnicząc w niej łączymy się z ofiarą Chrystusa. Na ołtarzach Kościoła Jezus przedstawia Ojcu niebieskiemu swoją ofiarę. Przedstawia ją nie tylko za nas i w naszym imieniu, ale także razem z nami na odpuszczenie grzechów. Jesteśmy członkami Chrystusa, )ego Ciała Mistycznego. On jest naszą Głową. Podczas więc każdej Mszy św. Jezus z całym Kościołem – czyli także z nami – składa Bogu ofiarę. Czciciele Jego Serca pragną tę prawdę dobrze sobie uzmysłowić i zawsze świadomie łączyć się ze składam przez Niego ofiarą. Najdoskonalej jednak łączymy się z ofiarą Chrystusa przez komunię świętą. Pan Jezus ustanowił ją nie tylko po to, by osobiście przyjść do nas, lecz także by nas zjednoczyć ze swoją ofiarą krzyżową. A ponieważ każda komunia święta łączy nas z ofiarą zadość czyniącą za grzechy świata, dlatego każda ma w sobie wymiar wynagrodzenia. Dlatego Chrystus zalecił komunię świętą jako najdoskonalszą praktykę wynagradzającą. Pan Jezus przez komunię pragnie udzielić nam swego życia, upodobnić nas do siebie jako ofiary i złączyć nas ze sobą także jako ofiarę. W komunii wynagradzającej ofiarujemy Bogu Jezusa Chrystusa, Baranka Bożego. Z Nim zjednoczeni ofiarujemy także Bogu samych siebie na ofiarę wynagradzającą. Tak pojętą komunię wynagradzającą zalecił Pan Jezus św. Małgorza­cie Marii i taką zaleca Kościół swoim wiernym. Jakie jeszcze inne argumenty przemawiają za komunią wynagradzającą? Wiemy, że grzech najbardziej oddala człowieka od Boga, komunia natomiast najściślej z Nim nas łączy. A dlaczego winniśmy ją przyjmować szczególnie w piątki? Każdy bowiem piątek przypomina nam Wielki Piątek, kiedy Chrystus złożył się Ojcu za nas w ofierze na Kalwarii. W tym dniu nasze wynagrodzenie łączy się z najwyższym wynagrodzeniem Jezusa. Jan Paweł II w czasie pielgrzymki do Paray-le-Moniale, którą odbył 5 października 1986 roku, tak modlił się w kaplicy objawień Serca Jezusa: „Składamy dzięki za szerokie rozpowszechnienie się adoracji i komunii eucharystycznej, które tu właśnie nabrały nowego rozmachu dzięki kultowi Serca Jezusa, rozwijanemu zwłaszcza przez Zakon Wizytek i Ojców Jezuitów, a następnie zatwierdzonemu przez papieży. Wiele owoców przyniosło nabożeństwo pierwszych piątków miesiąca, wprowadzone w wyniku naglących wezwań skierowanych do Małgorzaty Marii”. Jeżeli tyle owoców przynosiły dobrze przeżywane pierwsze piątki miesiąca w przeszłości, to również i dzisiaj winny one przynosić błogosławione owoce w życiu czcicieli Serca Jezusa. Powinniśmy się tylko starać sami pobożnie je przeżywać, i innych do tego zachęcać. (źródło: duchowosc.sercanie.org.pl)

obrazek=> Serce Jezusa -Ks. Andrzej Zwoliński - Książka wpisuje się w nurt refleksji teologicznej związanej z kultem Serca Jezusowego. Autor koncentruje swą myśl na Bożej Miłości i Miłosierdziu….

 

Dlaczego pierwsze piątki miesiąca?

Co miesiąc w I Piątek Miesiąca wiele osób przystępuje do Sakramentu pojednania. Czym spowodowana jest ta praktyka i jaki jest jej sens? Dlaczego Pierwsze Piątki? Ale zanim: dlaczego? Trzeba zacząć od innej sprawy. Otóż praktyka Pierwszych Piątków Miesiąca kojarzy się bardziej ze spowiedzią, Sakramentem Pokuty i jest to pewne wypaczenie samej idei. Bo sens Pierwszych Piątków polega na przyjęciu Komunii św. Wynagradzającej. To jest istota tego nabożeństwa objawiona św. Małgorzacie Marii Alacoque przez samego Jezusa Zbawiciela. A skojarzenie ze spowiedzią jest reminiscencją niegdysiejszego poglądu, że tylko po spowiedzi i tylko jeden lub niewiele razy można przyjąć Komunie św. Zrodził się pewien mechanizm życia religijnego – spowiedź i najlepiej w ten sam dzień Komunia św. i potem długo, długo nic, aż do następnej spowiedzi. Mechanizm ten wypacza zarówno Sakrament Pokuty jak i Eucharystię. Na czym to wypaczenie polega. Otóż spowiedź zakłada poprawę i radykalną zmianę życia – to jest jeden z warunków. Nie dokonuje się on przez kolejna spowiedź, ale przez pracę nad sobą. Istota nawrócenia nie tkwi w bardzo częstych spowiedziach, ale w rzetelnej, popartej łaską Boga pracy nad sobą i otwarciem na działanie Zbawiciela. Tak szczerze mówiąc, jeśli staniemy na realnym gruncie naszego przygotowa­nia do przyjęcia Chrystusa, to żaden człowiek nie jest godny Eucharystii. Przyjmujemy ją tylko na zasadzie łaski Bożej zaledwie przygotowując serca na jej przyjęcie. Bo jak twierdzi św. Jan Apostoł – jeśli ktoś mówi, że nie ma grzechu – jest kłamcą. Dokładnie to samo powtarza sumienie. Eucharystia zaś to nie obrzęd potwierd­zający czystość serca i sumienia, tylko obecność Boga w sercu. A jeśli Bóg jest w nas i z nami. któż przeciwko nam? Oczywiście jest bardzo ścisłe powią­zanie obu Sakramentów, ale nie jest ono mechaniczne. Nie wiadomo, kiedy i w jaki sposób nastąpiło przesunięcie akcentu nabożeństwa Pierwszych Piątków Miesiąca z Komunii św, na spowiedź. Na pewno jednak sprawą świadomego chrześcijaństwa jest przywrócenie właściwych proporcji i przyjęcie objawienie Chrystusa takim, jakie zostało przekazane. Tak, więc nie sama spowiedź konkretnie w Pierwszy Piątek Miesiąca jest celem tego nabożeństwa, ale przyjęcie Komunii św. wynagradzającej. Spowiedź może być w każdy inny dzień, stanowiąc przygotowanie do przyjęcie Chrystusa, i trzeba powiedzieć jeszcze coś – nie jest Pierwszym Piątkiem Miesiąca spowiedź, nawet podpis na karteczce i do domu bez udziału we Mszy św., i przyjęciu Komunii św. Niestety tak robią dzieci często też dorośli – można to zaobserwować w każdym kościele. Trzeba położyć akcent na przyjęcie Komunii św., a spowiedź pokazać jako środek do godnego przyjęcia Chrystusa, a nie cel sam w sobie. To jest istotne zadanie nauczania i katechizacji. Po tym trochę przydługim komentarzu, ale chyba potrzebnym, spróbujmy powiedzieć, dlaczego I Piątki? Otóż są dwa powody takiej praktyki. Pierwszy to objawienie, jakiego udzielił sam Zbawiciela siostrze Małgorzacie Marii Alacoque w roku 1674 i przekazane obietnice. Warto je przypomnieć.

  • udzielę moim czcicielom łask potrzebnych w ich stanie – udzielę pokoju ich rodzinom
  • pocieszę ich w smutkach
  • będę im ucieczką zwłaszcza w godzinie śmierci
  • będę im błogosławił we wszystkich ich przedsięwzięciach – grzesznicy znajdą w moim Sercu ocean miłosierdzia
  • dusze oziębłe staną się gorliwymi
  • dusze gorliwe szybko dojdą do doskonałości
  • będę błogosławił miejsca, w których będzie wystawiony i czczony obraz mojego serca

(źródło: radosc.parafia.info.pl)

  </body>

 

Edytowany przez Besia Lip 2 '15, 11:26
Monika
Monika Lip 2 '15, 11:30

Dziękuję Ci Beti za ten tekst ♥