Witam,
Jestem tu nowa i w moim życiu od niedawna coś się dzieję. A wiec zacznę od początku. W grudniu i styczniu odmówiłam nowennę pompejańską, po zakończeniu poczułam, że chce jeszcze się modlić i muszę odmówić jeszcze jedną nowennę ponieważ wierzyłam że to mi pomoże ponieważ moja intencja jeszcze nie została wysłuchana. Jestem teraz w 22 dniu odmawiania nowenny, gdy zaczęłam tą drugą nowennę w moim życiu wiele się zmieniło, wydaję mi się że jestem lepszą osobą, mnie grzeszę, zaczęłam czytać pismo święte, chodzić częściej do spowiedzi( wcześniej chodziłam raz na dwa - trzy miesiące) teraz chodzę raz na miesiąc. Ostatnio zwątpiłam czy to się wszystko uda, czy moja nowenna zostanie wysłuchana, poszłam wiec do kościoła do spowiedzi i po spowiedzi poprosiłam Boga by dał mi jakiś znak czy mnie słyszy czy to się uda. Wieczorem gdy zapalałam światło w pokoju nagle żarówka się rozbiła, cała podłoga była w małych kawałkach szkła, pomyślałam że to może znak i poprosiłam o drugi znak. Za parę dni gdy wchodziłam do łazienki żarówka się spaliła, tym razem nie rozbiła się. Wiem, że to może być przypadek ale ja wierzę że to jest jakiś znak. Mam pytanie co wy o tym sądzicie ?