Dziś mija 19 dzień odmawiania mojej pierwszej w życiu Nowenny Pompejańskiej, w intencji odzyskania utraconej miłości... Na dzień dzisiejszy nie mamy ze sobą wcale kontaktu, a mną z każdym dniem coraz bardziej miotają bardzo złe myśli, typu "to nie ma sensu", "po co się modlisz jeśli to nie pomoże", "on nie wróci"... Mam również dużo snów z moim ukochanym... Czasem śni mi się, że jest między nami tak jak byliśmy w związku; czasem, że jest źle.. Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć.
Czy wy też podczas odmawiania nowenny mieliście jakieś wątpliwości? Złe myśli?
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !