Loading...

Kilka pytań dot. nowenny pompejańskiej i innych | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
Ona
Ona Kwi 28 '17, 16:24

Witam wszystkich!

Dziś jest mój 6. dzień nowenny pompejańskiej, odmawiam ją w intencji powrotu ukochanego. W związku  z tym narodziło się we mnie kilka pytań, które chciałabym zadać osobom bardziej doświadczonym.

1. Czy moja prośba może wypełnić się tylko w trakcie części błagalnej czy też całej nowenny lub nawet po jej odmówieniu?

2. Czy jeśli modlę się o jego powrót (a nie mamy ze sobą kontaktu od rozstania), to czy próba kontaktu z nim przekreśliłaby moje modlitwy, czy też jedno nie przeszkadza drugiemu? Powinnam cierpliwie czekać, czy w chwili największego zwątpienia mogę się do niego odezwać?

3. Czy to złe jeśli modlę się na raz wieloma modlitwami do wielu świętych? Przyznaję, że jestem osobą podłamaną i szukam pomocy u każdego.

4. Przez pierwsze dni modlitwy czułam ogromny spokój ( po raz pierwszy od rozstania, które nastapiło prawie 2 miesiące temu). Czasami podczas modlitwy po moim ciele rozlewało się delikatne ciepło, chociaż zdarzyło się, że po pierwszym dniu nowenny obudziłam się w nocy cała spocona. Od wczoraj targają mną niepokoje, znów się boję, w nocy miałam koszmary dotyczące mojego chłopaka, w których widziałam go z inną osobą i w których mówił mi, że nie chce ze mną być. Czy to wszystko coś oznacza? Czy to, że teraz znowu pojawia się we mnie lęk to zły czy dobry znak? A co z tymi koszmarami? Czy to dzialanie złego mające odciągnąć mnie od modlitwy? Czy przydarzyło się wam coś takiego?

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, może przydadzą się też innym szukającym pomocy.

Jugi
Jugi Kwi 28 '17, 17:07

Witaj Kasiu :) odpowiadam na Twoje pytania 

1. przewaznie intencja wysluchana jest dopiero pod koniec nowenny jak i  dluugo po niej. to nie magiczne zaklecie ze sie odmowi i z dnia na dzien sa widziane efekty. czasami tzreba na nie poczekac kilka miesiecy czasami rok albo i dluzej.

2. oczywiscie ze mozesz sie odezwac. tu zdania sa podzielone. jedni uwazaja ze powinnas "pomagac" Bogu odzywajac sie i cos robiac a inni przeciwnie, aby oddac wszystko Bogu i mu nie przeszkadzac.

3.nie ma w tym niczego zlego :) kazdy ma prawo uciekac sie do pomocy swietych kiedy chce, ile chce i w jakich chce intencjach :)

4. przewaznie wszytsko co sie dzieje , co odczuwamy jest powiazane ze zlym. nie zawsze chodzi o slusznosc intencji ale o sam fakt ze sie modlisz bronia ktorej najwardziej sie boi = rozaniec. nie ustawaj i nie smutaj. nic nie dzieje sie po nic. wszystko ma swoj ukryty sens i jest po cos bardzo potzrebne Bogu. ufaj mu bezgranicznie!! pozdrawiam :)

Edytowany przez Jugi Kwi 28 '17, 17:07
Ona
Ona Kwi 28 '17, 17:09

Bardzo dziękuję za odpowiedź!