Loading...

Modlitwa o miłość- świadectwo zmian i Boży sposób działania | Forum Nowenny Pompejańskiej

Kris
Kris Cze 17 '17, 15:23

Witajcie.

      Moja historia zaczyna się pewnie tak jak historia wielu młodych ludzi na tym forum. Miałem wspaniałą dziewczynę, wszystko było pięknie, miał być nawet ślub, ale wszystko się rozpadło.  Szukałem ratunku dla tamtej relacji i tak trafiłem na NP. Na początku broniłem się rękami i nogami bo jak to tyle się modlić każdego dnia, ale później spróbowałem i bardzo polubiłem tą modlitwę. Wiele w moim życiu zmieniała, zmieniała w szczególności mnie samego. Modliłem się o powrót ukochanej. Niestety mimo tego, że wiele się działo nie wróciliśmy do siebie.

       Postanowiłem odmówić NP w intencji o poznanie dobrej dziewczyny. Jakiś czas później (już po zakończeniu nowenny) moja prośba została wysłuchana. Na początku nie zwracałem uwagi na tą relację, ale wraz z biegiem czasu zaczynała się ona przemieniać w coś więcej. Ona pomagała mi jeszcze bardziej wierzyć i kochać innych ludzi. Przy niej stawałem się lepszym człowiekiem. Przyszła mi do głowy myśl, że skoro modliłem się o poznanie kogoś dobrego to teraz czas pomodlić się o miłość… ale tak szybko jak o tym pomyślałem pojawiła się pycha w moim sercu… „przecież wszystko samo się układa nie potrzebuje się o to modlić a co ma być to będzie…” no to się stało…. Wszystko co piękne się rozpadło… Mieliśmy wspaniały kontakt ze sobą i wszystko przepadło… ja dalej pełen pychy i wiary w samego siebie próbowałem szukać innych relacji i nawet na siłę tłumaczyłem sobie, że przecież mogę być i tworzyć relację nawet z kimś kto nie wierzy… Upadłem nisko, naprawdę nisko…

       Któregoś wieczoru siedząc w samotności zrozumiałem, że tak naprawdę tęsknie za tamtą osobą, i że byłem głupi i pyszny wierząc w siebie a nie zostawiając Bogu miejsca do działania… Postanowiłem zmienić siebie i spróbować uratować to co było… bo może jeszcze nie jest za późno… Problemem było jaką wybrać intencję, czy modlić się o miłość konkretnej osoby ale czy nie zamykam się wtedy na Bożą miłość, który może chce mi dać coś więcej… Przypomniały mi się słowa z Ewangelii Św. Mateusza gdzie trędowaty mówi do Jezusa „Panie, jeżeli chcesz możesz mnie oczyścić”…  Panie jeżeli widzisz dobro w relacji jaką stworzymy ja i …. To połącz nas ponownie rozpal nasze serca wzajemną miłością… jeżeli nie to wskaż mi inną kobietę na moje życie…

         Dziś jestem przy końcu części błagalnej i muszę powiedzieć wiele się dzieje od czasu rozpoczęcia tej nowenny. Zmieniło się bardzo wiele we mnie, pojawiła się pokora, duchowo też zaszło wiele zmian we mnie… od 2 dnia nowenny zaczął wracać dobry kontakt pomiędzy mną i … nie jest to może to co było kiedyś, ale jest 1000x lepiej niż było… Dziś wiem też że modląc się o miłość i relację z konkretną osobą Bóg działa w bardzo specyficzny sposób. Nie zmusza do miłości, nie zmienia tej osoby lecz buduje relację między ludźmi, a my sami decydujemy co z tym zrobimy.

        Wierzę w to, że odnajdziemy siebie i proszę Was czytających to świadectwo módlcie się za mnie i za … jeżeli to jest dla nas dobre byśmy się odnaleźli  by Dobry Bóg nas prowadził…   ja każdego dnia modlę się za każdego kto czyta to świadectwo i za każdego kto modli się o miłość by odnalazł tą najpiękniejszą miłość :) 

Edytowany przez Kris Cze 17 '17, 15:24
Waleczna
Waleczna Cze 17 '17, 19:16

Pomodlę się! :)  Wiem co czujesz, jestem w podobnej sytuacji z tą różnicą, że z byłym chłopakiem niestety wciąż nie mam żadnego kontaktu.

Kris
Kris Cze 17 '17, 19:20

A może czasem trzeba wykonać pierwszy krok :) pomodlę się za Ciebie :) 

Katarzyna
Katarzyna Cze 18 '17, 15:59

Ja też pomodlę się za Ciebie i za tą intencję o którą prosisz codziennie na różańcu. Pamiętaj żeby się nie zniechęcać. A co przyniesie przyszłość zobaczysz. Ja jestem na początku nowenny pompejańskiej ale rozpoczęłam ją z innej przyczyny. Powodzenia:-)

Kris
Kris Cze 18 '17, 16:19

Bardzo Ci dziękuje za dobre słowo i wsparcie. Ja również będę pamiętał o Tobie i Twojej intencji jakakolwiek ona jest:) a z tym zniechęceniem się to trafiłaś dzisiaj idealnie. Od wczorajszego wieczoru, (kilka godzin po opublikowaniu tego świadectwa) zaczęła się prawdziwa masakra.... cały czas mam myśli by przerwać nowennę, że może źle robię, że może kogoś zmuszam do miłości albo chcę komuś rozwalić życie tą modlitwą... a przecież ja mówię, że "Jeżeli Bóg widzi dobro to niech się tak stanie, a jeżeli nie to niech wskaże mi kogoś innego"... zostawiam Bogu pole do działania... mówię o tym co chciałbym, ale nie narzucam swojej woli Bogu bo wiem, że On widzi lepiej i więcej i zrobi tak by było dla mnie najlepiej.... Jest ciężko bardzo... 

Waleczna
Waleczna Cze 18 '17, 17:35
Cytat z Kris

A może czasem trzeba wykonać pierwszy krok :) pomodlę się za Ciebie :) 


 

Dziękuję! Ehh próbowałam kilka razy...niestety jeśli nie Bóg to już nic i nikt nie pomoże.

Kris
Kris Cze 18 '17, 17:40

No to zostawmy Jemu wszystko :) On wie jak zrobić to najlepiej :) wierzę, w to że Ci pomoże :) 

Katarzyna
Katarzyna Cze 18 '17, 20:35
Po prostu się módl i zaufaj. A kiedy masz te ciężkie dni pomódl się najpiękniejszą modlitwą jaką znam- modlitwą świętego Patryka.
Kris
Kris Cze 18 '17, 20:46

Nie znam tej modlitwy ale zaraz sobie poszukam :) dziękuje :) 

Katarzyna
Katarzyna Cze 18 '17, 21:14
Badz Jezu ze mną po mej prawicy po mej lewicy. Ogarnij mnie ze wszystkich stron. Bądź w sercach wszystkich co o mnie myślą, bądź w sercach wszystkich co do mnie mówią, bądź w oczach które mnie widzą, bądź w uszach które mnie słyszą. Bądź Jezu ze mną. Ogarnij mnie ze wszystkich stron.
Waleczna
Waleczna Cze 18 '17, 21:59

Kasiu przepiękna!! Ja też dziękuję!

Kris
Kris Lip 20 '17, 07:13

Zakończyłem nowennę w poniedziałek. Czuję się wspaniale. Tak jak pisałem wiele się w czasie tej nowenny działo, kontakt z osobą, na której mi zależało bardzo mocno się poprawiał. Jednak przyszedł w pewnym momencie moment załamania i pytanie w sercu, czy jestem w stanie zaufać? Ale jak zaufać ? Że, wszystko się poukłada? Że Bóg ma coś lepszego dla mnie ? Pytanie było inne czy jestem w stanie zaufać Bogu? Był to ciężki dzień, bo odpowiedź w sercu miała być jednoznaczna. 

Zaufałem...

Od tej chwili w sercu pojawił się niesamowity spokój, Bóg zabrał mi lęki związane z tym, że coś może nie ułożyć się po mojej myśli... wszystko zaczęło się zmieniać, żyłem tym spokojem, aż pewnego dnia poznałem kogoś... Rozmawiamy ze sobą każdego dnia, świetnie się rozumiemy, dogadujemy... co będzie dalej... nie wiem, ale wiem, że zaufałem i wygrałem na tym zaufaniu bo Bóg ma dla mnie lepszy plan jeżeli ja otworzę swoje serce na to, że On może zmienić wszystko. Jedyny warunek jest taki, że musi zacząć od zmiany mojego serca :) 

 

Pozdrawiam wszystkich i życzę Wam takich owoców modlitwy jak te, które ja otrzymałem :) 

Waleczna
Waleczna Lip 20 '17, 14:37

Wszystkiego dobrego! :)

Dorota
Dorota Lip 20 '17, 17:31

Pięknie Kris poprowadziła Cię Maryja w tej Nowennie ! Dzięki wielkie za Twoje świadectwo ! :)))) Niech Bóg Ci błogosławi !♥

Bożena
Bożena Lip 21 '17, 07:58
Pozdrawiam również :)Niech Maryja nadal Cię prowadzi, dzięki za Twoje świadectwo!:)
Magda
Magda Lip 28 '17, 10:47
Chwała Panu. Piękne świadectwo. Życzę Ci powodzenia i niech Pan Bóg Ci błogosławi.. Pozdrawiam serdecznie.