Bardzo proszę o modlitwę w mojej intencji, niestety życie mi się sypie, długi (nieudana próba złożenia firmy), rozwód (zdrada żony, oczywiście ja w tym wszystkim nie byłem bez winy). Tak to się wszystko potoczyło że stoję w tej chwili nad przepaścią . Szukam ratunku w Bogu i ludziach dobrej woli.
Proszę wszystkich o modlitwę, bardzo potrzebuję takiego wsparcia.
Ponieważ wpadłem w problemy finansowe, szukam jakiegoś rozwiązania tych problemów, nowej drogi która pomoże mi się wydostać z nad przepaści. Na stronie pomagam.pl prowadzę zbiórkę dzięki której chce zmienić swoje życie. Jeżeli jest ktoś zainteresowany moją historią, moim planem jak wyjść z tej strasznej sytuacji to proszę niech tam zajrzy i poświęci parę minut na zapoznanie się z moim przypadkiem. Zbiórkę prowadzę tu - pomagam.pl/wstydzesie
Nie chodzi mi tylko o pomoc finansową, na pewno pomocna będzie modlitwa, dobra myśl czy udostępnienie informacji że ktoś taki jak ja potrzebuję pomocy.
Mimo rozwodu Wiara i Bóg jest mi bardzo bliska, modlę się codziennie, modle się do Świętej Ryty patronki spraw trudnych i beznadziejnych, również do Świętej Tekli patronki zadłużonych. Trafiłem na to forum szukając "silnych" modlitw przez które, mam nadzieję, wyproszę u Boga łaski potrzebne do wyjścia z tej strasznej sytuacji w której jestem. Mam zamiar zacząć odmawiać nowennę pompejańską.
Całą nadzieje w Bogu.
Za modlitwę i ewentualną pomoc z góry bardzo dziękuję.