Loading...

Czas przetrzeć oczy.. | Forum Nowenny Pompejańskiej

Kasia
Kasia Cze 22 '18, 19:36

Kilka dni temu napisałam tu moje "antyświadectwo" o tym , że moja kolejna nowenna nie została wysłuchana...jednak dziś uświadomiłam sobie, że to nie tak. To moja wina , że tkwie dalej w czym twkiłam a Matka Boża zrobiła wszystko , aby mi pomóc. Krótki przykład - jedną z moich intencji była modlitwa o pewnego chłopaka, aby znów powrócił do mnie..jeśli nie miłość to chociaż , aby dał mi swą przyjaźń... i co? Zaczelismy się spotykać "przydadkowo" np. w autobusie czy czasem nawet w kościele. On zaczą do mnie pisać..chciał się spotykać, to ja uciekałam. Dziś znów do mnie napisał , a ja znów nie dałam rady. Niesprawiedliwym byłoby z mojej strony pisać, ze nowenna nie została wysłuchana. To ja po prostu podpaliłam wszystko to, co mogłoby stać się owocem.

Edytowany przez Kasia Cze 22 '18, 19:39
Marysia
Marysia Lip 11 '18, 07:24
Ja również. Skończyłam odmawiać nowennę w kwietniu w intencji mojego brata, żeby się zmienił i nastał pokój w rodzinie, ale jak do tej pory nic. Nie wiem jak to odebrać. Dlaczego nic się nie dzieje? Ile jeszcze muszę czekać? Co zrobiłam nie tak? Zdaję sobie sprawę, że może traktuję za bardzo różaniec jako maszynę spełniania życzeń, ale w takim razie jak to zmienić? Jak zmienić swoje nastawienie? Tracę nadzieje, wszelkie wątpliwości mnie nachodzą. Jak mam dać świadectwo, jeśli nie ma z czego?
Kasia
Kasia Lip 12 '18, 22:43

Potrzeba cierpliwości. Niektóre intencje wymagają więcej czasu, poświęcenia, zaufania.. Wiem, że nachodzi zwątpienie, żal a nawet złość, ( sama nie raz przez to przechodzę) ale nie można się temu poddawać. W tym momencie ćwiczysz się w swojej wierze i zaufaniu. Odwagi. Na pewno wszystko się ułoży..

Wierzmy. Do końca.