Loading...

Nowenna za sama siebie | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
asia
asia Maj 4 '13, 13:03
Witam
Wczoraj zaczelam odmawiac nowenne w bardzo egoistycznej intencji bo za swoje uzdrowienie. Jestem zdesperowana, doswiadczam trudnosci w widzeniu w postaci mętów w ciele szklistym moich oczu. Stan w jakim sie aktualnie znajduje to ciezka nerwica spowodowana tanczacymi kropeczkami i nitkami ktore znajduja sie w moich oczach. W poniedziałek wybieram sie do psychiatry bo bez wspomozenia ukladu nerwowego nie dam rady pracowac i zajac sie dziećmi (dwoje, 8 i 6 lat). Stan moich oczu trwa juz ponad dwa miesiace i jestem tym potwornie zmeczona. Okulisci bagatelizuja sprawe twierdząc ze wzrokowi nic nie zagraza i mam męty polubic i one moga sie rozpuscic ale opinie i przypadki opisane na forach okulistycznych odebraly mi nadzieje na poprawe. Dlatego postanowilam ublagac Boga o uzdrowienie. Gdy zaczelam nowenne do Sw. Judy Tadeusza, przypomniala mi sie kolezanka ktora kiedys mi opowiadala o nowennie pompejanskiej i o tym jak jej mama zostala uzdrowiona podczas odmawiania perwszej nowenny. Gdy znalazlam nowenne w internecie i postanowilam ze zaczne sie tak modlic, w kosciele niespodziewanie spotkalam uzdrowiona mame kolezanki. No i wczoraj zaczelam nowenne w intencji uzdrowienia moich oczu, o usuniecie zmętnień z moich oczu i o to bym mogla czysto widziec. Moja mama powiedziala ze dołączy do mnie w modlitwie.
Zalamanie stanem mojego widzenia przyszlo 2 tygodnie temu i od tamtej pory prawie nie spalam po nocach nekana objawami nerwicy i paralizowana panika ze zmętnienia pozostana na zawsze i jeszcze sie poglebia. Po rozpoczeciu nowenny do sw. Judy Tadeusza przespalam noc jako tako ale i tak daleko lepiej niz dotychczas. Dzisiaj tez w miare dobrze spalam ijestem pelna wiary ze BOG mnie uzdrowi poprzez ta nowenne chociaz boje sie zeby to nie bylo tylko wywolywanie w sobie jakiegos psychicznego nastawienia w postaci afirmacji "bede uzdrowiona".naprawde chce w to wierzyc i oczekuje tego. Buduje sie czytajac swiadectwa uzdrowionych osob i to ze jest to modlitwa nie do odparcia....
Prosze Was o wsparcie modlitewne bym wytrwala w nowennie i rowniez o krotka modlitwe w intencji mojego uzdrowienia.
Jerzy
Jerzy Maj 4 '13, 19:04
Nie widzę nic egoistycznego w tym że modlisz się o swoje zdrowie. Jeśli masz wychowywać swoje dzieci to musisz być zdrowa zarówno fizycznie jak psychicznie. Nie ma na to lepszego lekarstwa niż Nowenna Pompejańska bo dzięki niej na pewno się uspokoisz i doznasz wielu łask których potrzebujesz. Musisz tylko wierzyć bo to wiara czyni cuda (wraz modlitwą oczywiście). My modlimy się o Cud uzdrowienia mojej żony ale od czasu odmawiania nowenny ja bardzo się uspokoiłem a wcześniej kilka razy dziennie piłem nervosol w sporych ilościach. Przy każdej okazji modlę się za wszystkich uczestników tego forum odmawiających nowennę i również proszę o to samo innych. Więc zapewniam że za Ciebie również będę się modlił. Wiele osób modli się w swojej intencji, o pracę, o małżeństwo czy o zdrowie. Gdy moja żona wyzdrowieje to też mam zamiar odmawiać nowennę w intencji znalezienia uczciwej pracy bo już ponad 2 lata jestem bezrobotny choć przez wiele lat zajmowałem kierownicze stanowiska. Ale dziś zdrowie jest najważniejsze. Pozdrawiam i uściskaj dzieciaczki (mam wnuczki w podobnym wieku).
Darek
Darek Maj 5 '13, 00:10
Kilka dni temu sam skończyłem odmawiać Nowennę w intencji samego siebie. Warto.
Nie warto natomiast zagłębiać się w studiowanie chorób na forach. Kiedyś stwierdzono u mnie sarkoidozę-poszukiwania na forach dobiły mnie psychicznie po jakimś czasie dostałem tez łuszczycy i zrobiło się klawo. Na forach wiało grozą. Dlatego nie wolno szperać i się dobijać.

asia
asia Maj 5 '13, 17:35
Dziekuje Wam za odpowiedzi. Darek, jestem przypadkiem osoby ktora zalamala sie psychicznie po przeczytaniu kilku forow okulistycznych zamiast zaufac Bogu.
Dzis trzeci dzien NP. Na razie nie doswiadczam wiekszych trudnosci w modlitwie. Aby moja modlitwa byla owocna, aktem woli przebaczylam wczoraj wszystkim ktorzy kiedykolwiek mnie skrzywdzili oraz prosilam o przebaczenie wszystkich ktorych zranilam.
Jutro wybieram sie do psychiatry po pomoc w ogarnieciu mojej nerwicy. Zmagaja sie we mnie dwa glosy: jeden mowi ze będę zdrowa i będę czysto widziec tylko to musi potrwac, drugi zas wrzeszczy ze na zawsze zostane z tym utrudnieniem i do konca zycia nie będę juz soba. Fakt, zmetnienia daja mi sie we znaki szczegolnie w takie dlugie i sloneczne dni. Jest mi niewymownie ciezko. Musze wiec wesprzec sie pomoca od psychiatry, przez jakis czas brac jakies leki ktore pomoga mojemu mozgowi poradzic sobie z metami bo inaczej oszaleje. Mam nadzieje ze odprawianie MP i starania by zaufac Bogu ze pomoze mi wyjsc z tego stanu psychicznego i fizycznego nie kloca sie z pojsciem do specjalisty i rozpoczeciem terapii farmakologicznej ... za tydzien wracam do pracy.jestem nauczycieka i strasznie trudno mi jest wykonywac moja prace , przeciez ja pracuje oczami!! Nie wyobrazam sobie tego bez jakichs lekow.
To co teraz przezywam jest dla mnie najtrudniejszym doswiadczeniem w zyciu, jestem bardzo slaba psychicznie i potwornie zmeczona moja dolegliwoscia. Tak bardzo pragne i wyczekuje pomocy Najswietszej Matki.......
marek
marek Maj 5 '13, 21:29
Droga Asiu,

nie ma nic złego w modlitwie za sibie, co więcej, pierwsze historyczne uzdrowienia nowenną pompejańską dotyczyły właśnie takich sytuacji, kiedy chore osoby modliły się w swojej intencji. i to w takiej sytuacji Matka  Boża dała nam obietnice noenny pompejańskiej

Zob. na tu: Uzdrowienie Fortunatiny


Jerzy
Jerzy Maj 6 '13, 11:06
Asiu, ja też byłem na skraju załamania gdy zacząłem szukać na forach sposobu skutecznego leczenia raka mojej żony. Musiałem to szybko zostawić bo nie znalazłem tam żadnego wsparcia a tylko bardziej się dołowałem. Szukając pociechy trafiłem na tę stronę i tu zostałem. Zwłaszcza w nocy gdy nachodzi mnie szatan i złe myśli podsuwa odmawiam dziecinną modlitwę do Anioła Stróża i to zawsze mi pomaga. Jeśli zawierzymy jak dzieci to będziemy wysłuchani bo to obiecał nam Pan Jezus. 
Besia
Besia Maj 6 '13, 11:34
To prawa ,że fora medyczne tylko dołują też miałam to doświadczenie ,teraz tam nie zaglądam ,wszystko oddaję Panu Bogu .
asia
asia Maj 6 '13, 13:24
Dziekuje Wam ze do mnie piszecie!
Dzis jestem po kolejej nieprzespanej nocy. Bylam u psychiatry dostalam najzwyklejsze w swiecie antydepresanty by jakos zniesc swoj stan. Nie wiem kiedy wroce do pracy. Przerazilam sie lista skutkow ubocznych lekow ktore mam. A pani dr mowila ze leki sa bezpieczne.... potrzebuje ich a zarazem boje sie ich.... jestem przerazona czuje sie jakw pulapce. Modle sie o fizyczne uzdrowienie modlitwa ktora znalazlam w jednym ze starych zeszytow Odnowy wDuchu Sw. A wlasciwie to modlitwa sama sie znalazla. Moja mama przypadkiem przyniosla do mnie ten zeszyt zeby go sobie przy okazji poczytac. Boje sie ze to co teraz robie to takie wielomóstwo ale nie moge sie temu oprzec. Oby Bog zmilowal sie nade mna i dal mi nadzieje i wiare ze bede zdrowa.
asia
asia Maj 6 '13, 19:18
ok, nie czytam już, wzięłam na noc co pani doktor kazała ale nie w pigułkach pokładam nadzieję że dziś choć trochę się wyśpię.... mam taki problem że zasypiam szybko ale budzę się po niespełna godzinie i liczę godziny do rana zapadając co i raz w niespokojne drzemki rejestrując w nich różne koszmarne obrazy.... jeden lek, ten długofalowy, ma zadziałać za jakieś 10 dni... na dodatek nachodzi mnie przerażenie że nie podołam wypełnić NP. Nie dość że cierpię psychicznie z powodu mojego widzenia to jeszcze chyba diabeł się wcina.... dzisiaj podczas modlenia się miałam sporo rozproszeń. A to dopiero 4 dzień był....  
Jerzy
Jerzy Maj 6 '13, 19:39
Nam szatan też ciągle przeszkadza ale staramy się jakoś z nim radzić uciekając w modlitwę. W nocy pomaga nam modlitwa do Anioła Stróża którą odmawialiśmy co wieczór jako dzieci. Po odmówieniu tej modlitwy na ogół zły odchodzi a my możemy spokojnie usnąć. Staram się znajdować gdzie w mojej okolicy są msze o uzdrowienia duchowe i fizyczne i jeśli tylko uda mi się znaleźć opiekę do żony to jadę na taką mszę. Poszukaj bo na pewno i w Twojej okolicy też takie msze się odbywają choć na ogół nie są zbyt reklamowane. Ja dowiaduję się od znajomych bo przestałem się krępować mówić ludziom o modlitwie i swojej wierze. Wiem że już kilka osób na pewno zaczęło odmawiać NP po mojej informacji. Przestałem prawie oglądać telewizję bo bardzo źle wpływała na moją psychikę a teraz spokój jest dla mnie bardzo ważny. Jestem byłym opozycjonistą i widok różnych komunistów zbratanych z agenturą doprowadzał mnie do agresji więc przestałem na nich patrzeć. Gdy będzie Ci źle pomyśl też że na tym forum masz przyjaciół którzy dobrze Ci życzą, to też pomaga.
Besia
Besia Maj 6 '13, 19:57

Asiu podołasz ,zobaczysz ,może być ciężko ,ale ja wierzę ,że dasz radę .Jerzy pisze o modlitwie do Anioła Stróża i ja polecam ,często zapominamy o tych naszych niebiańskich przyjaciołach ,a one chcą nam pomagać .

Rozproszenia podczas NP zdarzają się bardzo często ,ważne aby trwać w modlitwie. Msze o uzdrowienie też polecam jak najbardziej .

Besia
Besia Maj 7 '13, 09:50
Witaj Asiu i jak się czujesz ? Jak NP ?
asia
asia Maj 7 '13, 12:20
Witajcie
Nie wiem co sie dzieje ze mna co dzien gorzej jestem przerazona swoim stanem nie umiem sie pogodzic z tym jak widze nie mam wiary w poprawe NP dzisiaj klepana w rozpaczy bez rozwazan, fizycznie nie mam zupelnie sil bo zasnelam przed 21a obudzilam sie po 22 i to byl koniec mojego spania w nocy. Przewracalam sie z boku na bok i blagalam Jezusa, Maryje i wielu Swietych i Aniolow o chociaz odrobine odpoczynku ale zamiast tego czulam pieczenie w rekach i odretwienie i bol zoladka a to wszystko z nerwow....a rano trzeba wstac i wyprawic coreczke do szkoly i zajac sie synkiem... zobaczylam sie z bratowa ktora nastraszyla mnie ze moj stan bedzie sie pogarszal i napytam sobie starasznej biedy jesli SAMA nie zdecyduje ze KONIEC Z TYM WSZYSTKIM. Musze znalezc w sobie sile. Ale nie wiem jak.
asia
asia Maj 7 '13, 12:25
Bogusiu jestem na diecie herbalife. To jest odzywianie na poziomie komorkowym. Podobno najlepsze narzedzie do regeneracji i odtrucia organizmu ale bedzie to trwalo kilka miesiecy no i tylko nadzieja jest na poprawe a nie calkowita pewnosc.
Jerzy
Jerzy Maj 7 '13, 12:53
Asiu nie wiem czy to dobry pomysł z dietą herbalife. Zetknąłem się z tą firmą dość dawno temu ale z tego co pamiętam nikt z moich znajomych nie był zadowolony z efektów działania tych specyfików. My z konieczności przeszliśmy na dietę ale stosujemy produkty ekologiczne, warzywa, ryby morskie, drób kupowany od rolników itp. Gotowane na parze lub z piekarnika. I widać efekty a na pewno taniej to kosztuje niż te koktajle z herbalife. Nie wiem co inni o tym sądzą bo moje doświadczenia są sprzed kilkunastu lat i od tamtej pory omijam tę firmę z daleka.  
asia
asia Maj 9 '13, 10:00
witajcie

u mnie dzisiaj 7 dzien NP i jest bardzo niewesoło od trzech nocy w ogóle nie śpię mimo leków i nie wiem czy to jest spowodowane moim stanem psychicznym czy może zwiazane z odprawianiem NP, ale z modlitwą tez coraz gorzej, staram się odmówić Różaniec do południa bo potem są dzieci a wieczór całkiem odpada, wczoraj trochę klepałam ale dzisiaj to już zupełnie beznadziejnie się modliłam, z niewyspania i bezsilności na leżąco odmawiałam kolejne paciorki ledwie przekładałam w palcach starałam się chociaż szeptać całe zdania ale większość tylko poruszałam ustami. 

Jeszcze jedna rzecz mnie zniechęciła, nie wiem jak to się stało ale zgubiłam Różaniec na któym modliłam się od pierwszego dnia. Odebrałam to jak zły znak.... pamiętam dobrze gdzie się modliłam i co miałam na sobie i w której kieszeni, ale Różaniec przepadł jak kamień w wodę! CZy moja modlitwa nie jest miła Bogu? Czuję się niewysłuchana, w bezsenne noce leżę i błagam o odrobinę snu, modlę się gorąco o odpoczynek ale i tak nie zasypiam, jestem coraz słabsza i przeraża mnie bardzo perspektywa modlitw przez kolejne 47 dni, na co ja się porwałam? Pomódlcie się za mnie proszę....

Jerzy
Jerzy Maj 9 '13, 13:13
Witaj Asiu, już pomodliłem się za Ciebie, mam nadzieję że inni też przyłączą się do modlitwy. Dziś będę o 18tej na mszy o uzdrowienia duchowe i fizyczne. Główną intencją jest uzdrowienie mojej żony ale za Ciebie i inne osoby też będę się modlił więc połącz się z nami duchowo choćby w krótkiej modlitwie. To będzie trwało ponad dwie godziny.
Spróbuj odstawić te leki nasenne jeśli Ci nie pomagają. Moja żona tak zrobiła i poprawił się jej stan psychiczny i teraz trochę lepiej śpi bez tych "ogłupiaczy" niż wcześniej gdy je brała. Miała dwa różne środki na zmianę ale pomagały jej tylko przez jeden czy dwie noce a potem było tylko gorzej. więc z nich zrezygnowała i pomimo że nie jest idealnie to i tak lepiej śpi i lepiej się czuje niż wtedy gdy je brała. Zagubieniem różańca się nie przejmuj bo to szatan figle płata ale będzie tym słabszy im my będziemy mocni w modlitwie. Bo tylko modlitwa może nam dać siłę. Wytrwaj i odzywaj się do nas. Pozdrawiam.
Besia
Besia Maj 9 '13, 14:06
Oczywiście ,że się modlę i będę modliła Asiu ,nie poddawaj się kochana .
asia
asia Maj 9 '13, 15:15
Dziekuje Wam serdecznie. Beatko dziekuje za koronke.
Dzisiaj dzwonilam do pani dr i poskarzylam sie ze nie spie mimo lekow i pozwolila mi wziac hydroksyzyne ktora kilka dni wczesniej wzielam od Taty na wlasna reke i poskutkowala. Mam wiec nadzieje ze dzisiejszej nocy troche wypoczne.
Z odmawiania NP na pewno nie zrezygnuje. Zal mi Rozanca przywiazuje sie do rzeczy a ten Różaniec dostalam od Mamy. To naprawde zadziwiajace jak on zniknal.
Besia
Besia Maj 9 '13, 16:56

Oj ja też się przywiązuję bardzo i swój różaniec mam już prawie 23 lata ,ale niestety ostatnio popsuł się i nie da się za bardzo naprawić ,szkoda mi ,ale wzięłam inny i już go pokochałam .Twój pewnie się znajdzie ,no chyba ,że go zgubiłaś poza domem ,ale wtedy pociecha ,że znajdzie go ktoś kto potrzebuje i może dzięki temu zacznie się modlić.

Wszystkiego dobrego Asiu .

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 »