wojciech
witajcie.w mojeje rodzinie Zona dziecko ja.nagle okazało sie,ze moja żona jest juz z innym nie spodziewałem sie tego.jak grom z jasnego nieba.w przeciagu kilku chwil z rodziny zmienilismy sie w uklad,zona jej nowy "przyjaciel"dziecko,ja i mnustwo trudnosci kłopotów i przykrych rzeczy.moja zona co dziwne odeszła ze włzami w oczach,ze sie pogubiła,ze niby tego nie chce,ale jednak odeszła i walczymy przeciwko sobie dzis,a dziecko...ja 33lata,a wylewam łzy jak dziecko do poduszki patrzac na tragedie rodzinna.trudno mi podejsc do nowenny,bo wroga mam(zły ducz)zastanawiam sie tez czy w obliczu takiej tragedii.moge sie modlic o powrót zony i naprawe małzenstwa.poradzcie prosze.
Witaj,Wojtek .Przeczytałam ,Twój post i wiem przez co przeszedłeś i co czułeś .Wiem jak Ci ciężko.Mnie 4 lata temu po roku znajomości i obiecanek ,że będę szczęśliwa ,że będą zaręczyny w moje majowe urodziny ,a potem miał być ślub ,to były tylko puste slowa Wojtku i Tomek po spotkaniu ze mną w Św.Wielkanocne .Od razu jak pojechał do domu wrócił do byłej dziewczyny .Powiedziała mi o tym jego Mama Ta dziewczyna nawet dzwoniła do Tomka jak był u mnie i wyczułam że ze mnie się śmiała .Wyśmiała mnie przy Tomka kolegach z którymi była na spacerze .On niby zwrazał jej uwagę ale wiedziałam ,że udaje i mój Tata mówił ,że kłamał we wszystkim .Wojtku ja już wiem ,tylko jedno ,że trzeba kochać tylko Boga i Maryję ,bo nikt inny tak nas mocno nie kocha ,jak Oni i trzeba się tym cieszyć i się modlić .A resztę Bóg osądzi ,Tomka i Twoją dziewczynę .Ale za nich też trzeba się modlić .Kiedyś zrozumią,że żle zrobili .Witaj,Wojtek .Przeczytałam ,Twój post i wiem przez co przeszedłeś i co czułeś .Wiem jak Ci ciężko.Mnie 4 lata temu po roku znajomości i obiecanek ,że będę szczęśliwa ,że będą zaręczyny w moje majowe u...Więcej…
Ja Wojtku ,wolę być sama niż cierpieć ,z powodu miłości .Chyba ,ze dobra by się trafiła .Ale czy taka jeszcze jest to nie wiem ,wydaje mi się ,że najlepszą Miłością Wojtku jest Bóg i Maryja .