Loading...

Blog użytkownika

marek
Co prawda to obowiązki zagnały mnie do Gdyni, ale znalazłem też 3 godziny na plażę, więc tymczasowo należę do plemienia czerwonoskórych :)


Taki smutny obrazek w Gdyni: wracając wieczorem ledwo dało się przejść wzdłuż brzegu - dziesiątki tysięcy ludzi sunęło na koncerty z okazji nocy świetojańskiej. I te tłumy przy budkach z piwem…To wszystko niby zlaicyzowane, ale ten jakiś wymiar  pogański nocy Kupały daje się zauważyć współcześnie.


Dobrze, że mały kawałek od plaży jest Wieczysta Adoracja...

marek Cze 23 '13, 22:47 · Komentarze: 10 · Tagi: gdynia
marek
Zacznijmy od tego, że aby nie okazało się dla nikogo za późno, program peregrynacji umieściłem na tej stronie - peregrynacja figury św. Michała Archanioła z Gargano (za "Któż jak Bóg"). Dokładka kopia figury św. Michała peregrynuje po całej Polsce już jakiś czas. W Poznaniu była dotąd w trzech parafiach, w tym mojej sąsiedniej, pod wezwaniem św. Michała Archanioła.


Program peregrynacji jest chyba taki sam dla wszystkich parafii: przywitanie figury z procesją, uroczysta Msza święta z nauką ojca michality o św. Michale Archaniele, nabożeństwo o uzdrowienie u uwolnienie z indywidualnym błogosławieństwem, czuwania przed figurą, a na końcu jej pożegnanie.


Figurę św. Michała do jego poznańskiej parafii przywiózł ks. Piotr Prusakiewicz. Tutaj wątek osobisty: z księdzem Piotrem poznałem się, kiedy zaczął on (po ks. Polaku) pracować nad "Któż jak Bóg". Niemały jego wysiłek sprawił, że wspólnotowa gazetka przekształciła się we wspaniałe czasopismo, nie mające sobie równych w Polsce i za granicą w dziedzinie angelologii. Powstała tez wersja anglojęzyczna, a sam ks. Piotr bardzo często głosi rekolekcje po angielsku na całym świecie. I to właśnie ks. Piotr zabrał mnie ok. 8 lat temu na Górę Gargano, na święto Michała Archanioła 29 września, połączone z uroczystą procesją. Zrobiło to na mnie wielkie wrażenie i zawsze pragnąłem wrócić w tamto miejsce. Nie było jednak takiej możliwości, za to sam św. Michał Archanioł nadleciał z Gargano do pobliskiego kościoła. Jak mógłbym przegapić taką okazję? ;-)


Uroczystość była przepiękna, natchniona, wcale nie czuło się upływającego czasu. Msza św. z procesją, nabożeństwem i błogosławieństwem trwały ok. 3 godzin. Ale jakie to przeżycie! Jak głęboka wiara i miłość do aniołów wypływały z wiernych, którzy szczelnie wypełnili kościół. – Nie będę o tym pisał, kto może, niech przekona się sam! Peregrynacja odbywa się wzdłuż i wszerz Polski, wiec możliwości włączenia się jest naprawdę wiele.


Na koniec – kilka zdjęć. Co prawda zrobione telefonem, ale coś tam widać ;-)


Nawiedzenie Figury Św. Michala Archanioła z Groty Objawień na Gargano - zdjęcia

marek Maj 21 '13, 17:41 · Komentarze: 11 · Tagi: piotr prusakiewicz, ks, figura, aniołowie, św michał archanioł, peregrynacja
marek
Dwa tygodnie temu, a dokładnie w pierwszą sobotę miesiąca maja, bł. Bartolo odwiedził olkuską parafię Dobrego Pasterza. Był to dzień wymiany tajemnic różańcowych i spotkania koła Żywego Różańca. Na Mszy św., nabożeństwie majowym i różańcu uczestniczyło ponad sto osób, zdecydowaną większość stanowili członkowie wspólnoty różańcowej.


Ks. Henryk Januchta wygłosił wspaniałe kazanie o bł. Bartolu. Ma on sporą wiedzę – cóż, to on mnie zapoznał z tym świętym przed dziesięcioma laty na pielgrzymce do Włoch :-) Kazanie nagrałem, ale jest w kiepskiej jakości. Jeśli ktoś chce, mogę je udostępnić. Na końcu wszyscy wierni uczcili relikwie bł. Bartola.


Zdjęcia są na naszej stronie: bł. Bartolo Longo - relikwie w Olkuszu


Ksiądz Henryk dodał później, już po nabożeństwach, że sam dowiedział się o Sanktuarium w Pompejach na pielgrzymce księży we Włoszech. Kiedy chcieli odprawić prywatną Mszę w jednym z kościołów, nie pozwolono im. Zdecydowali się wtedy pojechać 100 kilometrów dalej, do różańcowego sanktuarium w Pompejach. Tam od razu udzielono im zgody na Mszę w kaplicy bł. Bartola, nad trumną z jego relikwiami. Tak Matka Boża Różańcowa przyciągnęła ks. Henryka do siebie :)






marek Maj 19 '13, 14:53 · Komentarze: 2 · Tagi: henryk januchta, parafia dobrego pasterza, relikwie, olkusz, msza, bartolo longo
marek
W styczniu było nasze ostatnie spotkanie we Wrocławiu. Zapomniałem dodać wpis na blogu z tego spotkania, ale zrobił to za mnie Gość niedzielny :) Wklejam fragmenty artykułu:
Ludzie Różańca

DODANE 2013-01-14 20:50

Agata Combik

Wrocławscy członkowie Apostolatu Nowenny Pompejańskiej zgromadzili się w parafii pw. Opieki św. Józefa na Mszy św.

Ludzie Różańca AGATA COMBIK/GNRelikwie bł. Bartolo Longo

– Człowiek musi być zdeterminowany, jeśli chce się nawrócić, jeśli chce poznać Boga; warto poświęcić wiele czasu na modlitwę, choć jednocześnie trzeba pamiętać, że świętość to właściwe proporcje. Musi być czas i na modlitwę, i dla bliźnich, na pracę i na wypoczynek – mówił zebranym w czasie Mszy św. proboszcz, o. Szczepan Maciaszek, podkreślając, że modlitwa różańcowa to „olbrzym, który budzi się”, i że idąc za Chrystusem, trzeba dokonywać określonych wyborów. By mieć czas na modlitwę, trzeba umieć z czegoś zrezygnować.

Pod koniec Eucharystii do grona członków Apostolatu przyjęte zostały nowe osoby. Wszyscy mogli oddać cześć relikwiom bł. Bartolo Longo – człowieka, który z dawnego satanisty zmienił się w wielkiego krzewiciela modlitwy różańcowej. Dzięki niemu w pobliżu starożytnych Pompejów powstało sanktuarium maryjne, a jego wkład w życie Kościoła był wielokrotnie podkreślany przez kolejnych papieży (np. Jana Pawła II w liście apostolskim „Rosarium Virginis Mariae”). – Przykład bł. Bartolo może być ważny dla tych, którzy na skutek popełnionego zła tracą wiarę w Boże miłosierdzie – mówił Marek Woś, redaktor pisma „Królowa Różańca Świętego”, przypominając postać błogosławionego.

Spotkanie było okazją podzielenia się doświadczeniami związanymi z Nowenną Pompejańską – polegającą w skrócie na odmawianiu całego Różańca przez 54 dni (dokładne informacje np. na stronie rosemaria.pompejanska.pl). Nazywana jest „nowenną nie do odparcia”. Wiele osób świadczy o tym, że pozwoliła im odkryć potęgę modlitwy różańcowej, zagłębić się w tajemnice życia Chrystusa i Jego Matki oraz rozwiązać wiele, pozornie „nierozwiązywalnych”, problemów.

Członkowie Apostolatu spotykają się we wrocławskiej parafii pw. Opieki św. Józefa zawsze w drugie poniedziałki miesiąca na Mszy św. o 18.00.


Sebastian
6 stycznia rozpoczęliśmy nowennę po liście od rodziców: 

Emilka ma 8 miesięcy. Choruje od 2. W ciągu tych 2 miesięcy kilkakrotnie przebywała w szpitalu. Rozpoznawano wirusowe zapalenie płuc. Okazuje się, że może to być astma lub jakaś infekcja. Jest pod stałą opieką lekarzy, ponieważ gdyż zaczyna się coś dziać to zaciskają się jej oskrzela i może się udusić. 

25 marca otrzymaliśmy list

Szczęść Boże
Bardzo serdecznie dziękuje za modlitwę w intencji Emilki. 25.03.2013 roku Emilka będzie miało roczek.  
Kłopoty zdrowotne zaczęły się na początku października. Wtedy po raz pierwszy była hospitalizowana z rozpoznaniem obustronnego zapalenia płuc. Zaciskały jej się oskrzela i się dusiła. W ciągu dwóch miesięcy była w szpitalu trzy razy. leczono ja między innymi sterydami. Diagnozowano u niej astmę, albo alergię. Po wyjściu ze szpitala była leczona u alergologa i pulmonologa. Zalecono w domu inhalacje i regularne wizyty u specjalistów. Od czasu rozpoczęcia nowenny  stan jej zdrowia zaczął się bardzo poprawiać. W lutym po wizycie u lekarza stwierdzono, że jest zupełnie zdrowa i nie ma potrzeby przyjeżdżać z nią na kontrole, by nie zarazić jej od chorych dzieci. Emilka ma brata  w wieku przedszkolnym, który kilkakrotnie był chory, ale ona w ostatnim czasie ani razu nie chorowała. Jest teraz bardzo odporna. Rozwija się bardzo dobrze i jest wielką radością rodziców.
Moc modlitwy jest ogromna. Rodzice Emilki pragną serdecznie podziękować za trud podjęcia nowenny. Dług wdzięczności starają się spłacać modlitwą.
Ja również ze swojej strony bardzo dziękuję i też modle się w intencjach osób, które włączyły się w tę modlitwę.

Sebastian Mar 19 '13, 21:20 · Komentarze: 2 · Tagi: cud, nowenna
Strony: «« « ... 161 162 163 164 165 ... » »»