Loading...

Lęk,poczucie beznadziei,poczucie bezsensu | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Trudności z różańcem
Monika
Monika Cze 25 '14, 17:47
Ale nie mierz modlitwy miara swojego zadowolenia z niej ;) nie zawsze modlitwa nam "wychodzi" ale to nie znaczy ze mniej sie Bogu podoba :).

Badz cierpliwa i ufaj Bogu. Czasami trzeba poczekac dluzej niz te 54 dni aby intencja sie spelnila. Czasami nie spelni sie calkowicie a tylko czesciowo. Czasami zamiast tego co chcemy dostajemy zupelnie inne laski. Za wszystko musimy dziekowac i na wszystkie te ewentualnosci musimy byc przygotowani. Jezeli postawimy wole Boga na pierwszym miejscu to nie groza nam zadne rozczarowania bo bedziemy poddani Jego woli i z cala ufnoscia bedziemy powtarzac "nie moja ale Twoja wola niech sie stanie".

Edytowany przez Monika Cze 25 '14, 17:48
Sylwia
Sylwia Cze 26 '14, 15:36
Ależ ja nie oczekuję ,że równo po 54 dniach otrzymam o co proszę,podchodzę do modlitwy z ogromna pokorą.


Za łaski które otrzymałam zaledwie po kilku dniach Nowenny ,dziękuję co dnia.Wiem teraz ,że ich wpierw potrzebowałam.Za to jestem Maryi wdzięczna.


Kiedy czytam świadectwa ludzi ,których Matka Boska wysłuchała,ogarnia mnie niemal wzruszenie,że Ona taka wielka,słucha nas malutkich.


Wiem,że modląc się jestem na lepszej drodze niż byłam kiedykolwiek... :)

Arek
Arek Cze 26 '14, 15:51
Na owoce nowenny trzeba czekać,raz są raz ich nie ma...ta modlitwa trenuje w nas cierpliwość,nie ma nic na już.Moja intencja została wysłuchana dopiero po 2 miesiącach od zakończenia NP,chodź nie spełniła się w pełni to i tak dziękuję Bogu za to co jest teraz.
Monika
Monika Cze 26 '14, 18:09

Cytat z Arek Na owoce nowenny trzeba czekać,raz są raz ich nie ma...
Moim zdanie owoce sa zawsze i to dobre owoce tylko czasami tak supiamy sie na naszej intencji glownej ze nie widzimy wielu innych łask ;)
Sylwia
Sylwia Cze 26 '14, 18:27
Nie wiem właśnie,czy po zakończeniu tej Nowenny,zaczynać od razu drugą czy czekać na odpowiedz Maryi? 
Monika
Monika Cze 26 '14, 19:31
Sylwia zrób, jak Ci serce dyktuje. Jeżeli czujesz wewnętrznie potrzebę kontynuowania modlitwy w tej intencji w formie Nowenny to zaczynaj kolejną :)
Sylwia
Sylwia Cze 27 '14, 15:01
jeszcze nie wiem czy zostanę wysłuchana,a nie chcę nastawiać się na "nie" bo nie chcę obrazić Maryi brakiem zaufania,czas pokaże....

drugą Nowennę zacznę na pewno bo mam jeszcze jedną ogromnie ważną intencję...

Nie zamierzam w ogóle już nigdy przeżyć dnia bez choćby krótkiej modlitwy

Sylwia
Sylwia Cze 30 '14, 17:48
Wczoraj podczas odmawiania ostatniej Tajemnicy Różańcowej ogarnął mnie bardzo przyjemny spokój czego wcześniej nie doświadczałam.I ten spokój odczuwałam aż do zaśnięcia :) 

W niedzielę kończę Nowennę,nie wiem co ma dla mnie Maryja,ale nie tracę nadziei. 

Sylwia
Sylwia Lip 6 '14, 17:21
Dzisiaj wieczorem kończę Nowennę,od dwóch dni mam niespokojne noce i niespokojne, złe ,dziwne sny,wczoraj pierwszy raz odprawiłam nabożeństwo sobót by wynagrodzić Niepokalanemu Sercu Maryi  ,noc po tym miałam złą,jakby coś chciało mnie nastraszyć i zaburzyć mój spokój. 
Monika
Monika Lip 6 '14, 17:29
No to się nie daj tym "straszakom" ;) Bóg jest silniejszy niż wszelkie zło i dlatego nachodzą Cię takie myśli bo zło czuje, że przegrywa. 

Módl się przed snem do Świętego Michała Archanioła i do Anioła Stróża.

Sylwia
Sylwia Lip 8 '14, 15:28
w niedzielę zakończyłam Nowennę i czekam cierpliwie... :)

kończąc modlitwę poprosiłam Matkę Bożą o znak czy zaczynac w tej samej intencji kolejną Nowennę i w chwilę potem spadł mi z łańcuszka medalik z Matką Fatimską,jakby Ona odpowiedziała,że wystarczy jedna Nowenna...


wczoraj modliłam się wieczorem już zwykłym Różańcem 4 tajemnicami i modliło mi się jakoś łatwiej bez tych okropnych rozproszeń...czy to możliwe ,że wcześniej przy Nowennie ,zły tak bardzo mnie gnębił,żebym przestała się modlić i prosić Najświętszą Panienkę o pomoc?

Ale ja wytrwałam ,nie poddałam się,nie udało się złu oderwać mnie od Nowenny.

Dlatego wierzę ,ze zostałam wysłuchana tylko muszę jeszcze poczekać trochę ,aż stanie się o co prosiłam.Wierzę,że otrzymam pomoc.


I wiem też ,ze w modlitwie już nie ustanę,dlatego modlę się teraz zwykłym Różańcem,po prostu tego chcę,taką czuję potrzebę :)


I na pewno napiszę tu świadectwo kiedy otrzymam pomoc o którą tak prosiłam.

Edytowany przez Sylwia Lip 8 '14, 15:29
Monika
Monika Lip 8 '14, 23:09
Trzymaj sie Sylwio Rozanca a on na pewno poprowadzi Cie wlasciwa droga.
Sylwia
Sylwia Lip 11 '14, 16:32
Wczoraj i dzisiaj czuję się smutna,przygnębiona,zalękniona o przyszłość,przecież zaufałam Maryi jak to możliwe ,ze moje myśli teraz są takie przykre.

Czekam na efekt Nowenny,czekam cierpliwie,pokornie,wierzę całym sercem nie zaprzestaję modlitwy,odmawiam co wieczór cały Różaniec.Dlaczego wydaje się być gorzej,źle,beznadziejnie..:(Czytam świadectwa jakie pozostawiają ci którzy zostali wysłuchani,podnoszę się na duchu,a później znów przygnębiam.

Ciągle boję się obrazić Matkę Boską takimi moimi nastrojami :(

Wiem,że intencje spełniały się niektórym od razu,innym po kilku dniach...nie wiem jak będzie ze mną.Matka Boska wie przecież jak bardzo Jej potrzebuję,jak bardzo czekam na łaskę o którą tak prosiłam,że jest mi teraz ciężko,Ona wie jak ja się czuję...co mam Jej powiedzieć?Że ufam i czekam,że odwdzięczę się dając świadectwo,rozszerzając Jej cześć?

Wstyd mi za moje nastroje..:(

Dorota
Dorota Lip 11 '14, 23:54
Najważniejsze Sylwio , abyś się nie zagnębiała swymi zmiennymi nastrojami, myślami, odrzucaj je od razu jak się tylko pojawiają i oddawaj je Panu. . Stań pod Krzyżem Chrystusa ( choćby  w swojej wyobraźni) , zaproś Maryję, by była przy Tobie i oddaj te swoje troski, także te  myśli przygnębiające. ...
Sylwia
Sylwia Lip 12 '14, 17:36
tak zrobię,dziękuję :)

wczoraj i dzisiaj na spacerze bardzo długo mówiłam do Maryi,do Jezusa,do Boga,napełniłam się nową nadzieją :)

Sylwia
Sylwia Lip 12 '14, 18:26
ja postanowiłam pokornie poczekać po zakończonej Nowennie,nie jest mi łatwo,bo intencja jest dla mnie ogromnie ważna,jednak czekam cierpliwie i staram się nie porzucać nadziei 
Monika
Monika Lip 12 '14, 19:02
Fortunatina zanim została uzdrowiona przez Maryję to też miała okresy kiedy jej choroba bardzo się nasilała. Jednak nie traciła nadziei i pokładała ufność w Panu :)
Dorota
Dorota Lip 12 '14, 23:08
Olu, Bóg słyszy Twoje modlitwy, nawet widzi to, co tu napisałaś...Może właśnie Twoje niedowiarstwo Mu przeszkadza....
Dorota
Dorota Lip 12 '14, 23:31
"ale kiedy jest tylko gorzej to pojawia się myśl: po co?"...te myśli to wiesz chyba , kto Ci podsuwa....
Nie poddawaj się więc takim podszeptom tylko walcz, tego uczy nas Jezus byśmy się niepoddawali, to jest nasza walka duchowa.
Iwona
Iwona Lip 12 '14, 23:32
Olu Bog przychodzi 15 minut za pozno zeby zobaczyc dokad siega nasza wiara jak sie poddasz ,bedziesz musiala zaczynac wszystko od nowa .Pros Boga o wiare i nadzieje dla siebie a gdy to wymodlisz modl sie dalej w swojej intencji.
Strony: « 1 2 3 4 5 6 »