Loading...

CO KIEDY POMIMO MODLITWY NIE MA OCZEKIWANYCH EFEKTÓW... | Forum Nowenny Pompejańskiej

Agnieszka
Agnieszka Wrz 23 '12, 23:28
Cytat z Ewa Myślę że żle to pojmujesz? Przecież Bóg nie chce naszego ubóstwa materialnego.Trzeba prosić o dobrą pracę.Ale i dziękować za to co mamy.W każdym czasie mówić CHWAŁA ,CHWAŁA, resztą zajmie się sam Pan Bóg..


Małe sprostowanie Ewo, modlę się o pracę dla siebie, za to mąż zarabia więcej:) to miałam na myśli pisząc: zostawiam Panu Bogu rozwiązanie:) pozdrawiam:)


Edytowany przez Agnieszka Wrz 23 '12, 23:29
Assisi
Assisi Oct 7 '12, 19:50
A pórbowałaś naprotechnologii? Może poza modlitwą potrzeba Ci "katolickiego in vitro" - piszę w wielkim uproszczeniu oczywiście ale napewno  jak wygooglujesz sprawę to zobaczysz. Warto walczyć, poddać się padaniom, zdiagnozować się u lekarzy , którzy myślą "po Bożemu". Trzymam kciuki!!
Małgorzata
Małgorzata Oct 30 '12, 10:27
Dziś zaczynam odmawiać 2 nowennę pompejańską w tej samej intencji co pierwsza, ale z 4 tajemnicami...
Besia
Besia Oct 30 '12, 10:29
Małgosiu,powodzenia.
Małgorzata
Małgorzata Oct 30 '12, 10:39
Dziękuje Beatko, wiem, ze będzie czasami ciężko, ale trzeba od siebie wymagać.
Besia
Besia Oct 30 '12, 10:55

Masz rację Małgosiu ,a właśnie w trudach powstają wielkie rzeczy.

penny
penny Gru 21 '12, 15:14
ja właśnie skończyłam dzisiaj drugą nowennę, każda w innej intencji. także czekam na łaski. a może ich nie dostrzegam jeszcze, a może łaską będzie pogodzenie się stanem rzeczy, jaki jest. jedno jest pewne, te nowenny sprawiły, że zbliżyłam się znów do wiary, po latach oddalania się.
Jaskolka
Jaskolka Lut 9 '13, 22:18
mi otuchy dodało przeczytanie tego:
(dodać trzeba www) pompejanska.rosemaria.pl/2011/06/jak-matka-boza-dala-swiatu-nowenne-pompejanska/#more-81
Chodzi o ten fragment, w którym dowiadujemy się, że Fortunatina też nie dostała wszystkiego od razu, były nawet momenty nasilenia cierpienia w trakcie odmawiania, ale przetrwała je i otrzymała łaskę. Myślę, że ten fakt powinien i nas nauczyć, że momenty największej burzy pojawiają się tuż przed największym rozpogodzeniem.
Ja tak "ładnie" piszę, ale sama mimo to, błagam Pana Boga i Matkę Boską, o to, by skrócili czas "burzy". Nie wiem czy dobrze robię, czy się z pokorą powinno przetrwać ten czas w milczeniu, czy też można tak po ludzku bać się kolejnych smutnych i cięzkich dni i błagać o skrócenie czasu cierpienia.
Strony: « 1 2