Jak człowiek jest blisko Boga to zły duch atakuje ze wszystkich stron,nawet najbliżsi.Do Nieba się idzie przez krzyż. Ksiądz mówił,że dobrze jest zapaloną świecą egzorcyzmowaną polać przed progiem drzwi,żeby zli ludzie nie przekraczali progu tego domu.O tej klamce nie słyszałam ,ale warto wiedzieć.:).dobrze jest odmawiać modlitwę rano i wieczorem do Sw.Michała Archanioła i błogosławić. Pozdrawiam.:)
Z tą klamką i framugą, ogólnie drzwiami do mojego pokoju jakoś wpadłam. Na pewno Duch Święty natchnął :). Ale fakt, od tamtej pory mam spokój :). Świecę egzorcyzmowaną tez mam, ale z racji kotki w domu , jej nie zapalam :). Już raz się na własne życzenie poparzyła kiedy była do modlitwy zapalona :)
To kotka tak rozrabia,że nie można zapalić swiecy? :) Z tą klamką to fajny pomysł, warto spróbować. Ja lubię się modlić przy zapalonej świecy.Dobranoc Joasiu:).
Tak, wszędzie jej pełno :). Śliczna, ruda i niesamowita psotnica i akrobatka :). Też lubię modlić się przy zapalonej świecy. To stwarza klimat, który ułatwia wejść w modlitwę, skupić i wyciszyć się :). Pozdrawiam Elu i dziękuję za zaproszenie :)
Przepraszam bardzo tu nie chodzi o jakąś pomoc.Tylko podzielenie się tym co nagrał ksiądz na płytce CD. to nie są żadne czary, proszę się nie przejmować i nie robic z tego niepotrzebnego problemu i nie wprowadzać ludzi w błąd.Tj.portal katolicki i trzeba się tego trzymać.Pozdrawiam.
"Dziękuję bardzo wszystkim za odpowiedz i za modlitwę.Gorsza jest sprawa w tym,że żadne leki nie pomagają."
Elżbieto:
Gdy leki nie pomagają, może okazać się, że należy rozwikłać 2 wątki:
1- historyczny, gdzie należy dokonać retrospekcji swego życia, poszukując pojawienia się konkretnej (konkretnych) sytuacji związanych z narodzinami w Twej duszy myśli nadwartościowych, bo to one stanowią gros momentów przełomowych, kiedy zaczyna dokonywac się rozwarstwienie osobowości.
2- duchowy, gdzie należy dokonać rachunku sumienia odnośnie zmian dynamiki swej pobożności na tle całego życia.
To tak wstępnie, siostro.
Witam!
Nie wiem jak to zrozumieć Pana odpowiedz.Gosię bardzo denerwują dzieci i nie chce przez to wychodzić na dwór.
Pozdrawiam serdecznie.
Elżbieto.
Jeśli kogoś coś denerwuje zbytnio, oznacza to zbytnie zapatrzenie w siebie.
Jeśli ktoś zbytnio czegośsię lęka, to znaczy że popełnia jakiś błąd w myśleniu:
11 "Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania,
12 a im mniejsze jest wewnątrz oczekiwanie [pomocy],
tym bardziej wyolbrzymia nieznaną, dręczącą przyczynę." (Mdr 17, 11-12)
. Uwaga: błąd popełniany jest w myśli, nie zaś w poznaniu rzeczywistości. Toteż to, co widzisz, czego doświadczasz, jest jakąś prawdą, ale już objęcie myślami tej rzeczywistości, kończące się jakimiś sądami o tej rzeczywistości, staje się bardzo zrujnowane ...
A więc ufaj Bogu i zastanów się nad swymi lękami, aby je okiełznać.
Pozdrawiam serdecznie!
Z Bogiem.
Witam!
Dziękuję bardzo za odpowiedz.
Pozdrawiam serdecznie.
Z Panem Bogiem.
Mogę polecić pewne miejsce w sieci jest tam możliwość zadawania pytań psychiatrze może ona coś podpowie ;) No i można tam dostać wsparcie psychiczne dzienniczek aktywności i takie tam :) Ale to w prywatnej wiadomości :) Elżbieto jeśli chcesz możesz popisać ze mną o tym również na prywatnej wiadomości nie chciałabym pisać na forum to dla mnie zbyt osobiste sprawy ;) i chętnie się pomodlę za moją imienniczkę :)
Czy ta choroba jest uleczalna ?
Z punktu medycyny to raczej nieuleczalna,ale dla Pana nie ma rzeczy niemożliwych. Trzeba zaufać.
Sam choruję na schizofrenię od około 10 lat. Odmówiłem 1 Nowennę Pompejańską w intencji swojego uzdrowienia ale pełnego uzdrowienia nie ma. Widzę stopniową poprawę, muszę brać leki ale mam nadzieję że kiedyś wyzdrowieje. Na mszy o. Daniela słyszałem słowa poznania o uzdrowieniu ze schizofrenii także dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.
Te słowa poznania nie dotyczyły mnie ale chodzi mi o to że dla Boga nie ma chorób nieuleczalnych. Mam nadzieję że też kiedyś wyzdrowieję. W proroctwach Żywego Płomienia czytałem że większość chorób psychicznych to efekt działania złych duchów także ja wierzę w moc różańca który ma przecież moc egzorcyzmu.
Tak, ma Pan rację.Różaniec ma wielką moc,jest egzorcyzmem.Pan Bóg ma dla każdego z nas Swój plan.I trzeba go przyjąć, nawet jeżeli nie doświadczymy tego czego byśmy chcieli.Poddać się Jego woli i przyjąć z pokorą.może to być też dla uświęcenia kogoś z rodziny, dla Zbawienia.Chwała Panu za silną wiarę i trwanie przy Bogu.Idzmy z ufnośćią za Jezusem.:).
