Loading...

Męczące sny | Forum Nowenny Pompejańskiej

Telewizja Bemowo
Telewizja Bemowo Oct 8 '13, 22:14
Piękny sen Renatko, rzeczywiście może to być proroctwo, a jestem raczej tego pewien bo właśnie sam kapłan Ci to powiedział. 

Powiedział "może" a więc to nie jest jeszcze przesądzone. Wszystko zależy od Ciebie :) Znaczenie snu jest takie: Ponieważ byłaś w Kościele, ale nie wiesz w jakim, nie jest do końca określone, a może Ty jeszcze  nie rozeznałaś gdzie i do jakiej posługi powołuje Cię Pan, ale na pewno dotyczyć będzie ona Kościoła :) Chciałaś coś powiedzieć do ludzi, a więc posiadasz łaski i dary by to uczynić. Wzięcie mikrofonu oznacza że Ty już angażujesz lub zaangażujesz się w głoszenie i publiczne nauczanie. To że ludzie łącznie z księdzem wychodzili i nie chcieli Cię słuchać, oznacza: że to co mówisz nie jest do przyjęcia przez ludzi, a ponieważ wyszedł też kapłan który pełni urząd nauczycielski w Kościele i czuwa nad zgodnością wszystkich nauk chrześcijańskich zgodnie ze swoim charyzmatem oznacza że nauka którą głosisz nie wpisuje się w charyzmat nauczycielski, choć treść Twoich nauk może być całkowicie zgodna z samym nauczaniem Kościoła. Po prostu sposób w jaki to robisz sprawia że Twoja nauka jest nie do przyjęcia - bo nikt Cię nie chce słuchać. I taka jest prawda gdyż ludzie w Kościele chcą usłyszeć tylko Boga a nikogo innego i po to tam przychodzą. Dlatego zostałaś sama. Ale czy aby na pewno? Dopiero gdy się obróciłaś zobaczyłaś za sobą Jezusa i Maryję to oznacza że Bóg na pewno posyła Cię do głoszenia nauki, chce byś szła przed Nim - czyli dawała świadectwo żywej wiary i mocy Ewangelii o tym świadczy widzialna obecność Jezusa i Maryi we śnie. Dopiero gdy wszyscy wyszli Ty mogłaś przestać mówić i wtedy też zobaczyłaś Jezusa i Maryję. I ludzie zaczęli wracać. To oznacza że Jezus i Maryja są zawsze z Tobą - cały czas, także wtedy gdy na Nich nie zwracasz uwagi czego nie możesz zrobić gdy chcesz przemawiać od siebie. Ale wystarczy byś popatrzyła tylko na Jezusa i Maryję a ludzie sami przyjdą aby Cię oglądać i słuchać. Tak odczytał bym znaczenie snu gdyby to mnie się przyśnił. Nie myśl sobie Renatko że Cię w jakikolwiek sposób oceniam ale ja bym tak odczytał ten sen gdyby dotyczył on jakiejkolwiek osoby. Jeśli czujemy że sen pochodzi od Boga tzn. że daje On nam w nim jakieś przesłanie - bo w tym sensie rozumiem proroctwo jako zakomunikowanie nam przez Boga czegoś co dotyczy nas tu i teraz, to należy go odczytywać w sposób jak najprostszy, zgodny z samą treścią przesłania. Pan Bóg przemawia do nas zawsze prostym i zrozumiałym językiem, także w Piśmie Św. A więc odwagi Renato! Pan i Maryja są z Tobą i mają dla Ciebie wspaniały plan w Kościele :) Pozdrawiam i nie miej mi za złe co napisałem :-)   

Camilla
Camilla Sty 3 '17, 15:27

Ja ostatnio również mam bardzo dziwne sny, które zwyczajnie mnie męczą. Powracają do mnie z częstotliwością kilku dni w tygodniu i jestem po nich wykończona. Rano budzę się w złym stanie, jestem wykończona, śpiąca, rozdrażniona.

Edytowany przez Camilla Sty 19 '17, 09:26
Monika
Monika Sty 24 '19, 22:51

Sny... poczułam, że muszę to opisać, bo to, co mi się przyśniło wywarło na mnie niesamowite wrażenie, ale niestety negatywne... Ale od początku. Niedawno zauważyłam, że mój mąż odwiedził jakieś dziwne strony na fb (typu seks spotkania), no ale niby nic. Jesteśmy młodym małżeństwem, mamy małe dziecko i zaznaczę, że wszystko jest super. Może za bardzo wyolbrzymiam to wszystko, no ale nic, postanowiłam się pomodlić w tej intencji i jeszcze o jedną rzecz z nim związaną do św. Rity. Wieczorem, swoimi słowami się pomodliłam, po czym zasnęłam. I wtedy miałam sen, jakiego nie miałam nigdy w życiu. Tzn. odczuwałam go tak, jakbym była na jawie. Czułam emocje, stan fizyczny, wszystko dokładnie zapamiętałam. A więc śniło mi się konkretnie, że w nocy, kiedy to mąż wstaje do pracy ubrał się zamiast w swoje ciuchy robocze, w garnitur. Nie wstaję o tej porze, ale w śnie byłam przy nim, oczywiście zdziwiona dlaczego ubrał garnitur. Potem już na korytarzu (identyczny jak u nas w domu) jak się szykował do wyjścia, nagle przyszedł sms na jego telefon i ja byłam szybsza i zobaczyłam jakieś dziwne wiadomości. Spytałam "masz kogoś"? a on takim ironicznym tonem "tak, mam od roku już". Ja wtedy czułam, że nogi robią mi się jak z waty i wydusiłam tylko "dlaczego..." i teraz najlepsze... wychodząc powiedział "bo jesteś słaba w łóżku". Pamiętam że potem chodziłam gdzieś po ludziach, ryczałam i rodzinie mówiłam, że biorę z nim rozwód... Normalnie taki sen głupi bym przeżyła bez echa, ale w pewnym momencie się obudziłam i nie wiedziałam przez chwilę co się dzieje. Po chwili dopiero uświadomiłam sobie, że to był okropny koszmar. Odczuwałam go tak jak normalnie bym z kimś rozmawiała, to było straszne. Popłynęły mi łzy. Jak zły potrafi dopiec w tych snach. A najlepsze jest to, że modliłam się tego wieczoru tylko swoimi słowami, zanim zaczęłam litanię (dziś będzie trzeci dzień, ale nic specjalnego się nie dzieje). Oczywiście mąż wyparł się, jakoby wchodził na takie coś. No i niby wszystko jest ok... ale... właśnie to ale. Brak humoru, złe myśli... Narazie tak tylko jestem w stanie się modlić, nie mam nawet specjalnie chwili dla siebie, więc o nowennie już nie wspomnę. Oby Bóg wysłuchał moich modlitw... Pozdrawiam. 

Kasia
Kasia Sty 29 '19, 18:37
Twój mąż wchodzi w strony 'sex spotkania" a Ty piszesz , że to nic. PODZIWIAM Według Freuda sny są odzwierciedleniem naszych obaw lub pragnień. Może być więc tak , że po prostu tłumisz w sobie lęk związany z całą tą sytuacją , który miał swoje ujście jako sen. Z drugiej strony skoro modlisz się do św. Rity , to może być też jakaś odpowiedz z jej strony. Musisz rozeznać.
Monika
Monika Lut 16 '19, 22:24
Napisałam w sensie niby nic ze po prostu nic się nie dzieje, między nami jest super, nie ma rutyny. Kiedyś założył konta na portalach randkowych, odkryłam to i zrobił mi jazdę że jakby mnie nie kochal to by nie brak ślubu ze mną. Skończył po tej akcji. Zdrad się brzydzi, np w filmie wyzywa gości którzy zdradzają, sam mnie zapewnia o miłość, w zasadzie nie ma podstaw do zdrady wcale! Dobrze się dogadujemy... Może wszedł z ciekawości, były też strony typu jakieś warsztaty seksualne. Nie jest mi łatwo rozeznać, im więcej o tym myślę, tym bardziej mi źle. Wyczulabym gdyby było coś nie tak... Będę modlić się dalej, póki co to żadnych snów nie miałam...
Edytowany przez Monika Lut 16 '19, 22:26
Strony: « 1 2 3