Loading...

Moje świadectwo z bloga Maria

Matuchno kochana !

  Zcałego serca dziękuję Ci, że wysłuchałaś mojej intencji o którą prosiłam. Zacznę od początku. Czytałam od jakiegoś czasu świadectwa osób modlących się nowenną pompejańską. Przyznam, że podziwiałam te osoby, które pisały że już którąś z kolei nowennę odmawiają i czekają na łaski. Mój znajomy powiedział mi, że pomimo wielkich trudności czasowych odmówił nowennę i otrzymał pracę, o którą prosił i niedługo otrzymał  dokładnie taką jaką mógł sobie wymarzyć. To jego świadectwo zmobilizowało mnie również. Pomyślałam sobie, że skoro w tak trudnych warunkach znajomy odmówił nowennę, to dlaczego mnie Bóg ma  nie pomóc, abym też to zrobiła. Modliłam się za swojego zięcia, który czuł się niedowartościowany w swojej pracy, stale podwyższając swoje kwalifikacje zawodowe miał wrażenie, że to nic nie zmienia w jego sytuacji finansowej nawet na stanowisku kierowniczym. Od kilku lat zięć, myślał o innej prestiżowej firmie, w której pracowali jego koledzy, ale niestety dwukrotnie po rozmowach kwalifikacyjnych nie został przyjęty. Przestał wierzyć, że może kiedyś pracować w tej wymarzonej firmie. Rozpoczęłam moją pierwszą nowennę 13 września b.r. za zięcia o wymarzoną pracę i zakończyłam ją 5 listopada. Nie zaczynałam od razu następnej bo i tak nie mogłam uwierzyć, że Matka Boża tak mi w niej błogosławiła. Pomimo wielu trudności z czasem, miejscem, skupieniem się dotrwałam  do końca i byłam szczęśliwa, że ją odmówiłam. Jakąż wielką radością było, gdy tuż przed świętami zadzwonił do mnie zięć, dziękując mi za modlitwę ( o której wiedział od córki), bo zadzwonili do niego z firmy i po krótkiej rozmowie zaproponowali pracę na którą czekał 5 lat, proponując zarobki o jakich nawet nie śmiał marzyć. Wszystko to zbiegło się w czasie z planami zmiany mieszkania na dużo większe i powiększeniem rodziny, gdyż na razie jest ojcem dwóch 4 letnich bliźniaczek. 

Maryjo Matko Różańcowa z serca dziękuję za wysłuchanie mojej modlitwy i uszczęśliwienie mojego zięcia Piotra.

Ja od 3 dni odmawiam kolejną drugą nowennę za syna Tomasza i ufam, że jeśli moja intencją  jest zgodna z wolą Bożą  zostanę wysłuchana. Amen

Maria


     Blog

Moja Tablica

Besia
Gru 28 '14, 22:53
Chwała Panu ! Piękne świadectwo ;)
aneciak
Gru 28 '14, 23:17
Chwala Panu:)
Dorota
Gru 29 '14, 00:02
Kochana z Ciebie osóbka :) Chwała Panu i Jego Mateńce, za to , co czyni i za Ciebie! :)
Monika
Gru 29 '14, 08:39
Chwała Panu!
Musisz się zalogować, aby komentować

Zapisz

Autor Maria
Dodane Gru 28 '14, 22:42

Oceń

Twoja ocena:
Wszystkich: (1 ocen)

Archiwum