Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Witam wszystkich w koncu zebralem sie zeby napisac swoje swiadectwo. W 2016 roku pod koniec lata doswiadczylem czegos co ludzie nazywaja nerwica lekowa na poczatku myslalem ze to grypa zle sie czulem nie mialem ochoty na nic kolatanie serca tak mocne ze wyladowalem w szpitalu po paru godzinach wrocilem do domu meczylem sie tak przez pewiem okres czasu nie moglem wyjsc do pracy caly czas towarzyszyl mi strach ze cos sie stanie ze umre po jakims miesiacu meczarni "PRZYPADKIEM"przegladajac facebook-a natrafilem na nowenne pompejanska jak przczytalem o co chodzi to watpilem czy dam rade odmowic chociaz jeden rozaniec postanowilem ze sproboje w intencij o uzdrowienie z nerwicy na poczatku podchodzilem sceptycznie do tego ale po odmowieniu jednej nowenny wszystko sie zmienilo moje zycie stanelo na glowie wszyscy mowili ze jestem nienormalny ze zaczynam gadac o Jezusie.Na chwile obecna odmawiam 3 nowenne pompejanska wlasnie mija rok jestem zdrowy nic mi nie dolega dzieki bogu i matce bozej moge dzielic sie dzisiaj z wami tym swiadectwem.
Moja Tablica