Loading...

Ze słów Jana Pawła II o modlitwie do Maryii | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różności » Propozycje
Besia
Besia Maj 14 '14, 20:16
  „Wiele nabożeństw i modlitw maryjnych łączy się integralnie z liturgią, a niektóre z nich przyczyniły się też do wzbogacenia jej struktury, jak w wypadku oficjum ku czci Błogosławionej Dziewicy czy innych pobożnych tekstów włączonych do Brewiarza. Pierwsza znana modlitwa maryjna pochodzi z III w. i zaczyna się od słów: «Pod Twoją obronę (Sub tuum praesidium) uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko». Jednakże od XIV w. najbardziej powszechną modlitwą chrześcijan do Najświętszej Panny jest «Zdrowaś, Maryjo». Modlitwa ta, przypominając pierwsze słowa skierowane przez anioła do Maryi, wprowadza wiernych w kontemplację tajemnicy wcielenia. Łacińskie słowo Ave jest tłumaczeniem greckiego Chaire: stanowi wezwanie do radości i mogłoby być przełożone jako «Ciesz się». Wschodni hymn Akáthistos podkreśla z naciskiem owo «ciesz się». W «Zdrowaś, Maryjo» Dziewica nazwana jest «łaski pełną» — to określenie wyraża podziw dla doskonałości i piękna Jej duszy. Wyrażenie «Pan z Tobą» ukazuje szczególną relację osobową pomiędzy Bogiem a Maryją, wpisaną w wielki plan przymierza Boga z całą ludzkością. Z kolei słowa «Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus» mówią o urzeczywistnieniu się planu Bożego w dziewiczym ciele Córy Syjonu. Wzywając «Świętą Maryję, Matkę Bożą», chrześcijanie zwracają się z prośbą do Tej, która na mocy szczególnego przywileju jest niepokalaną Matką Pana: «módl się za nami grzesznymi», i powierzają się Jej teraz i w ostatecznej godzinie śmierci. 2. Również tradycyjna modlitwa «Anioł Pański» zaprasza do rozważania tajemnicy wcielenia, zachęcając chrześcijanina, by wzorował się na Maryi w różnych chwilach dnia, naśladując Jej gotowość do realizowania Bożego planu zbawienia. Modlitwa ta pozwala nam niejako przeżyć na nowo wielkie wydarzenie w dziejach ludzkości — wcielenie, o którym mówi każde «Zdrowaś, Maryjo». W tym kryje się wartość i urok modlitwy «Anioł Pański», któremu tyle razy dawali wyraz nie tylko teolodzy i pasterze, lecz również poeci i malarze. W pobożności maryjnej szczególne miejsce zajął różaniec, który przez powtarzaną wielokrotnie modlitwę «Zdrowaś, Maryjo» prowadzi do kontemplacji tajemnic wiary. Również ta prosta modlitwa, ożywiając miłość ludu chrześcijańskiego do Matki Bożej, jeszcze wyraźniej zwraca modlitwę maryjną ku jej właściwemu celowi, którym jest uwielbienie Chrystusa. Papież Paweł VI, podobnie jak i jego poprzednicy, zwłaszcza Leon XIII, Pius XII i Jan XXIII, bardzo wysoko cenił modlitwę różańcową i zachęcał do odmawiania jej w rodzinach. Ponadto w adhortacji apostolskiej Marialis cultus wyjaśnił teologię różańca, przypominając, że jest to «modlitwa ewangeliczna, skoncentrowana na tajemnicy odkupieńczego wcielenia» i potwierdzając jej «ukierunkowanie wyraźnie chrystologiczne» (n. 46). W pobożności ludowej różańcowi towarzyszą często litanie, z których najbardziej znana jest litania odmawiana w sanktuarium w Loreto i stąd zwana «loretańską». Bardzo proste wezwania litanii pomagają skupić uwagę na osobie Maryi, by dostrzec bogactwo duchowe, jakim obdarzyła Ją miłość Ojca. 3. Jak pokazuje liturgia i pobożność maryjna, Kościół zawsze przywiązywał wielką wagę do kultu Maryi, uważając, że jest on nierozłącznie związany z wiarą w Chrystusa. Znajduje on bowiem podstawę w planie Ojca, w woli Zbawiciela i w inspirującym działaniu Ducha Pocieszyciela. Otrzymawszy od Chrystusa zbawienie i łaskę, Maryja jest powołana, by odegrać doniosłą rolę w odkupieniu ludzkości. Przez pobożność maryjną chrześcijanie uznają wartość obecności Maryi na drodze do zbawienia, zwracając się do Niej z prośbami o wszelkiego rodzaju łaski. Wiedzą zwłaszcza, że mogą liczyć na Jej macierzyńskie wstawiennictwo, by otrzymać od Pana wszystko co konieczne do rozwoju życia Bożego i osiągnięcia zbawienia wiecznego. Jak świadczą liczne tytuły przyznawane Maryi i nieustanne pielgrzymki do sanktuariów maryjnych, zaufanie wiernych do Matki Jezusa skłania ich do przyzywania Jej w codziennych potrzebach. Wierzący mają pewność, że Jej macierzyńskie serce nie może pozostać obojętne na materialną i duchową nędzę Jej dzieci.”                  
Monika
Monika Maj 15 '14, 07:17
dziękuje Beti :)