Pazura za życiem | Forum Nowenny Pompejańskiej

Moje zdanie jest takie:

Po pierwsze :

Pierwsze czego się nauczyłam na rekolekcjach o rozeznawaniu duchowym to o grzechu szemrania na Kościół i jego kapłanów, Pan Bóg wybił mi to z głowy. A to co teraz robicie właśnie jest tym wg mnie, czyli posługując się słowami Moniki, kalaniem ( imiennie ) jednego z pasterzy tego gniazda. . Takie rzeczy zostawiam Bogu w modlitwie i wyższym instancjom, nie ośmielam się puszczać publicznie, bo nie służy to dobru, a w niektórych przypadkach jest roznoszeniem czyjegoś grzechu,

Dziś mamy Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana, modlimy się za wszystkich naszych kapłanów.

Po drugie :

Nie wiem, czy czytałyście dokładnie artykuł, ale ja przeczytałam. Ksiądz Szostek odniósł się do sumienia lekarza jako wierzącego, do przysięgi Hipokratesa i jednocześnie do ustawy o zawodzie lekarza.

Czy uważacie, że można to w takiej wersji inaczej rozwiązać , jeśli w myśl cytowanego w artykule fragmentu ustawy o zawodzie lekarza "lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30 - z tym, że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej."

Wg. mnie te sprawy powinny być jednoznacznie ujednolicone, tak się dzieje choćby w przypadku odmowy służby wojskowej przez różne wyznania, tu prawo jest jednoznaczne i szanuje tę odmowę w przypadku np. Świadków Jehowy .

Niestety mamy takie prawo, że pozwala w trzech przypadkach na aborcję, w przypadku prof. Chazana był jeden z nich. Co w tej sytuacji również z wolnością sumienia kobiety, która chce usunąć tę ciążę ? To są sprawy bardzo trudne, wymagają raczej zmiany prawa i na nie powinniśmy się oburzać jedynie jako katolicy.

Biorąc pod uwagę istniejące prawo wychodzi na to, że przyszły lekarz - katolik powinien się zastanowić nad swoim zawodem , czy w ogóle studiować medycynę - a jest to totalna bzdura.

Czy my siedząc tu na forum zmienimy prawo? Nie.

Ja zakładam jeszcze jedno, a mianowicie fakt, że mogą się tu na portalu znajdować kobiety , które usunęły ciążę . Wiedząc już co zrobiły, próbują sobie przebaczyć , muszą z tym żyć, my modlimy się za wszystkich, w tym zapewne za nie, gdy będziemy temat ciągnąć , mogą jeszcze bardziej znienawidzić siebie....Byłabym z takimi rzeczami ostrożna tutaj.

http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/200264-profesor-chazan-roznosi-w-pyl-manipulacje-medialne-czas-pomiedzy-zlozeniem-przez-pacjentke-podania-o-aborcje-a-odebraniem-odpowiedzi-wynosil-trzy-dni

Cytat z Dorota Czy uważacie, że można to w takiej wersji inaczej rozwiązać , jeśli w myśl cytowanego w artykule fragmentu ustawy o zawodzie lekarza "lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30 - z tym, że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej."

"A gdybym ja miał tę pacjentkę skierować do lekarza, który wykonuje aborcję, też miałbym poważny problem, ponieważ takiej listy nie ma."

a przydała by się, oj przydała.