Jesli Matka Boska z Pompeii obiecala ze nas wyslucha czy mozna zniszczyc Szatana poprzez jej odmowienie?Chce zebrac milionowa armie, ktora odmowi Nowenne Pompejanska w celu zniszczenia Szatana.
Biblia mowi, ze to wlasnie Matka Boska zniszczy Szatana.
Wstap do Armii Matki Boskiej!
Aż śmieszny jesteś w swej naiwności. Skąd weźmiesz ten milion osób odmawiających przynajmniej trzy części Różańca?
Od kilku lat setki osób namawiają każdego Polaka żeby włączył się w Krucjatę Różańcową za ojczyznę. Patronat mają nad tym dziełem ojcowie Paulini z Jasnej Góry. Odmawiać trzeba co dzień tylko jedną dziesiątkę Różańca w intencji naszej ojczyzny i zgadnij ile osób wysłało zgłoszenie???? Około 140 tysięcy osób. Austriacy wymodlili Różańcem wolność od komunizmu. Węgrzy wymodlili zmianę rządów i zaczęli wychodzić na prostą a w Polsce katolicy uważają że jest im dobrze dopóki mają ciepłą wodę w kranie i jeszcze nikt ich z mieszkania na bruk nie wyrzuca. To że sąsiada będą eksmitować bo stracił pracę i nie miał z czego spłacać kredytów to nikogo nie interesuje. Że Polska jest zadłużona na bilion zł to też uważają że nie ich sprawa. Oni idą po Mszy Św. głosować na agenta WSI i uważają się za dobrych katolików. Dlatego szatan bez problemów będzie uczestniczył razem z nimi we Mszy Św. bo często celebrans jest większym grzesznikiem niż ci "wierni" w kościele. Zakłamanie i pycha.
Jerzy, masz wiele racji, ale czy my, jako katolicy, nie powinniśmy najpierw modlić się za pasterzy, a potem wytykać im grzechy? Może to, że czasem są jacy są to skutek właśnie braku modlitwy. – O tę modlitwę za duchownych prosiła Maryja, szczególnie w Montichiari.
Marku oczywiście w 100% zgadzam się z Tobą że powinniśmy się modlić za naszych pasterzy aby prowadzili nas drogą prawdy która nas może doprowadzić do zbawienia. Ostatnie trzy dni jeździłem na rekolekcje do ks. Marianów bo w naszej parafii rekolekcje były w pierwszych dniach Adwentu gdy byłem jeszcze w Irlandii więc nie mogłem uczestniczyć. Rekolekcje prowadził młody szczawik który 1,5 roku temu otrzymał święcenia kapłańskie. Przyznam że takiej energii, wiary i zaangażowania nie widziałem od wielu lat. Aż nie chciało się żeby już kończył te swoje nauki bo trafiały one prosto do serca. Módlmy się żebyśmy takich kapłanów spotykali na każdym kroku.
