to już koniec mojej 2 nowenny;)) pierwsza była w intencji tego abym znów była ze swoim chłopakiem który mnie zdradził, teraz modliłam się w intencji''pobudzenia i umocnienia jego miłości do mnie'' Matka Boska mnie słucha gdy się modle, nawet kiedy się kłócimy to Krzysiek nie jest już tak uparty, spędzamy ze sobą bardzo duzo czasu i on tego chce, spędzlilismy romantycznego sylwestra sami we dwoje przy romantycznej kolacji, dostaje od niego kwiaty i ogólnie jest bardziej czuły dla mnie, razem się śmiejemy i rozmawiamy. Wczoraj zapytałam czy kocha mnie tak jak wcześniej odpowiedział ze jeszcze mocniej, mówi ze bardzo ceni to co zniosłam i jest pełen podziwu że dałam rade znieść te miesiące niepewności, on wie o tym że obiecałam się modlić w naszej intencji i bardzo podziwia moją wytrwałość w modlitwie Czuję że to pomoc zesłana mi z góry dlatego bądźcie wytrwali w swoich modlitwach i zaufajcie Matce Boskiej;) teraz chcę zacząć nową nowenne bo przyznam że czułabym sie teraz samotnie nie odmawiając jej;) ta także będzie w intencji naszego wspólnego szczęścia
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !