Loading...

Zapomnieć o kimś | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Mam pytanie o...
Ala
Ala Sty 26 '15, 23:48

Witam, trafiłam tu przypadkiem szukając w internecie odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Zacznę od początku. Półtora roku temu zaczęłam modlić się w intencji dobrego męża. Po kilku miesiącach w tej samej intencji pojechałam razem z przyjaciółkami do Czatachowy na tzw. spotkanie młodych. Po 2 miesiącach spotkałam na imprezie chłopaka którego znałam już wcześniej i zaczęliśmy się spotykać. Byłam pewna, że to ten, że Bóg w końcu wysłuchał me modliwty. Każdego dnia dziękowałam Bogu za to, że mi go zesłał. Niestety po roku czasu wszystko się rozpadło. Po rozstaniu dostrzegłam wiele błędów które popełniłam. Mimo wszystko nadal utrzymywaliśmy kontakt. Było mi bardzo ciężko, nie było dnia bym o nim nie myślała a samo utrzymywanie kontaku mi w tym nie pomagało. Po 3 miesiącach wróciliśmy do siebie ale znowu nam nie wyszło. Mimo tego jak wiele dla mnie znaczy i znaczył zrozumiałam, że może Bóg zesłał mi go po to bym wyciągnęła z tego wnioski, nie żałuję żadnych chwil z nim spędzonych i wiele nauczyłam się o sobie. Jest mi trochę łatwiej niż po pierwszym roztsaniu ale nadal o nim myśle. Od rozstania minęły ponad 2 miesiące. Nie mamy żadnego kontaktu, słyszałam tylko, że pytał się czy mam kogoś i tak się zastanwiam czy mogę w Nowennie Pompejańskiej prosić Matkę o to aby pomogła mi zapomnieć o uczuciu jakim go darzę?  O to by pomogła mi ruszyć do przodu? Przypuśćmy, że Bóg jednak miał w planach aby został moim mężem to czy  modląc się w tej intencji sama sobie nie zaszkodzę? 

Ola
Ola Sty 26 '15, 23:54

Jasne :) To chyba najlepsza intencje na jaką mogłaś wpaść - o tym by przeszło Ci uczucie i o dobrego męża.

Jak czytałam początek Twojego posta to trochę przypomniało mi to moją historię bo też kogoś wymodliłam, byliśmy razem, ale nie wyszło. I w tym właśnie sęk, że Bóg często daje nam to o co prosimy, ale czasem sami nie potrafimy tego daru docenić i przez to tak się zdarza.

Dodam też, że jeśli będziesz modliła się o dobrego męża wcale nie jest wykluczone, że tamten to nie ten jedyny. Aczkolwiek może się też pojawić ktoś zupełnie inny. Czas pokaże. Na pewno bądź pełna optymizmu. I polecam mszę o uzdrowienie - uzdrawiają nie tylko ciało, ale też duszę :)

Ala
Ala Sty 26 '15, 23:58

Dziękuję bardzo za odpowiedź ;) stwierdziłam, że chyba dalsze tkwienie w nadziei, że będziemy kiedyś razem jest bez sensu, a jest mi ciężko. Było mi tez ciężko zaufać Bogu po tym jak się rozstaliśmy ale wzięłam się w garść i wiem, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu a Bóg na pewno nie chce dla mnie źle ;) Czy w nowennie mogę prosić jednocześnie o to żeby mi przeszło i o dobrego męża? 

Ola
Ola Sty 27 '15, 00:04

Są różne zdania na temat intencji, ale ja uważam, że możesz. Dlatego, że Matka Boże to nie urząd i ani się nie obrazi ani Cię nie zignoruje jak poprosisz o dwie rzeczy jednocześnie, zwłaszcza, że są powiązane. Bo prosisz o to by wzięła od Ciebie to uczucia i postawiła na Twojej drodze mężczyznę, który zostanie Twoim mężem. Moim zdaniem jak najbardziej - kieruj się sercem.

I naprawdę masz dojrzałe podejście. Modliłaś się, poznaliście się, rozeszliście się a potem wróciliście i znowu rozeszliście.

Wielu ludzi nie rozumie dlaczego się z kimś rozstajemy skoro Bóg postawił ich na naszej drodze. Odpowiedź jest prosta. Bóg nami nie steruje. Da nam to o co prosimy, bo nam to obiecał przez swojego syna, ale co my dalej z tym zrobimy to nasza sprawa. Ja na pewno wiem, że w następnym związku nie mogę powtarzać tych samych błędów. Powodzenia w nowennie! :)

Dorota
Dorota Sty 27 '15, 00:34

A może tak po prostu..."Maryjo, zabierz ode mnie  wszystkie  bolesne uczucia i proszę Cię o dobrego męża" , też uważam, że Maryja nie jest księgową :)

Ala
Ala Sty 27 '15, 00:46

Hmm pewnie macie rację ;) to czas spróbować, wierzę, że się uda ;)

Luko
Luko Sty 27 '15, 20:40
A moim zdaniem jeszcze do siebie wrócicie. Jak on się interesuje czy masz kogoś, to znaczy że też myśli o Tobie i tęskni za Tobą.:-D
Ala
Ala Sty 27 '15, 23:13

Bardzo bym chciała ale myślę, że nie wrócimy ;) pisał ostatnio i pytał się czy jego bart może przywieźć mi dokumenty, które u niego kiedyś tam zostawiłam  i na tym się skończyła nasza rozmowa więc myślę, że jakby tęsknił to rozwinąłby chociaż temat :)

Marta
Marta Mar 4 '15, 21:46

Ja kiedyś modliłam się o to, żeby mój były chłopak znowu chciał ze mną być, ale myślę że zostałam wysłuchana w inny sposób- moja tęsknota za nim i pragnienie bycia z nim pewnego dnia zniknęły bezpowrotnie, i od tego czasu czuję się jakby uwolniona :) Myślę że Bóg daje nam to co jest dla nas najlepsze. Teraz mam wspaniałego narzeczonego i to, czego nauczyłam się w poprzednim związku pomaga mi teraz budować lepszą relację.

Edytowany przez Marta Mar 4 '15, 21:48
Magdalena
Magdalena Mar 5 '15, 20:09

Ja się już modliłam o wszystko o powrót ukochanego jeśli taka wola Boża, o uwolnienie od nieszczęśliwej miłości, teraz poukładanie życiowych spraw, m.in o spotkanie dobrego męża. Nie wiem czy Bóg mnie wystawia na próbę, że nie dostatecznie wierzę, czy jak bo w żadnej z intencji nie drgnęło nic. Tym bardziej takie wrażenie mam jak czytam wpisy innych

Marta
Marta Mar 5 '15, 21:20

Żadna modlitwa nie idzie na marne, nawet jeśli na chwilę obecną nie widać skutków. To na pewno zaprocentuje w jakiś sposób. A czasami potrzeba wiele lat wytrwałości. Myślę, że trzeba się modlić o zrozumienie i poznanie woli Bożej.

Luko
Luko Mar 5 '15, 21:38
A ja zauważyłem że czym więcej mam na głowie, czym więcej mam pracy i problemów. Tym miej myśle o ukochanej. Trochę to głupie żeby problemami zagłuszyć miłość. Ale trzeba jakoś funkcjonować.