Loading...

Czy powinnam odmawiac druga Nowenne? | Forum Nowenny Pompejańskiej

Karenina
Karenina Sty 30 '15, 21:45

Witam.

Napisze najszybciej jak sie da.Pare lat temu jeszcze nie wierzylam w Boga,z roznych powodow,nie bede pisac,bo to bardzo dluga historia sie nawrocilam.Jednak dalej zyje w grzechu.Na Nowenne trafilam przypadkiem szukajac sensu zycia w internecie.Nie mam pracy,mam depresje,opetalo mnie tez lenistwo,nie lubie nawet wyjsc na swiatlo.Poza tym mieszkam z chlopakiem.W srodku czuje ogromna beznadzieje mojego zycia,nie mam checi do niczego,cos mnie przytlacza,nie potrafie zrobic czegokolwiek,nawet znalezc pracy.W srodku chcialabym zmienic zycie,chcialabym moc sie wyprowadzic,chociaz nie wiem czy potrafie i chcialabym znalezc prace,miec jakies marzenia i nie bac sie ich,tylko widziec w nich sens.Ale jak zaczynam myslec ze chcialabym cos to mam mysli ze po co jak i tak umre,ze Jezus woli jak ludzie sa biedni itp itd

Od dwoch tyg odmawiam Nowenne w intencji zmiany mojego zycia,pomocy ze soba.Widze lekkie zmiany,zaczelam sie usmiechac,chce od poniedzialku zaczac szukac pracy.Jednak czytam tak te wszystkie swiadectwa i zastanawiam sie czy nie powinnam odmawiac drugiej nowenny w intencji pracy.Bo skoro ta jest o zmiane mnie to nie moge chyba wszystkiego chciec na niej,i wyjscia z depresji,i zmiany w zwiazku i pracy???

Poza tym powiem cos ciekawego na koniec.Moj chlopak dwa dni temu powiedzial mi ze mial dziwny sen.Snily mu sie dwa rozance ktore ja trzymalam.Jeden jego drewniany od bierzmowania a drugi jakis niebieski.Na te slowa wyciagnelam z kieszeni moj niebieski rozaniec na ktorym sie modle a on mowi tak wlasnie ten.Wczoraj natomiast poprosil mnie czy moglabym poszukac mu jego rozanca bo on nie wie gdzie on jest.Tzn ze Matka Boska dziala pomimo tego ze ja odmawiam Nowenne czasem ze zloscia,znudzeniem,mam strasznie obrazliwe mysli,wlasciwie musze sie zmuszac zeby mowic i mam mysli ze to nic nie da,ze juz zawsz ebedzie tak beznadziejnie.Jednak tylko w trakcie odmawiania,pozniej juz zaczynam kontaktowac.Mam te mysli jednak ze powinnam zaczac szukac pracy i odmowiac druga Nowenne tylko w tej intencji.Myslicie ze tak powinnam zrobic? Kamila

Klaudia
Klaudia Sty 30 '15, 22:27

Witaj. Zacznę może od początku Pan Jezus kocha biednych ludzi kocha wszystkich ale lenistwo to grzech (7 grzechów głównych) co więcej każdy z nas dostał talenty które powinien rozwijać. Bezczynność to tracenie cennego czasu a to napewno nie będzie się podobać Panu Bogu.

Moim zdaniem nie powinnaś zmieniać intencji tylko kontynuować tę modlitwę. Napisałaś że potrzebujesz rozwiązania w wielu sprawach. Bóg już będzie wiedział co z Tobą zrobić ;) - w dobrym słowa znaczeniu :) Nie przerywałabym tym bardziej że jak mówisz już zaczęło się coś dziać.

Kolejna sprawa w Twojej sytuacji bardzo poleciłabym Ci msze o uwolnienie/uzdrowienie. Mi bardzo pomogła.

Pamiętaj też o działaniu złego tzn nie myśl ciągle o tym :) Tylko miej świadomość że On może się wtrącać w Twoje życie. Bądź silna i postaraj się bardziej skupiać na modlitwie w miarę możliwości. Powodzenia i życzę rozwiązania spraw :)

Klaudia
Klaudia Sty 30 '15, 22:33

A jeśli chodzi o tą mszę poszukaj w internecie... Tutaj też gdzieś widziałam spis gdzie i kiedy się odbywają. A jeśli nie masz możliwości w Twojej okolicy można też uczestniczyć online. Naprawdę bardzo polecam. 

Karenina
Karenina Sty 30 '15, 22:34

Dziekuje za odpowiedzi.Ja myslalam nie o zmianie intencji tylko w zwiazku z tym ze mam duzo czasu o odmawianiu dwoch na raz,jednej rano,drugiej wieczorem o dobra prace.Wiem ze musze isc do spowiedzi,bylam rok temu,wlasciwie chcialam pogadac a ksiadz mnie wyspowiadal.Pozniej po komunii zaczelam sobie przypominac wszystkie moje grzechy ktorych nie powiedzialam bo zwyczajnie nie uwazalam ich chyba nawet za grzechy.Od tego czasu miotam sie z soba a boje sie isc do spowiedzi,bo mieszkam z chlopakiem.Ah duzo by pisac :( Mam nadzieje ze Nowenna mnie zmusi do wszystkiego.I tak wlasnie tak sie czuje,jak len marnujacy zycie,a nie umiem nic z tym zrobic.Czasem a wlasciwie czesto sobie mysle ze powinnam umrzec bo zajmuje komus miejsce kto chcialby zyc.

Klaudia
Klaudia Sty 30 '15, 22:49

Ja też miałam takie pesymistyczne myśli kiedyś że nie powinnam była się urodzić itp. Wszystko się zmieniło praktycznie w jednej chwili po właśnie tej mszy o której wspomniałam. Hm jeśli chodzi o odmawianie dwóch Nowenn nie chcę Cię zniechęcać ale tym bardziej że nie masz zbytniego zapału nie brałabym sobie tego na głowę. Ale oczywiście słuchaj swojego głosu.

A szczera spowiedź jest też bardzo ważna mam nadzieję że z czasem i na nią się zdecydujesz

Besia
Besia Sty 31 '15, 00:25

Witaj ,i ja się wtrącę ,też uważam ,że dwie NP to za dużo ,możesz łatwo się zniechęcić ,zaczęłaś Nowennę o zmianę życia i myślę ,że to wytstarczy na początek ,lenistwo w Twoim przypadku   może być wynikiem depresji ,czy leczysz depresję ,też warto o tym pomyśleć ,spowiedż szczera jak najbardziej ,ale jeżeli żyjesz w grzechu ,może czas pomyśleć o ślubie i zacząć wspólne życie z Panem Bogiem ,,bo tak to wciąż bedzie ten grzech ,pięknie ,że chcesz zmienić swoje życie i życzę ,żeby się udało ,dobrze ,że zrobiłaś ten pierwszy krok i zwróciłaś się do Matki Bożej o pomoc ;))) Niech Ci  Pan Bóg błogosławi  i pomoże w tej nowej drodze ,którą już rozpoczełaś zaczynając w tej intencji  NP ,niech Matka Boża ma Ciebie w opiece ;) Nie zniechęcaj się trudnościami w odmawianiu tej modlitwy ;) Pozdrawiam serdecznie ;)

Edytowany przez Besia Sty 31 '15, 00:33
Karenina
Karenina Sty 31 '15, 00:36

Dziekuje wam za odpowiedzi.Znalazlam wlasnie taka msze niedaleko i pojde na nia.Pojde tez do spowiedzi.Wlasnie tez myslalam ze dwie Nowenny spowoduja moje zniechecenie sie i przestanie obu ale z drugiej cos mi mowilo ze powinnam dwie bo taka beznadziejna jestem ze jedna na mnie to za malo.Moze to nie pochodzi wlasnie od dobrego wiec bede narazie odmawiac jedna o zmiane zycia.Nie lecze depresji,mialam dwa lata temu tak gleboka ze chcialam sie zabic,widzialam duchy przy lozku i takie tam ale ktos sie za mnie pomodlil i sama z tego wyszlam,ale balam sie spac i w nocy mialam takie koszmary ze przez sen sie modlilam,spalam z rozancem.Teraz czuje sie lepiej jednak mam taka pustke i beznadzieje w srodku ze to mnie tak dobija ze nic nie moge robic,nawet pracy znalezc,nawet nie widze  z tym sensu zeby ja miec,a z drugiej cos mi mowi ze chcialabym pracowac,zyc inaczej.No nie wiem.Myslalam ze wyprowadzic,znalezc prace na zamieszkanie ale boje sie ze jak zostawie mojego chlopaka to juz razem nie bedziemy i bede zalowac a o slubie tez wogole nie mysle bo na sama mysl mi ciezko.Wiem ze to ciezko wszystko zrozumiec ale tak sie wlasnie czuje bez sensu.jedyna moja nadzieja ze Maryja cos ze mna zrobi i ja sie jakims cudem zmusze do czegokolwiek i zobacze jakis sens w swoim zyciu.

Besia
Besia Sty 31 '15, 00:50

Karenino  rozumiem co czujesz ,,oddaj to wszystko Panu Bogu .bardzo dobrze ,że odmawiasz NP ,wierzę ,ze Matka Boża pomoże Ci ;) Wcale nie jesteś beznadziejna ,jesteś ukochanym dzieckiem Bożym ;)

Edytowany przez Besia Sty 31 '15, 01:29
Besia
Besia Sty 31 '15, 01:07

Kareninko to dla Ciebie ;) Nie poddawaj się

https://www.youtube.com/watch?v=KnRKHdB6tsA

Karolina
Karolina Sty 31 '15, 11:58

Karenino to ze chcesz zmiany w zyciu , to ze juz chcesz to juz duzy krok do przodu. Nie przerywaj Nowenny bardzo dobrze ze ja Zaczełas Matka Boza NA PEWNO Ci pomoze!! jestem tego pewna:) Ona ratuje i pomaga wszystkim. A to ze czujesz beznadzieje i brak sensu robienia czegokolwiek to Cie doskonale rozumiem tez miałam depresje tez sie z nia długo męczyłam, ale wyobraz sobie ze dzieki Nowennie i łaska z niej płynacych wyszłam z tego I wiem ze to zasługa Matki Bożej i Pana Boga!:) Takze wytrwaj na pewno wyjdziesz z tej beznadziejnej sytuacji i znajdziesz prace i nie tylko:) Moze zaproponuj tez swojemu chłopakowi aby zaczał nowenne za Was, abyscie w koncu mogli podjac decyzje o wspolnym zyciu z Bogiem :) pozdrawiam Trzymaj sie :)

Edytowany przez Karolina Sty 31 '15, 11:59