Witam wszystkich ,
Dziś rozpoczęłam moją pierwszą nowennę pompejańską. Modlę się w intencji mojego pogodzenia się z byłym chłopakiem. Nasz związek nie należał do łatwych i prostych. Kilkukrotnie się rozstawaliśmy, było nawet tak, że przez pół roku nie mieliśmy kontaktu. Jednak 2 miesiące temu to on odnowił naszą znajomość. Nie trwało to wszystko zbyt długo bo po ponad miesiącu znowu zerwał kontakt, bez słowa. Za tydzień minie miesiąc od dnia kiedy obiecał mi szczerą rozmowę. Od tego dnia nie mogę sobie poradzić z tym, że zostałam tak potraktowana. Bardzo za nim tęsknię i proszę Matkę Boską bym dostała ostatnią szansę rozmowy z nim wyjaśnienia tej sytuacji. Chodź nie jest on dobrym człowiekiem brakuje mi go , chciałabym byśmy razem spróbowali zmienić to wszystko. Wierzę, w to że to Pan postawił go znowu na mojej drodze. Teraz usilnie proszę Boga by dał nam ostatnią szansę. Bardzo tego pragnę. Czytając świadectwa naszły mnie wątpliwości co do słuszności mojej intencji. Czy Bóg może spełnić moją prośbę? Czy ja mogę go o to prosić? Czy moja modlitwa zostanie wysłuchana? Te i wiele innych pytań nasuwa mi się na myśl , jednak nie ustaję i wciąż przy każdej okazji proszę Boga byśmy dostali tą ostatnią szansę. Obiecałam sobie i Panu Bogu, że jest to moja ostatnia modlitwa w tej intencji. Jeśli zostanie spełniona, a pomimo to nie uda nam się stworzyć szczęśliwego związku nigdy już Pana o to nie poproszę. Myślę, że potrzebuję by się przekonać ten ostatni raz. Kochani być może opisałam to co czuję dość chaotycznie jednak potrzebuję Waszej rady, czy mogę się o to modlić? Czy mogę prosić o to Pana? Czy jest szansa że Bóg mnie wysłucha?
Z góry bardzo Wam dziękuję za pomoc.