Różaniec, a List do świętego Józefa | Forum Nowenny Pompejańskiej

A ktoś z Was tutaj zgromadzonych miał z tym do czynienia?

Ja w tym roku napisałam list do św. Mikołaja i do św. Marcina, na dużej kartce, która stała  oparta na wierzchu :) Na święta schowałam ją do Pisma Św.. Teraz dopiero w tym linku widzę, że tak można schować :) Pomysł był nie mój , ale  kogoś z tego portalu  :) Oboje tak zrobiliśmy :)

Ja też pisałam listy do Św.Józefa, napisałam kilka @ i umieściłam w wersjach roboczych, gdzieś przeczytałam że tak można. Niestety Św.Józef mi nie odpowiedział.

Hmmm. No właśnie wiele świadectw jest że ludzie są wysłuchiwani w sprawie pracy, ciąży, domu itp.

Tak sie teraz zastanawiam..pisalam do sw.Jozefa w sprawie pracy i modlilam sie nowenna 30-dniowa ale tez modlilam sie NP. Prace dostalam ale jakos przypisalam to wstawiennictwu Maryji ale pewnie i Jozef "maczal" w tym palce, jakos mi to umknelo.
Musze przeprosic Sw.Jozefa, za duzo mam problemow i zapomnialam o tym.

Oczywiście od razu uprzedzam że nie kwestionuje że to " magia"

Dla mnie to, co napisałam jest prośbą wyrażoną na piśmie, prośbą w której spełnieniu ja jestem bardziej potrzebna , moje serce :) Ale nie traktuję to jako magię,  nie można wszędzie jej się doszukiwać, bo będziemy cokolwiek bali się zrobić. Trzeba to potraktować , jako prośbę złożoną na piśmie, tak jak niekiedy składamy intencje  w koszyczku , który zostaje złożony na Ołtarzu. .

Drogi Mateuszu ja rowniez pisałam list do ŚW Józefa. Napisałam go zapakowałam w koperte i schowałam do teczki w szafce i tak lezał lezał ale jakos tak cały czas przez głowe przechodziła mi mysl zeby zostawic go w kosciele pod obrazem św Jozefa ale jakos nigdy tego nie robiłam az w koncu zaczełam studiowac i nocowałam na weekendy w bardzo duzym miescie i tam w katolickim akademiku miałam kaplice gdzie była figurka sw Jozefa, ktoregoś dnia przed zajeciami wychodzac zajrzałam do kaplicy zostawiłam list obok figurki sw Jozefa. Powiem Ci nie wiem do konca jeszcze czy sw jozef spełnił moja intencje ktora tam napisałam ale zaczeło sie cos dziac w tej sprawie napisanej w liscie dosłownie dzien po zostawieuniu go niestety jeszcze musze poczekac na efekty sprawy ale wierze ze to dzieki sw Jozefowi tak sie dzieje w moim zyciu. Zachecam do napisania i pozdrawiam Karolina:)

Kiedyś pewien Ksiądz dobrodziej powiedział : "Pan Bóg jest dobry..." I tego się trzymajmy.