Czy mogę w intencji prosić o dzieci? | Forum Nowenny Pompejańskiej

Witaj, Macieju. Myślę, że każdy kto dowiedział się o Nowennie Pompejańskiej ma na początku takie myśli, że może nie dam rady. Ja też tak myślałam, praca, dom, obowiązki, wszystko zajmuje czas, ale uwierz kiedy rozpoczynamy modlitwę, jest tak ,że ten czas nagle jest. Potrafimy się lepiej zorganizować:) Jeżeli chodzi o intencję, to widzę że masz pragnienie i to już widzi Pan. Myślę że może powinieneś się po prostu pomodlić o zdrowe dziecko i zaufać Bogu powiedzieć,, Bądź Wola Twoja". Zachęcam Cię do Nowenny Pompejańskiej, to pięknie spędzony czas:)

Witaj, Macieju :)

Przyszło mi na myśl, że taka intencja owszem , chwalebna jak najbardziej, może być zrodzona  w nas kobietach, które  chcąc mieć więcej dzieci, ale nie chcąc zarazem przeżywać uciążliwości okresu ciąży , czy kolejnych bóli porodowych, chciałyby  to osiągnąć  za tzw. "jednym zamachem" . Jeśli Twoja intencja nie ma z tym nic wspólnego , nie jest takimi myślami podszyta, to ja jestem całkowicie  sercem za nią. Nie jest to wtedy   intencja grzeszna, a takiej winniśmy się wystrzegać.Zawiera poza tym  słowa "  jeżeli moja prośba jest zgodna z wolą Bożą " , nic tylko wzbudzić taką intencję, jest ona dobrze sformułowana nawet gdy pojawia się w tle niby druga - zdrowe bliźnięta" , bo raczej zrozumiałe , że  nie pragniemy chorych dzieci, ale każde przyjmiemy jako dar od Boga.

dziękuję za szybką odp. , oczywiście z żoną już dawno pragnęliśmy bliźniąt ,ale nie dla tego że mamy 2 ciąże za jednym zamachem choć to prawda :) bo dla nas ciąża i jej uciążliwości są niczym w porównaniu do radości jakie każdego dnia daje nam nasz syn , a zawsze marzyłem o biegającej wesołej gromadce dzieci :)) niestety po cesarskim cięciu możemy miec tylko 3 dzieci stad też marzenia o bliźniętach bo zwiększa to nam szanse na 4 dzieci :) może to brzmi troche zachłannie ale w końcu do tego zostaliśmy powołani wstepując w związek małżeński ,aby miec liczne potomstwo bo to jest błogosławieństwo ,tak myślę .

Bóg pragnie byśmy byli wielkimi marzycielami , ta Twoją "zachłanność " wcale nie jest więc zła. Ja też staram się nie poprzestawać  na tym , co otrzymuję  i pragnę coraz więcej :)

Tych wielu stópek  tupających w Waszym domu życzę więc z radością, niech Wam  Pan nasz w nich błogosławi :)

Pomodlę się o spełnienie tego Waszego marzenia , o tej biegającej wesołej gromadce:):)

i otulę Was modlitwą, a Maryja niech zanosi Wasze prośby do Jezusa!

Jestem także jestem w trakcie odmawiania NP o dar macierzyństwa ale niestety upadam czasem dziś np. skusiałam sie na ciasta i oczywiści zwróciłam je potem. Pisałam jakiś czas temu że mam z tym problem, myślę że coraz mniejszy (naprawdę staram się tego nie robić ale dziś upadłam znowu:( boje się strasznie że może to zaszkodzić moim próbom zajścia w ciążę . Jest mi z tym bardzo źle:( Bardzo chciałabym mieć dziecko a jednak znowu to zrobiłam...