Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Paulinko strach i obawa często nam towarzyszy podczas modlitwy ale nie zważaj na to. Zaufaj Maryi i w Jej ręce złóż wszystkie swoje obawy i lęki :) Pięknie, że modlisz się o swojego Teścia - to na pewno wymaga od Ciebie wielkiego poświęcenia bo często takich ludzi staramy się ignorować, nie mówiąc już o tym, żeby się za nich modlić. Mamy Rok Miłosierdzia - proś z ufnością naszego Pana o miłosierdzie dla Twojego Teścia, wierzę, że Twoje prośby będą wysłuchane w Bogu wiadomym czasie :)
Łzy są oczyszczające więc widocznie potrzebowałaś oczyszczenia, zrzucenia z siebie wielu emocji :) Jak jest Ci bardzo trudno to ratuj się sakramentami - spowiedź i Komunia Święta to najlepsza broń na rozproszenia :)