Loading...

Nie wiem co dalej | Forum Nowenny Pompejańskiej

Paulina
Paulina Sty 11 '16, 00:51
Mam na imię Paulina jestem matką i żoną kocham mojego męża ale mam trudną sytuację. Mój teść jest alkoholikiem który nie pije bardzo długi czas. Ale przez alkohol coś mu się stało w głowę nie jest noramalny on jest chory psychicznie i bardzo się go boje. Od 19 listpada 2015 roku zaczęłam się modlić to nowenną pompejańską w intencji o nawrócenie mojego teścia aby w domu zapanował spokój zaczął się leczyć i zachował trzeźwość. Nie raz miałam ochotę przestać bo się bałam że to nic nie da ale nie mogłam tego zostawić i dalej się modlę zostało mi 4 dni do skończenia nowenny , ale wczoraj ogarnął mnie strach, niepokój i lęk że coś się wydarzy złego gdy odmówiłam nowenne to wszystko ustąpiło ale i tak mam jakieś obawy. Ostatnio gdy była u mnie siostra Magada poleciła mi modlitwe troszcz się ty :) i przeczytałam ją to coś niesamowitego. Boję się sama nie wiem czego, chyba tego że nie będę wysuchana albo że nie będzie spokoju i wieczny stres i strach dlatego że miałam trudne dziciństwo<br />
Edytowany przez Paulina Sty 11 '16, 11:21
Monika
Monika Sty 11 '16, 11:59

Paulinko strach i obawa często nam towarzyszy podczas modlitwy ale nie zważaj na to. Zaufaj Maryi i w Jej ręce złóż wszystkie swoje obawy i lęki :) Pięknie, że modlisz się o swojego Teścia - to na pewno wymaga od Ciebie wielkiego poświęcenia bo często takich ludzi staramy się ignorować, nie mówiąc już o tym, żeby się za nich modlić. Mamy Rok Miłosierdzia - proś z ufnością naszego Pana o miłosierdzie dla Twojego Teścia, wierzę, że Twoje prośby będą wysłuchane w Bogu wiadomym czasie :)

Edytowany przez Monika Sty 11 '16, 11:59
Paulina
Paulina Sty 11 '16, 15:34
Czasmi jest ciężko i myślę że muszę dźwigać ten krzyż tak jak Jezus :) Modlę się i czasami nie mogę się skupić mam z tym problem nawt na mszy św. To jest tak jakby ktoś nie pozwalał mi się skupić i myśleć. Gdy byłam na pasterce i zaczęła się kolenda to płakałam nie wiem dlaczego.
Monika
Monika Sty 12 '16, 13:23

Łzy są oczyszczające więc widocznie potrzebowałaś oczyszczenia, zrzucenia z siebie wielu emocji :) Jak jest Ci bardzo trudno to ratuj się sakramentami - spowiedź i Komunia Święta to najlepsza broń na rozproszenia :)