Skończyłam swoją 4 nowenne, która odmawiałam w intencji tego abym dostała się na dobrą praktykę bądź staż w Warszawie w te wakacje i abym tam dalej pracowała.Odmawiałam dzień w dzień czasem rozkładając na dziesiątki czasem kiedy już ledwo trzymałam po całym dniu oczy otwarte i marzyłam żeby tylko usnąć. Mówiłam swojemu chłopakowi o tym , mówiłam wprost że potrzebuje czasu dla siebie. W raz z coraz większą ilością przeglądanych ogłoszeń i wysyłanych cv ogarniało mnie zwątpienie, zaczęłam się bać że nie znajde pracy po moim kierunku że będe ciężarem dla swojej mamy w wieku 24 lat. Skończyłam nowenne i następnego dnia rozpoczełam 5 w intecji tej samej tylko modle się także aby mój chłopak dostał się także na praktykę lub staż. 5 dni temu zadzwoniła do mnie kobieta z centrali Banku w Warszawie i przeprowadziła ze mną rozmowe telefoniczną i powiedziała że w razie czego odezwie sie, pomyslałam''zawsze tak mówia a później cisza'' dalej się modliłam dwa dni temu przed snem mój chlopak napisał mi smsa'' Magda coś w tym jest zaproszono mnei do 2 etapu rekrutacji'' ucieszyłam się wiedziałam że to za sprawą różańca, gdy się obudziłam wypiłam kawę zadzwonił mój telefon i ta sama kobieta zaprosiła mnie już na rozmowę do warszawy na stanowisko stażysty. Wiem że to wszystko dzieje się za sprawą Maryji i modlitwy, zwłaszcza że dzień wcześniej błagałam ją, Jana Pawła II o to aby mnie nie opuszczali i wspierali tak jak w poprzednich nowennach. W środę 27 kwietni mam rozmowę nie nastawiam się specjalnie ale proszę o modlitwę za mnie , mam nadzieję że gdy skonczę 5 nowenne będe mogła się pochwalić podpisaną umową.
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
