Witaj Pawle...
Napisałeś tak :
" Tzn, mam taką książeczke z krótkimi rozważaniami i czytanie tego samego przed odmawianiem tajemnicy jest bez sensu."
Spójrz na to z tej strony...ludzie czytają kilkakrotnie całą Biblię, w Kościele mamy niekiedy Ewangelię w kolejnych dniach dotyczącą tego samego zdarzenia z życia Jezusa, gdyby to nie miało żadnego sensu nikt by takich rzeczy nie czynił, nie proponował.
I tu zmierzamy do rozważania ( medytacji) i kontemplacji, które mogą ponadto w trakcie modlitwy przechodzić jedna w drugą tzn. z rozważania można przejść nagle w kontemplację i odwrotnie z kontemplacji w rozważanie.
Rozważanie to rozmyślanie nad danymi treściami , a kontemplacja to wejście w dane treści wszystkimi zmysłami np. wzrokiem, słuchem, węchem ( można wpatrywać się w mówiącego Jezusa, popatrzeć oczami wyobraźni jak jest ubrany, wyobrazić sobie Jego twarz jak mówi, poczuć zapach morza np. gdy jakaś scena dzieje nad nim) ...
Co to oznacza dla nas ...?
Z doświadczenia wiem, że ilekroć rozmyślam czy kontempluję nad jakimś fragmentem Pisma Św. , a Tajemnice Różańca to życie Jezusa, Maryi, uczniów Jego, to choćbym przez kilka dni czyniła to nad jednym i tym samym fragmentem , codziennie ten fragment inaczej do mnie mówi, co innego mi pokazuje w odniesieniu do mego życia czy w poznawaniu naszego Pana.
Rozważania z książeczki są dla nas pomocą, nie jest czymś złym korzystanie z tych samych rozważań, ale zachęcam do sięgnięcia tutaj w necie, jest wiele rozważań od różnych osób pochodzących, zarówno duchownych jak i świeckich. Jak spojrzysz na nie , zrozumiesz jak bardzo różnie do poszczególnego człowieka mówi ten sam fragment Pisma , ta sama Tajemnica Różańca i codziennie może mówić inaczej.