Loading...

Nowenna do MB Rozwiązującej Węzły | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Trudności z różańcem
Natalia
Natalia Lis 1 '16, 00:15

Jestem na 7 dniu nowenny i właśnie przeczytałam rozważania na 9 dzień.Czy jeśli ,,węzeł" nie zostanie jeszcze rozwiązany w 9 dniu,rozważanie ma być to samo(podziękowanie za rozwiązanie) czy może trochę pozmieniać treść i zacząć w następnym dniu jeszcze raz tą nowennę? (chodzi mi o nowennę do Matki Bożej Rozwiązującej Węzły)

Dorota
Dorota Lis 1 '16, 00:51

Nigdy nie odmawiałam tej Nowenny , Natalio , ale zajrzałam teraz do niej. Uważam , że podobnie jak w Nowennie Pompejańskiej  mamy część błagalną i mimo , ze nie otrzymaliśmy łaski  rozpoczynamy część dziękczynną.  Nie myślę, abyś zmieniała  treść 9 dnia więc, stworzysz  bowiem swoją Nowennę wtedy  :)

Bogu dziękować zawsze trzeba, za wszystko , co dobre i to , co trudne dla nas.  Jak mówi Pismo Św. :

",,Zawsze się radujcie, nieustannie się módlcie. W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was'' /1 Tes 5, 16-18 /..

 

Natalia
Natalia Lis 1 '16, 00:57

Czyli nie zmieniac treści i rozpoczynać od nowa nowenne? :)

Dorota
Dorota Lis 1 '16, 01:07

 Po pierwsze : na pewno bym nic nie zmieniła.

Po drugie : ja bym odczekała, pomyślałabym o moim zaufaniu , jakie ono jest ...? Przecież  ostatni dzień nowenny  to nie "hokus pokus" i jest .

Ale wielu podejmuje kolejną nowennę po nieotrzymaniu łaski , to świadczy o naszej wytrwałości  m.in. ,  zrobisz jak zechcesz  , co do decyzji podjęcia kolejnej:) To zależy już od Twej woli .

Edytowany przez Dorota Lis 1 '16, 01:45
Natalia
Natalia Lis 1 '16, 08:55

Czy jest szansa,że jeśli po 1 nowennie nie otrzymam łaski,to za 2 razem się uda?

Dorota
Dorota Lis 1 '16, 09:47

Natalio, gdybyśmy nie mieli wiary i nadziei w to, że będziemy szczęśliwi  czy w ogóle ktośkolwiek podejmowałby  modlitwę prośby....?

"Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.  Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą." Mt 7, 7-8

Bóg nie kłamie, to tylko nam wiary brak.

Jest możliwe, że nie otrzymamy tego, co pragniemy, np. jeśli to " coś" lub "kogoś" uczynimy  swoim bożkiem, ważniejszym od Boga, jeśli nie  przemienimy  naszego myślenia , czy w ogóle życia.  Nikt nie odpowie Ci więc na to pytanie, bo nikt  oprócz Boga takiej  wiedzy  nie ma. Możemy się tylko opierać na świadectwach innych , a  z nich  widać , że warto podjąć starania .

Weronika
Weronika Lis 1 '16, 13:14

Nie jeden raz modliłam się tą Nowenna, nawet nasz obecny papież ją odmawiał

 

Ta Nowenna pomaga Nam rozwiązywać nasze węzły, jest skuteczną modlitwą otrzymujesz spokój serca, wiele innych owoców, nie raz od razu nie raz po roku,

Mi ta Nowenna pomogła w przebaczeniu, spojrzeniu na świat z innej strony

Aby nie pogubić się warto zacząć ją odmawiać albo od poniedziałku lub soboty, rozpoczynając Mszą Św oraz kończąc.

 

DorotaP
DorotaP Lis 1 '16, 16:33
Zaczelam odmawiac dzisiaj Nowenne Pompejanska. Tak bardzo chcialabym wytrwac te 54 dni, zeby sie nie zniechecic. Mam wiele problemow i nie moge sie dobrze skupic. Jestem w desperackiej potrzebie wlasnie tego spokoju serca.
Natalia
Natalia Lis 1 '16, 19:41

Doroto,proś o ten spokój Maryję a po paru dniach będziesz zdziwiona tym spokojem :)

Gorzej jest z pełnym zaufaniem,ja miłąm takie zaufanie przez pierwsze parę dni,a teraz już tylko iskierka została..

Zawsze gdy o cos prosiłam związanego z Markiem,otrzymywałam to po maxymalnie tygodniu,a teraz czekam już prawie 2 tygodnie i nic :(

Jugi
Jugi Lis 1 '16, 20:46

najwiekszym problemem czlowieka jest niecierpliwosc.. moze warto najpierw odmowic nowenne w tej intencji, aby potem odmowic we wlasciwej i nie oczekiwac ze "cud" spadnie na nas z nieba bo termin konca nowenny sie zbliza. ja na wiele "cudow" czekalam rok a na inne czekam jeszcze dluzej.. co nie oznacza ze uwazam sprawe za zamknieta bo "przez narzucony przeze mnie czas oczekiwania nic sie nie zmienilo".. wielu ludzi mowi ze nie uwaza modlitw za karte przetargowa ani za magiczne hokus pokus i cud jest a mimo to swoja postawa i brakiem cierpliwosci, wytrwalosci wykazuja ze wlasciwie tak postepuja... Natalio nie zmieniaj nic w tresci. odmawiaj jak jest podane. na owoce czekaj z ufnoscia:)

Edytowany przez Jugi Lis 1 '16, 20:47
Natalia
Natalia Lis 1 '16, 22:36

Moim najgorszym problemem na chwilę obecną to brak nadziei...na początku była wielka,a teraz? iskierka to nawet za dużo powiedziane...

Nie mam na nic ochoty,na nic nie mam siły... W styczniu egzaminy zawodowe,w maju matura,a ja co z tym robię? Nic,bo brak nadziei przygniata mnie totalnie, gdyby tylko był jakiś postęp w modlitwie... choćby zapaliła się lampka,że moja modlitwa przynosi efekt... a tu nic... i to od razu zabiera mi chęć na cokolwiek...

Edytowany przez Natalia Lis 1 '16, 22:45
Jugi
Jugi Lis 1 '16, 22:46

wiem , rozumiem doskonale bo nie raz mialam podobnie, ale wiesz co? wtedy mimo wszytsko tak samo usilnie tzreba sie modlic i trwac w tym:) bo zobacz to tak samo jak np ze snem czy jedzeniem, ogladaniem tv i kazda inna codzienna czynnoscia w naszym zyciu.. nic nam w sumie nie daja, nic nie wnosza do naszego zycia, nie zmieniaja go w jakis sposob a i tak to robimy. tak samo jest z modlitwa.. nawet jak nie widac sensu i efektow modl sie dalej jakby to byla nieodlaczna czesc twojego codziennego rozkladu dnia nie zniechecajac sie do niej bo na dzien dizsiejszy nie widac poprawy:)

Natalia
Natalia Lis 1 '16, 23:13

Modlę się i będę sie modlić dalej...nadal jakaś 1/100 nadziei zostaje na cud... Po prostu załamuje mnie to, że gdy modliłam się w podobnej intencji w grudniu,sierpniu, październiku pomoc nadchodziła nieoczekiwanie bez logicznego wytłumaczenia.. Nawet gdy miałam wyjechać z tym chłopakiem w góry, a on tydzień przed mnie rzucił. Porozmawiałam z Jezusem, św.Ritą-powiedziałam ,,sytuacja jest krytyczna, za tydzień góry,wszystko załatwione,nie mogę tego odwołać, a nadziei nie widze,pomóż mi spełnić to marzenie i spraw,aby wybaczył mi i wyjazd doszedł do skutku". Nadzieja przyszła już po 2 dniach... po 5 dniach raz było dobrze raz źle,ale po tygodniu pojechaliśmy razem w góry i wrócliśmy do siebie". A teraz? modlę się także z pewnym ograniczeniem czasowym, bo za 2 miesiące studniówka i moim marzeniem jest pójść właśnie z NIM,jutro ostatni dzień nowenny,w czwartek przypada nasza ,,rocznica związku" mimo,że juz nie jestesmy razem...jak na razie ewentualnie jest tylko gorzej zamiast lepiej.. może Jezus po prostu chce żebym była wytrwała w modlitwie i... pogłębiła wiarę,bo muszę przyznać, że po wcześniejszych wysłuchaniach owszem podziękowałam,ale stosunek żarliwości prośby do podziękowania to tak jak 10:1... a jak otrzymałam owszem modliłam się,ale jakby z przymusu...1 dziennie,a gdy prosiłam to modliłam się praktycznie co chwilę... może Bóg daje mi czas na naprawę stosunków z nim...

Jugi
Jugi Lis 1 '16, 23:24

no z pewnoscia:) czasami jak to powiedzial kiedys bardzo madry ksiadz "Bog gasi nam swiatlo, abysmy zaczeli Go szukac" bo zmusic nas nie moze wiec ucieka sie do innych metod:) jak Bog bedzie zawsze na 1 miejscu w Twoim zyciu i sercu to cala reszta sie pouklada. byc moze wczesniej sie ukladalo bo Bog Cie przygotowywal, dawal ci powody aby mu ufac, ze wysluchuje, cieszyl sie gdy zwracalas sie do Niego bo potrzebowal twojej uwagi.. a teraz moze zgasil swiatelko na dluzej abys i ty na dluzej przy Nim zostala? bo inaczej uciekasz.. moze poswiecaj Mu czas nie tylko na prosby o cos.. ale dla samego bycia z Nim w kontakcie.. z pewnoscia sie pouklada:) pamietaj "Bog zawsze zdazy, nawet gdy sie spoznia to jest na czas" czy jakos tak to szlo:)

Edytowany przez Jugi Lis 1 '16, 23:35
Dorota
Dorota Lis 1 '16, 23:33

Jugi...pięknie przedstawiłaś to :)))

Jugi
Jugi Lis 1 '16, 23:34

czasami mi sie zdarza cos madrego wymyslec:) a tak powaznie sadze ze to nie ja pisalam, a Bog sie posluguje tylko moim cialem do przedstawienia tego jak jest:)

Natalia
Natalia Lis 1 '16, 23:55

Jugi,ty to umiesz podnieść na duchu :) na modlitwę poświęcam już coraz więcej czasu,bywa,że odliczam minuty do 15 aby WRESZCIE odmówić tą koronkę... ;) Co rok temu nawet by się nie zdarzyło ;) nowennę odmawiam z radością, modlę się im dłużej tym lepiej,tak,że z niechęcią odstępuję od niej :) więc Bóg rzeczywiście skutecznie mi to światełko zgasił :)

Do tego czytałam,że na początku modlitwy zazwyczaj jest prosto,a przy finale bardzo ciężko,więc możliwe,że już niedługo moja prośba zostanie wysłuchana :)

Modliłam się 10 różańca o nadzieję i wiarę w spełnienie prośby mam nadzieję,że pomoże :)

Jugi
Jugi Lis 1 '16, 23:58

powodzenia i wytrwalosci bo droga po cuda kreta, uslana cierniami i tak wąska ze spasc z niej latwo..

Natalia
Natalia Lis 2 '16, 00:10

Modlić się nie przestanę :) myślę,że nawet będzie lepiej...

Kiedyś widziałam cytat mówiący,że wolę Bożą można poznać po tym,że trwamy w modlitwie, bo gdyby nasza prośba nią nie była to by nie dał łaski wytrwania w niej :) nie wiem czy to prawda,ale podnosi na duchu

Natalia
Natalia Lis 2 '16, 18:19

Mógłby mi któs powiedzieć dlaczego mimo,że się modlę od dluższego czasu jest coraz gorzej a nie lepiej???Jest to próba wiary dla mnie czy raczej Zły macza w tym palce,bo nie pasuje mu to zaangażowanie moje w modlitwę??? naprawdę nie daję sobie z tym rady

Strony: 1 2 »