Szczęść Boże!
Czy ktoś z Was odmawiał tę 9 dniową Nowennę? Macie jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam,
Asia!
Szczęść Boże!
Czy ktoś z Was odmawiał tę 9 dniową Nowennę? Macie jakieś doświadczenia?
Pozdrawiam,
Asia!
Witaj Asiu;)
Ja odmawiałam ;) Piękna modlitwa ;) Na pewno nieraz jeszcze odmówię ;)
Witaj Besiu,
ja jutro kończę i mimo, że w porównaniu do NP to tylko 9 dni, to był dla mnie bardzo trudny okres - czułam się podobnie jak w przypadku odmawiania NP. Ciągle jestem poddenerwowana, bardzo łatwo wyprowadzić mnie z równowagi, rozpłakać mogę się w każdej chwili - niemalże na zawołanie a najgorsze jest to, że jestem jakaś taka złośliwa w stosunku do osób, które kompletnie na to nie zasłużyły, łapie się na tym i bardzo mi wstyd, że tak negatywnie i bojowo w stosunku do nich nastawiam.
Jestem ciekawa jak Ty się czułaś? Czy miałaś podobne wahania nastrojów czy to tylko u mnie tak jest? Może to nie jest kwestia modlitwy tylko sama nie wiem czego…?
Asieńko nie jest to łatwa modlitwa chociaż krótsza od NP ,ale też można odczuwać różne dziwne historie ,ważne ,żeby się nie poddawać .Ja mam taki swój wypróbowany i jak dla mnie skuteczny sposób gdy na kogoś się denerwuję to po prostu odmawiam za niego Zdrowaś Maryjo i mi zaraz przechodzi .
Szczęść Boże,
Co prawa z niewielkim poślizgiem, ale chciałabym się podzielić z Wami świadectwem po odmówieniu Nowenny do Matki Boskiej Rozwiązującej Węzły.
Zupełnie przez przypadek natrafiłam na tę Nowennę i postanowiłam od razu wziąć się do roboty. Intencją jaką powierzyłam Matce Boskiej było rozwiązanie węzła braku kontaktu z moim byłym chłopakiem. Rozstaliśmy się w wyniku sporego nieporozumienia, którego nie miałam szans wyjaśnić (zablokował mnie wszędzie gdzie się da: na facebooku, numer w telefonie - nagrałam się mu kilka razy na pocztę z prośbą aby się odezwał abysmy mogli to wyjaśnić, wysyłałam kilka maili jednak nigdy się nie odezwał). Uznał, że ta cała sytuacja to na pewno moja sprawka mimo, że nie przyłożyłam do tego ręki. W każdym razie nie chodzi o to, że chciałam abyśmy do siebie wrócili - po prostu chciałam móc to wyjaśnić bo potwornie bolą mnie niesłuszne oskarżenia jakie padły z jego strony.
Postanowiłam oddać tę sprawę Matce Boskiej i przez 9 dni modlitwy nie działo się kompletnie nic poza permanentnym uczuciem niepokoju. Cały czas byłam wystraszona a jednocześnie zniechęcona. Bardzo ciężko było mi się modlić, momentami miałam wrażenie, że nie modlę się a jedynie "odklepuje" różaniec, myląc koraliki - nie mogąc się kompletnie skupić. W każdej takiej chwili starałam się przywoływać się do porządku ale zdarzyło się, że odmówiłam 13 razy Zdrowaś Mario zamiast 10, albo zaczynałam tajemnicę od nowa bo nie pamiętałam, która to zdrowaśka.
Pierwszego dnia po zakończeniu modlitwy odezwał się do mnie kolega z którym kiedyś straciłam kontakt z jego winy. Bardzo mnie przeprosił, zaproponował spotkanie, przyznał, że jest mu głupio, że zachował się tak jak się zachował. To było dla mnie coś niesamowitego, bo nie spodziewałam się, że jeszcze kiedyś porozmawiamy.
A wczoraj - 4 dni po odmówieniu Nowenny odezwała się do mnie była przyjaciółka z którą kilka lat temu straciłam kontakt, ponieważ wpadła w dziwne środowisko, zaczęła się spotykać z żonatym mężczyzną-ojcem dwójki dzieci i mimo moich prób nie udało mi się ją przekonać, że postępuje źle. Zaczęłyśmy się kłócić, powoli przestawałyśmy mieć o czym rozmawiać i tak z dnia na dzień nasza relacja zaczęła się sypać. Nie rozmawiałyśmy od 1.5 roku. W tym czasie bardzo mi jej brakowało, kilka razy chciałam nawet wyciągnąć rękę, ale było mi głupio, nie chciałam czuć się jak natręt. W sobotę wieczorem napisała do mnie SMS z pytaniem co u mnie, odpisałam, że wszystko w porządku i zapytałam dlaczego się nie odzywała, odpisała, że sama nie wie i że chciałaby się spotkać.
To co się wydarzyło to naprawdę cud - bo nie wierzyłam, że te relacje uda się kiedyś przywrócić. Teraz wiem, że dla Matki Boskiej i Pana Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Mimo iż moja modlitwa w intencji byłego chłopaka się nie rozwiązała to i tak jestem bardzo wdzięczna, że Matka Boska naprawiła inne relacje w moim życiu.
Czuje jakby to co się wydarzyło było jakimś znakiem od niej, sygnałem, że słyszy moje prośby ale widocznie ma inny plan i dlatego nie zrealizowała mojej intencji. Chociaż jeszcze nic nie wiadomo - może wszystko przede mną :)
Pragnę Was ogromnie zachęcić do odmawiania tej Nowenny. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak piękne rzeczy może sprawić modlitwa.
Od jutra zaczynam kolejną Nowennę bo w moim życiu jest jeszcze kilka węzłów o których rozwiązanie chciałabym prosić i Was gorąco zachęcam do jej odmawiania!
Z Bogiem!
Czy można odmawiać tą nowenne za np 2-3 węzły jednocześnie? Jeśli odmówie np 2-3 części różańca?