Ona@
Skoro się modlisz to znak, że potrzebujesz pomocy Boga. Modlitw to jednak nie koncert życzeń. Tak jak pisze JUGI, jeśli jesteście sobie pisani to wszystko czemuś służy i może macie do przejścia jakąś drogę. Oczywiście nie musi tak być i może to nie osoba dla Ciebie. Wiem, że to i może nie jest krzepiące co piszę, a może jednak jest. Też modlę się o powrót kogoś i nie idzie dobrze. I modlę się też każdego dnia coś w ten deseń... Boże, jeśli Ona jest dla mnie to daj mi siłę, bym wytrwał, jeśli masz inną wolę to pozwól mi zapomnieć. Miej ufność w Boga, skoro się modlisz, bo z jakiegoś powodu chcesz się z nim pojednać, czy znaleźć w Nim rozwiązanie. Pamiętaj, Bóg Ciebie nie skrzywdzi. A że czasem droga do szczęścia jest mocno wyboista... Takie życie. Pamiętaj też, że Bóg stworzył nas z wolną wolą. Także poniekąd jesteśmy kowalami własnego losu. O tym chyba też warto pamiętać. Bóg za nas życia nie przeżyje.
Także tego, no... Alleluja i do przodu :-)
I nie uzależniaj swojego szczęścia od tego czy ta osoba jest przy Tobie czy nie. Naucz się być szczęśliwa sama z sobą, a wszystko się ułoży w odpowiednim miejscu i czasie. To może być ten chłopak ale nie musi. Też o tym nie zapominaj. I pisze Tobie to ktoś, kto kocha nad życie kobietę, która odeszła. Na niej świat się nie kończy, choć bardzo pragnę, bym to z nią mógł założyć rodzinę.
Jeśli taka będzie wola Boga, to tak się stanie w odpowiednim czasie.
Jeszcze raz Alleluja :-)
Bądź dobrej myśli, bo po co być złej.