Loading...

Ciągłe wątpliwości | Forum Nowenny Pompejańskiej

Małgorzata
Małgorzata Cze 10 '17, 00:33

Szczęść Boże, 

Chciałabym zapytać czy ktoś miał podobne problemy podczas Nowenny... W trakcie obecnej przeżywam ciągle jakieś wątpliwości i przeszkody. Odmawiam dopiero 2 tygodnie, w drugi dzień skorygowalam (nie rozpoczynając od nowa) sposób odmawiania (odmawialam wszystko od Credo przed każdą częścią, obecnie odmawiam- zgodnie z ulotką z kościoła - modlitwy wstępne i końcowe każdorazowo). Nie mogłam się w żaden sposób skoncentrować i mogłam rozpoczynać część kilkanaście razy, bo ciągle wydawało mi się że coś pominęłam. Później pojawiły się myśli , że jak coś powtórzę, to będzie skierowane w złą stronę (wiecie o kim mówię...), czasem powtarzałam odpędzając myśl, czasem tak się bałam że nie powtarzałam, błędne koło. Generalnie staram się ignowować natręctwa i  powtórzenia i iść dalej. Z tego wszystkiego modlitwa była mechaniczna. Od 2 dni próbuje rozważać odmawiane tajemnice- wczoraj zamyśliłam się o piątej tajemnicy Bolesnej, próbując przenieś się w wyobraźni...I kiedy skończyła się dziesiątka i się "ocknęłam" pomyślałam, że to jak trans lub hipnoza (sama nie wiem co konkretnie pomyślałam, jestem przeciw takim rzeczom, a boje się , że przyszła mi do głowy myśl, iż chciałabym w ten sposób się przenieść w ten moment, albo że mogę wyglądać jakbym wprowadziła się w trans...) Nie potrafię tego skonkretyzowac, oddaliłam tę myśl, ale zastanawiam się czy to było w porządku, i pojawia się codzienne niemal pytanie: czy to się liczy? 

Jugi
Jugi Cze 10 '17, 10:55

nowenna ma byc kontaktem z Bogiem.. bo to sie tu przede wszystkim liczy a nie to czy "zalicza ci dzien odmawiania" bez sensu w ogole takie myslenie... nie skupiaj sie na tym czy odmawiasz dobrze czy zle czy to ci zalicza czy nie... po porstu sie mogl. modlitwa jest jak spotkanie z przyjacielem.. przeciez w trakcie badz po nim nie zastanawiasz sie czy ci sie "dzien z bycia przyjacielem" zaliczyl czy cos poszlo nie tak. nie wazne czy sie klocicie czy jest dobrze jestescie przyjaciolmi. Z Bogiem jest tak samo wiec wrzic na luz i nie rozmyslaj :)

Małgorzata
Małgorzata Cze 10 '17, 16:41

Bóg zapłać!