Witajcie
Od kilku dni odmawiam w intencji przebaczenia i powrotu do mnie osoby, na której mi ogromnie zależy NP oraz Nowennę do Św. Rity. Jako, że moja sytuacja jest beznadziejna i powrót tejże osoby graniczy z cudem, zacząłem mieć wątpliwości dot. sensu kontynuowania modlitw. Prosiłem Matkę Bosko żeby dała mi jakiś znak czy powinienem dalej o to się modlić. W nocy miałem piękny sen, w którym to byłem z tą osobą i była ona ze mną w ciąży. Sam się zastanawiam do tej pory czy to był znak od Matki boskie, czy tylko wymysł mojej wyobraźni, zwyczajnie sen spowodowany częstym myśleniem o niej. Proszę was o opinie bo sam jestem chyba zbyt głupi aby to wszystko pojąć.