Loading...

Pażdziernik tuż,tuż ,miesiąc Matki Bożej Różańcowej . | Forum Nowenny Pompejańskiej

Lokalizacja tematu: Forum » Różaniec » Apostołowie różańca
Besia
Besia Wrz 29 '13, 22:27

Może w jakiś sposób uczcimy Królową Różańca Świętego ,może wierszem ,cytatem ,piosenką ,może jakieś inne pomysły .

 

Za odmówienie jednej części różańca, czyli pięciu tajemnic można uzyskać odpust zupełny. Z odmawianiem należy łączyć rozważanie tajemnic, które niejako są streszczeniem Ewangelii i dlatego różaniec można uważać za modlitwę Chrystusową, gdyż odnosi się on do tajemnicy wcielenia i Odkupienia

Besia
Besia Wrz 29 '13, 22:28
Różaniec jest najpotężniejszą
bronią, jaką możemy się
bronić na polu walki.
- Siostra Łucja z Fatimy
Jerzy
Jerzy Wrz 29 '13, 23:27
Jak pięknie i mądrze mówił do nas Ojciec Święty większość z nas może przekonać się dopiero teraz gdy już Go zabrakło. Na szczęście zostało sporo nagrań z Jego pielgrzymek. W RM często puszczają urywki różnych Jego rozważań. Szkoda też że przez wiele wcześniejszych lat nie poznałem głębi i piękna Różańca Św. 
Besia
Besia Wrz 30 '13, 00:36
PIĘKNY WIERSZ O RÓŻANCU  

"W małej izdebce, tuż obok łóżka,
Z różańcem w ręku klęczy staruszka
Czemuż to babciu mówisz pacierze?
Bo ja w ich siłę naprawdę wierzę.

Wierzę, że te małe paciorki z dębiny
Moc mają ogromną, odpuszczają winy
Gdy zawiodą lekarze, gdy znikąd pomocy
Ja,grzesznik niegodny, korzystam z ich mocy

Pierwsza dziesiątka jest za papieża
Niech nami kieruje, Bogu powierza.
Druga w intencji całego Kościoła
Modlitwą silny wszystkiemu podoła.

Trzecia za męża, co zmarł i już jest w niebie
A może w czyśćcu, lub większej potrzebie
Czwartą odmawiam w intencji syna...
Przy tych słowach staruszka płakać zaczyna

Był dobry chłopak, lecz od ojca pogrzebu
Odwrócił się od Boga, złorzeczył niebu
Nie rozumiał, że Bóg w swojej miłości
Dał wolną wolę dla całej ludzkości.

Zaś człowiek dar ten bezcenny i hojny
Zamienił na chciwości, wyzysk i wojny
I teraz, gdy wypadek czy wojenna trwoga
Nie wini siebie, lecz zawsze Boga.

Myślałam, że syn, gdy założył rodzinę,
Gdy wziął na ręce swą pierwszą dziecinę,
Zrozumiał swe błędy, cel odnalazł w życiu
Lecz on mimo rodziny, pogrążył się w piciu.

Awantury, alkohol, płacz i siniaki
Czemu swym dzieciom los zgotował taki?
Nie było miłości, pieniędzy, jedzenia,
Spokój był tylko, gdy szedł do więzienia.

Ja zaś przez lata biorąc różaniec do ręki,
Bogu polecam swych wnucząt udręki,
Lecz syn w nałogu trwał dalej uparty,
Z czwartej dziesiątki robił sobie żarty.

"Lepiej piątą odmawiaj sama za siebie
Bo żyjesz tylko o wodzie i chlebie.
Na nic te posty i twoje modły,
Bo los już taki musi być podły."


Płacze staruszka, drżą wątłe ramiona.
Wie, że jest chora, niedługo skona.
Co będzie z synem, z jego rodziną?
Czy znajdą drogę prawdziwą, jedyną?

I zmarła nieboga. Wezwano syna
Ten twardo powiedział - nie moja to wina.
Lecz widząc w trumnie matki swej trupa,
Poczuł jak mu pęka na sercu skorupa.

Zobaczył różaniec swej zmarłej matki,
W miejscu czwartej dziesiątki zupełnie gładki.
Nie ma paciorków - patrzy i nie wierzy,
Palcami starte od milionów pacierzy.

Tylko piąta dziesiątka była jak nowa,
Przypomniał swe kpiące o niej słowa.
Na palcach zobaczył od łańcuszka rany,
Wybacz mi - krzyknął - Boże mój kochany!

Ożyło w końcu syna sumienie,
Przysięgam ci matko, że ja się zmienię.
Całował zimne swej matki dłonie,
Twarz łzami zoraną i siwe skronie.

Rzucił nałogi, oddał się Bogu,
Szczęście gościło w ich domu progu.
I codziennie wieczorem, całą rodziną,
Różaniec mówili za matki przyczyną.."

Edytowany przez Besia Wrz 30 '13, 00:38