Witam, dziś jest 39 jak odmawiam Nowennę Pompejańską. Intencja? Powrót do związku z dziewczyną. Odkąd zacząłem odmawiać Nowennę byłem przekonany, że na pewno do siebie wrócimy, że Nowenna jest moją jedyną szansą. Odkąd odmawiam Nowennę jest tylko gorzej: dziewczyna związała się z innym chłopakiem, ja jestem dla niej nikim a ponadto zapowiedziała, że na pewno nigdy mnie już nie pokocha i że na pewno nigdy do siebie nie wrócimy. Jednak te słowa i wydarzenia nie zmusiły mnie do zaprzestania Nowenny, gdyż jeśli nam na czymś zależy to powinniśmy walczyć i się nie poddawać, a już na pewno nie rezygnować z modlitwy. A więc dziś jest 39 dzień, zostało 15, lecz przez ten czas nie zyskałem żadnych łask, moja intencja nie spełnia się nawet w 1% a jest tylko gorzej. Gorąco się modlę, także do św. Rity, do Jana Pawła II, odmawiam Anioł Pański (ponoć odmawiając tą modlitwę Maryja prosi przed tronem Boga o spełnienie naszych próśb). Lecz przez ten okres nie było nawet cienia szansy, poprawy.. I coś czuję że tak już zostanie. Choć mocno wierzę i mocno pragnę spełnienia tejże intencji. Miło czytać jak ludziom odmawiającym Nowennę Pompejańską intencje spełniają się już w trakcie odmawiania, lecz najwidoczniej mi nie dane jest spełnienie mojej intencji... Pozdrawiam i życzę aby każdemu z Was zostały spełnione intencje i prośby, życzę wytrwałości w modlitwie!
Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !