Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Ja też bym zaczęłą od początku> Ja mam co dzień szalone dzien , uwierz mi . mam trzy nowenny dziennie do odmówienia. Odmawiam zawsze kiedy moge , w drodze do sklepu, w wannie. Jak wiem ,że nie dam rady w dzień odmawiam w nocy. dzis np. wstałam o czwartej by odmówic jedną Nowennę bo bym sie w dzień nie wyrobiła,. Wszystko zatem zależy od chęci i dyscypliny. I od zachowania powagi sytuacji- także od wyrzeczeń- szalony dzień to żadne usprawiedliwienie.
pozdrawiam
Nie rozumiem jak " przypadkiem" można nie odmówić....
Może mi ktoś wyjaśni:)
Dokładnie tak Iwomko:) ja nie mam jakichs sztywnych ram na Nowenne czasowych ale odmawiam w każdej chwili( rezygnuję z telewzji bardzo często, albo wstaje bardzo wcześnie by odmówić- a mam az trzy do odmówienia)
Jednocześnie nie czuje ,żebym jakos strasznie była obciążona modlitwą, po prostu swiadoma tego ,że sie podjęłam i pragnąc by to odniosło skutek , a przede wszystkim pragnąc kontaktu z Maryją z czystą przyjemnościa odmawiam, nie spychając tego na sam koniec. Cały dzień po troszku mam przemodlony:))