Uczę się,by takie lekceważenie ,którego czasem doświadczam powierzyć Bogu...jest to trudne,bo złość na kogoś kto potraktował mnie w ten sposób jest duża ale pomagają słowa:"Każdy, kto z taką pokorą przejdzie bolesną próbę upokorzenia, może być pewien, że usłyszy od Jezusa: „wielka jest wiara twoja; niech ci się stanie, jak chcesz”…" Dzięki Dorotka za te przemyślenia,są bardzo pomocne:))Uczę się,by takie lekceważenie ,którego czasem doświadczam powierzyć Bogu...jest to trudne,bo złość na kogoś kto potraktował mnie w ten sposób jest duża ale pomagają słowa:"Każdy, kto z taką poko...Więcej…
Tak , Inko...rozważania na dzisiejszy dzień są do przyjęcia niezbyt łatwe, ale są niezłym ćwiczeniem dla nas. Ja w tym względzie znowuż prosiłam i proszę Ducha Świętego o zabranie mi negatywnych emocji, dzięki temu odzyskuję szybko pokój w sercu.
Dla mnie też jest to trudne... W tych chwilach przywołuję na myśl postać św. siostry Faustyny, która po mistrzowsku przyjmowała upokorzenia, i proszę ją o wstawiennictwo.
Moja Tablica