Loading...

Złość z bloga ania

Moja  Nowenna nie odmieniła mojego życia a zamieniła je w piekło, które trwa nadal! Co ja robie takiego,ze cały czas cos nie tak, czym sobie na to zasłuzyłam ? jestem az tak złym człowiekiem ze to wszystko mnie spotyka !? za chwile minie rok odkąd szukam stałej i dobrej pracy, w miedzy czasie miałam rózne prace za które sie modiłam i nic z tego nie wyszło. Komornik zabrał mi wszystkie pieniadze z wypłaty i nagle zostałam bez grosza ! teraz moja mama ma raka a modliła sie i prosiła o spokój w  rodzinie i co ja spotkało? choroba , stres i nie przespane noce. kolejny juz raz zginęły mi pieniadze, a dzis nie moge znalesc portfela , który zawsze był w szufladzie.Nawet jesli to ingerencja diabła to Pan nie mógł go powstrzymac? To kara? za to, ze modle sie , chodze do koscioła i prosze o pomoc. Bóg mnie nie słucha i nie chce mi pomóc, teraz to widze i nie potrzebnie sie modle, bo przez to mam same kłopoty. Żałuje ze powiedziałam mamie żeby zaczeła sie modlic, bo za jakis czas dowedziała sie ze jest chora.To jest jakis koszmar! Teraz doswiadczam roku miłosierdzia -istne piekło. Dziekuje


Poprzedni wpis     
     Następny wpis
     Blog

Moja Tablica

Martuś
Sie 29 '16, 14:03
Aniu nie wiem co Ci napisać. Ja jutro kończę moją czwartą nowennę. Pierwsza, którą odmawiałam odmieniła całe moje życie na wielki plus, druga i trzecia - praktycznie nic się nie działo i teraz czwarta... Podczas tej nowenny odczuwałam działanie złego codziennie. najgorsze, że widziałam to dopiero po fakcie, jak już się stało. Już nie mówię o głównej intencji nowennowej, ale o tych mniejszych-gdzieś tam na dnie serca. Wszystko o co prosiłam, zostało całkowicie zniszczone, nie zostało mi kompletnie nic. Wszystkie moje nadzieje zostały mi odebrane. Jeszcze tydzień temu codziennie płakałam i pytałam dlaczego? Czy gdybym nie zaczęła nowenny to te wszystkie rzeczy może by się nie stały? prosiłam o więcej, a teraz nawet to minimum co miałam zostało mi zabrane. W tym tygodniu poszłam do spowiedzi. Po niej w moim sercu zagościł jakiś taki spokój. Nie rzucam się, nie płacze, nie pytam DLACZEGO? Jest po prostu cisza. Patrzę na ruiny wszystkich spraw na których mi zależało i już nawet nie płaczę. Biorę tylko do ręki różaniec i odmawiam dalej, już bez żadnej intencji, już bez żadnej prośby. Odmawiam żeby tylko nie myśleć o swoim życiu. Modlitwa mnie uspokaja. Najgorszy jest tylko brak nadziei na lepsze dni.. Taka totalna pustka.Aniu nie wiem co Ci napisać. Ja jutro kończę moją czwartą nowennę. Pierwsza, którą odmawiałam odmieniła całe moje życie na wielki plus, druga i trzecia - praktycznie nic się nie działo i teraz czwarta...Więcej…
ania
Sie 29 '16, 14:18
Wiem, ze nie tylko ja mam kłopoty i ciężie dni, ale na prawde mam tego dosc i tak juz dużo zniosłam. Ile można ? CZemu to wszystko tak wygląda? chłopak nie wrócił ( zreszta skonczony temat ) problemy z praca i teraz to...koszmar, same kłopoty i nic wiecej. Rozumiem Cie, bo ja podobnie brak nadziei na lepsze jutro. Ale przeciez trzeba wierzyc i ufac! to sie zmieni phi!!!!!! kiedy ? J aodmówiłam jedna NP i koeljnych nie mam zamiaru, pewnie to grzech ale co mnie gorszego moze spotkac ??Wiem, ze nie tylko ja mam kłopoty i ciężie dni, ale na prawde mam tego dosc i tak juz dużo zniosłam. Ile można ? CZemu to wszystko tak wygląda? chłopak nie wrócił ( zreszta skonczony temat ) problemy ...Więcej…
Jugi
Sie 29 '16, 18:38
moze Cie spotkac gorszego to ze odsuwasz sie od Boga, pelno w Tobie zlosci, gniewu. Ludzie z natury sa niecierpliwi, jak nie otrzymuja pomocy wtedy kiedy tego pragna to zachowuja sie tak jak opisalas wyzej. Tylko ze takie zachowanie w niczym Ci nie pomoze a jedynie sprawi ze Twoje problemy beda sie nawarstwiac. Problemy kazdy mial, ma i bedize mial do konca zycia bo to jego nieodlaczna czesc. Mozesz je przezyc na dwa sposoby. Z Bogiem kiedy kazdy problem predzej czy pozniej staje sie rozwiazany, wszystko znosi sie latwiej, albo nie modlac sie, zdajac sie na zludna ludzka "sile", z ktora nie oszukujmy sie daleko nie zajedziemy. To co teraz Cie spotyka to po czesci zlego odpowiedz na Twoje modlitwy i na kontakt z Bogiem. Jezeli przetrwasz proby ktore napotykasz bedziesz silniejsza i w koncu ustapia. Wiem doskonale co mowie. Odmawiam pompejanke od 2,5 roku, nowenna za nowenna z czego wysluchanych do tej pory zostalo moze tyle co palcow i jednej reki, ale co z tego? Przeciez modlac sie prosisz o pomoc Boga, o JEgo interwencje i wkroczenie w Twoje zycie nie w okreslonym przez Ciebie czasie. W ogole nie w okreslonym nawet przez Boga czasie, bo nie obiecywal nigdy KIEDY POMOZE, ale ze POMOZE! BAdz silna i doslownie wsyztsko oddawaj Bogu!! zostawie Cie z tymi slowami..... "Jak idzie dziecko tuz obok jednego z rodzicow, nawet na prostej drodze moze sie potknac i przewrocic. Rodzic idacy obok nie sprawi ze nigdy nie upadnie, ale podniesie dziecko, otrzepie, utuli, pocaluje i sprawi wszytsko aby nie cierpialo z bolu" Bog jako najwspanialszy rodzic swiata zrobi to milion razy lepiej niz ktokolwiek..moze Cie spotkac gorszego to ze odsuwasz sie od Boga, pelno w Tobie zlosci, gniewu. Ludzie z natury sa niecierpliwi, jak nie otrzymuja pomocy wtedy kiedy tego pragna to zachowuja sie tak jak opisalas ...Więcej…
Weronika
Sie 30 '16, 22:47
mimo problemów zaufaj, mi też po ŚDM bylo pod górkę ale póżniej zauwzylam, ze czuje pomoc Bożą na każdym kroku, wiele świadectw:) a co do zgubionego portfela najlepszym orędownikiem jest św. Antoni:)
Weronika
Sie 30 '16, 22:48
Nie podawaj się, mimo problemów spróbuj wyszukać w tym coś dobrego:)
Musisz się zalogować, aby komentować

Zapisz

Autor ania
Dodane Sie 29 '16, 13:44

Oceń

Twoja ocena:
Wszystkich: (0 ocen)

Archiwum