Już jest nowy numer:
Z O B A C Z !
Dzekuje Matce Boskiej, Panu Jezusowi , wszystkim Świetym i ukochanej, niezastąpionej Św Ricie ! Dziekuje Ci Panie !! jestes Wielki, Dziekuje Ci Sw Rito !
CHWAŁA PANU ! !! Dziękuje BOGU, PANU JEZUSOWI, MARYJI, SW RICIE ( ze mnie wysłuchała i wstawiła sie za mna u PANA BOGA ! ) SW JÓZEFOWI i wszystkim do których sie modliłam.
Witajcie ! dokładnie rok temu, 25 grudnia 2015 roku po raz pierwszy odwiedziłam ten portal i napisałam na forum. Poznałam tu wielu zacnych i dobrych ludzi, którzy mieli i swoje troski i zmartwienia ale i zawsze słuzyli dobra rada. Zblizyłam sie do Pana Boga, zaczełam sie częsciej modlic i chodzic do koscioła. Nie miałam łatwo w tym roku, problemy mnie nie opuszczały, ale wierze ze bedzie lepiej. Popełniałam i popełniam wiele błedów, ale teraz wiem co robiłam zle, staram sie wszystko naprawic, byc lepszym człowiekiem. Nie zawsze jest idealnie, ale tak juz musi byc, kiedys napewno to ulegnie zmianie i bedzie lepiej. Wierze w to ! - bo jesli nie ja !? to kto ??!! Ten rok juz mija, mam nadzieje ze 2017 bedzie lepszy od poprzedniego, że bede miała wiecej powodów do radosci i mniej zmartwien. I tam w Niebie mnie nie opuszcza i pomoga w chwilach smutku. Wszystkiego najlepszego wszystkim forumowiczom!
Błagam o modlitwe ! Moja mama bedzie miec kolejna operacje na raka..przed nami trudny czas, błagam Cie Boże zlituj sie nade mna i nad moja rodzina, spraw zebysmy byli silni w czasie oczekiwania na operacje ,która wyznaczona jest na 6 listopada. Aby to była ostatnia operacja i żeby mama wyzdrowiała juz. Błagam pomóż !
Witam, idąc za głosem serca bardzo chiałabym podziekowac Bogu i wszystkim w Niebie którzy mnie nie zostawili i łaskawie spojrzeli na mnie, a mianowicie od dłuzszego czasu nie miałam szczescia w poszukiwaniu pracy ale jednak mam nadzieje ( nie zapeszając ) znalazłam dobra prace , tak jak chciałam, jestem bardzo zadowolona , jedynie czuje fizycznie zmeczenie a tak to jest dobrze . Bardzo dziekuje Ci Panie Boże Panie Jezu, Maryjo i Sw RiTO bo to do Ciebie modle sie codziennie i Ciebie kochana obrałam sobie na oredownika. I bardzo przepraszam za moje zachowanie w trudnych dla mnie chwilach i momentach. Jestem po częsci szczesliwa bo powoli w koncu zaczyna sie układac i cos zmieniac. Z mamy zdrowiem jest ok, czuje sie dobrze, ale czeka ja chemia ale wszyscy jestesmy dobrej mysli. Brakuje mi do szczescia jedynie miłosci, na która czekam nieustannie i w której nie mam szczescia...nie wiem co bedzie jutro ale wierze ze i w tej kwesti zostane wysłuchana. Choc momentami sie załamuje bo boje sie samotnosci i przykro mi patrzec na innych ktorzy sa szczesliwi. Musze uzbroic sie w cierpliwosc . Bedzie co ma byc, moze musze byc sama...tego nie wiem. Czas pokaze. Ale mimo wszystko DZIEKUJE !!!! Bóg istnieje !