Wróżka, tarot i przyszłość , czy nowenna może to zmienić ? Wróżka powiedziala mi , że nie będę z mężem , i że pojawi się w moim życiu inny mężczyzna , wolałabym tego nie wiedzieć ( dwa razy u niej byłam , kilka lat wcześniej wszystko się sprawdziło), powiedziała mi tez o nowennie. Nie chcę takich zmian w moim zyciu , czy nowenna jest silniejsza i zmieni ''zapisany w katrach'' los ?
http://adonai.pl/zagrozenia/?id=99
i odpowiedz sobie na pytanie Marka: w co wierzysz? W Boga czy w słowa wróżki?
nasz los jest zapisany u Boga a nie w kartach czy innych magicznych sztuczkach....
Pozdrawiam :)
To od Ciebie zależy co zrobisz ze swoim życiem. Żadne przepowiedzi wróżek nie mogą być tutaj wyznacznikiem. Proś Boga aby wskazał Ci drogę. Szczera spowiedź to będzie najlepszy początek :)
wierzę ,ale oczywiście przypominam sobie o Bogu glownie wtedy gdy jestem w potrzebie
Munchinka nie można służyć dwóm panom jednocześnie.
Albo wybierasz Boga światło-dobroć.
Albo Szatana ciemność -zło.
Wróżby zawsze są po złego stronie.
Zacznij kochana od porządnej spowiedzi i ruszaj z Nowenną.
Jutro,póżniej to ulbione słowo szatana.
Jako nastolatka też byłam u wróżki- starsza pani wróżąca z kart w postkomunistycznym bloku :) Co ona mi naopowiadała. :) I większość później się spełniła. Ostatnia rzecz, jaka mi powiedziała, a się nie sprawdziła (jeszcze;) ) to dwóch mężów i 3 dzieci. Jak mój mąż odszedł, pomyslałam sobie- miała kobieta rację :) Teraz nie zamierzam dopuścić do spełnienia tej przepowiedni :) Tylko Bóg zna naszą przyszłość i tylko On może mieć na nia wpływ. Jak to ktoś mądry mówił " chcesz rozśmieszyć Boga, powiedz Mu o swoich planach. :)
Moja koleżanka też była u wróżki. I przepowiednie spełniały się dopóki.....ta koleżanka wstąpiła do zakonu...:) a tego w przepowiedniach już nie było...:)
Kochana Munchinko:) tutaj masz link odnośnie wróżek http://adonai.pl/zagrozenia/?id=103 i tutaj http://www.szukamboga.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=116&Itemid=125 Cytat z Pisma Świętego: "Nie będziecie uprawiać wróżbiarstwa. Nie będziecie uprawiać czarów" Kpł 19,26 i "Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych. Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza" Pwt 18,10-12. Ogólnie w wielu miejscach Pisma Świętego pokazane jest w/w stanowisko Boga do wróżb.
W związku najserdeczniej polecam Ci dać sobie spokój z wróżkami i zapomnieć o wszelkich wróżbach, przepowiedniach itp., bo to droga donikąd. Gdzieś przeczytałam, że wróżba to jakby "plan diabła dla Twojego życia". Więc nie ustawaj w modlitwie i zawierz życie Bogu:)
każdy kto miał styczność z magią, wróżbiarstwem powinien wyznać to na spowiedzi!
Właśnie sobie to uświadomiłem niedawno , że kiedyś dawno temu bawilem sie okultyzmem . Gdyby nie słuchanie kazań ojca Witko , pewnie nadal bym trwał w przekonaniu , ze niema problemu .
Polecam książkę Grzegorza Bacika "Okultyzm" ( o ile się nie mylę książka ta powstała we współpracy z o. Józefem Witko ) - tam jest wszystko opisane, co jest okultyzmem. Ja osobiście, jak widzę wróżkę w TV, to odmawiam za nią dziesiątek różanca lub modlitwę do św. Michała Archanioła.
Właśnie na rekolekcjach ojca Witko przemawiał Bacik i mówił o swojej książce . Chyba faktycznie trzeba będzie zamówić .
O zagrożeniach duchowych można sobie też poczytać tutaj http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/
Tak jak powiedział Ci Bacik , trzeba ponownie się z nim skontaktować i zacząć kolejne terapie duchowe . Siedzieć 20 lat w czymś i w 10 minut odciąć się od tego całkowicie byłoby piękne . Ja widzę po sobie , gdzie też około 20 lat miałem wiarę , Boga i wszystko z tym związane za nic . Widze ile to kosztuje pracy nad sobą , stale gdzies odmawiam jakieś modlitwy , kolejna NP a jednak mnie kusi , by sobie dać z tym spokój , przecież jestem teraz szczęśliwy , to jak przestanę się modlić to też będę szczęśliwy . Takie myśli kotłują się cały czas . W Twoim przypadku sprawa jest o wiele trudniejsza i tym bardziej nie licz na to że zły da sobie spokój . Przez 20 lat miałaś rzeszę klientow , czyli dodatkowo jesteś cenną duszyczką do tego by Cię zawrócić na drogę okultyzmu . Sama sobie z tym nie poradzisz . Tym bardziej jak mówisz , że ma to wpływ na Twoje finanse i Twoje życie rodzinne .
Patrycjo jeżeli masz czas to pomódl się z tymi co było ostatnio w Licheniu Adoracja z o. Johnem. 18.19,20.21.08 dnia wczorajszego nie ma.Ale te wystarczą. kiedy masz czas módl się. A zobaczysz zmiany.1 Człowiek o imieniu Paweł wstał wózka jest komentarz. Więc proś o uwolnienie międzypokoleniowe i to co Ci leży na sercu.
