DODANE 2014-05-11 06:00
ks. Zbigniew Niemirski
Swe pierwsze kazanie, wygłoszone w dniu Pięćdziesiątnicy, św. Piotr kończy zdecydowanym apelem: „Ratujcie się z tego przewrotnego pokolenia”. To wezwanie, jak i całe kazanie, musiało zrobić wielkie wrażenie, skoro „przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz”.
GOOSE FRIENDTo On, Jezus Chrystus, kamień „odrzucony przez budowniczych, stał się kamieniem węgielnym”, na którym miała wznieść się i oprzeć cała Boża budowla
Ilustracja: XIX-wieczny obraz Heinricha Hofmanna
Biblia używa słowa „pokolenie” ponad 600 razy. Bardzo często chodzi tu o precyzyjne wskazanie na pochodzenie któregoś z biblijnych bohaterów.
Wiele razy słowo to oznacza czasy współczesne biblijnym opisom. I w tym obszarze „pokolenie” nabiera znaczenia symbolicznego, oznaczającego doczesność w przeciwieństwie do wieczności.
„Przewrotne pokolenie” w kazaniu św. Piotra jest jakimś połączeniem obu ostatnich sensów słowa. A obok tego, ponieważ całe kazanie posiada szereg cytatów i nawiązań do Starego Testamentu, każe właśnie w Biblii szukać swego pełniejszego sensu. I rzeczywiście Stary Testament zawiera pouczenia wskazujące w doczesnym pokoleniu tych, którzy nie potrafią się wznieść ponad to, co ziemskie, i często łamią wierność postanowieniom przymierzy zawartych z Bogiem, pozostając zamkniętymi na orędzie o zbawieniu.
Tak jest na przykład w hymnie z Księgi Powtórzonego Prawa, który miał wyśpiewać dobiegający kresu życia Mojżesz. Po uwielbieniu Boga za Jego wielkość, wierność, sprawiedliwość i prawość pojawia się pełne bólu stwierdzenie, że przeciw takiemu Bogu „zgrzeszyły Nie-Jego-Dzieci… pokolenie zwichnięte, nieprawe”.
Podobne słowa zawiera jeden z biblijnych psalmów. Czytamy tam najpierw o Bogu, który „w Jakubie nadał przykazania i ustanowił Prawo w Izraelu”, a potem słychać ostrzeżenie: „A niech nie będą jak ich ojcowie, pokoleniem opornym, buntowniczym, pokoleniem o chwiejnym usposobieniu, którego duch nie dochowuje wierności Bogu”.
Także i Pan Jezus, zapowiadając przyjście królestwa Bożego, mówił o odrzuceniu Go „przez to pokolenie”, które gorszyło się Jego otwarciem na najbardziej potrzebujących i odrzuconych. A przecież to On, Jezus Chrystus, kamień „odrzucony przez budowniczych, stał się kamieniem węgielnym”, na którym miała wznieść się i oprzeć cała Boża budowla.
***