Młody człowiek przyszedł do spowiedź do księdza Bosco ,jego wielkim problemem było to ,że nie umial wybaczyć swojemu ojcu ,uważając go za najgorszego człowieka na świecie .
Świety kapłan powiedział ,że rozumie ,,ze ma wielki żal do ojca ,ale nie może mu dać teraz rozgrzeszenia ,lecz dopiero za rok .Polecil mu przez ten czas odmawiać Ojcze nasz ,ale w innej formule.Zamiast slów ,,i odpuść nam nasze winy ,jako i my odpuszczamy naszym winowajcom...''polecił mu mówić ,,nie odpuśc mi moich grzechów ,bo i ja nie chcę przebaczyć grzechów mojemu ojcu...''.
Młody człowiek po trzech dniach przyszedł do Jana Bosco ,mówiąc ,że dłużej nie wytrzyma odmawiać tak straszną modlitwę ,wszystko zrozumiał i przebaczyl ojcu z całego serca ,bo chce by i mu Bóg wybaczył grzechy.
Może komuś pomoże w przebaczeniu ta historia.
Matka Teresa o przebaczeniu
http://www.youtube.com/v/h18ib_vJ7Yg?version=3&feature=player_detailpage
Sztuka przebaczania