Witam
Najprawdopodobniej temat ten byl juz w tej lub innej formie podejmowany. Odmawiam NP, ta cudowna modlitwe, ktora stala sie towarzyszka mojego codziennego zycia. Przezywam jednak pewien kryzys, otoz wyglada na to, ze sie wali klocek po klocku, a problemy narastaja, szczegolnie w strefie zawodowo finansowej. Mialam prace, ktora utracilam. Pare miesiecy bez pracy, zaczely se problemy finansowe, udalo mi sie znalezc kolejna praca, maly cud, ktora po dwoch tygodniach utracilam. Nie chce tracic wiary w sens tego i ufam caly czas pomimo narastajacych problemow i dlugow. Potrzebuje chyba wsparcia i dobrego slowa, za ktore bede wdzieczna.