Kryzys w małżeństwie | Forum Nowenny Pompejańskiej

Dziękuje, za każdą pomoc jestem ogromnie wdzięczna. To jest bardzo budujące, jak ma sie wokół siebie wspierających ludzi.

Hmm ale mąż obiecał to zrobić wcześniej, a spróbował samobójstwa wczoraj...może jednak niech dzieci modlą się dalej codziennie za tatę, przynajmniej w tym trudnym okresie...tak mi przyszło do głowy...

Nigdy o tym nie wspominal, on teraz zachowuje sie irraacjonalnie. Policja sama jest zdeterminowana, zeby umieścic go w szpitalu. Ale cudowni lekarze z pogotowia nie przyjmuja tego do wiadomości. moje dzieci modla sie codziennie.

Pisze o tym ,że nigdy wczesniej , mając na uwadze jego czas przed tym ciągiem alkoholowym. A teraz w kółko powtarza, ze sie powiesi.  Nie wiem co mam robic, co mam myslec. Zjechać nie moge, bo czekaja mnie konsekwencje finansowe. 

Joasiu zostaje modlitwa ,dobrze ,że Twoje dzieci się modlą ,mylę ,że dobrze by było zmówić mszę św. w intencji męża .

Zapewne jak wróce do domu to tak zrobię, chciałabym abysmy wszyscy w niej. uczestniczyli. Raz jeszcze Bóg zapłać za wsparcie

Rozumiem Joasiu,  co do tej próby...w każdym bądź razie  to nie była tylko chęć postraszenia na jego urodziny, ale  poważniejsza rzecz... Nie ma co gdybać , jeśli lekarze nie chcą pomóc, to i tak znów nic nie pozostaje jak modlitwa .  Natomiast co do Mszy Św. ...masz w miarę dorosłe dzieci, ja bym nie czekała , aż wrócę tylko bym je poprosiła , by zamówiły , a Ty w jej trakcie łączyłabyś się duchowo , może byłaby  też w tym samym czasie  Msza  Św. u Ciebie.

Porozmawiam z nimi o tym pomysle. Powinny sie zgodzić. Jak juz pisałam to dobre dzieci. A męża po awnturze policji z lekarzem zawieżli do szpitala psychiatrycznego. Teraz tam pojechała córka a ja czekam na telefon od niej, pozostając w modlitwie.

Joasiu dobrze ,że jest w szpitalu .

Szpital go nie przyjął, to teraz nie wiem co bedzie sie działo. Próba samobójcza to niewystarczajacy powód do zatrzymania w szpitalu psychiatrycznym. Szok, w jakim kraju my zyjemy?

Oj tak ,z tego co wiem to zawsze tak było ,ze zatrzymywali w szpitalu psychiatrycznym .Może dlatego ,ze był pijany ,nie mam pojęcia .

Trzydniowe modlitwy do św. Józefa
w nagłej potrzebie

1. Najukochańszy Oblubieńcze Maryi, zawsze Dziewicy, najdroższy Patronie mój, Józefie święty, do ciebie uciekam się w tej tak trudnej sprawie mojej. Przypominam Ci siedem boleści, którymi przejęte było serce Twoje na tej ziemi i błagam Cię, racz mi wyprosić pożądaną łaskę. Pociesz mnie przez pamięć na szczęście 30-letniego obcowania Twego z Jezusem i Maryją, oraz przez rozradowanie się ducha w skonaniu Twoim, gdy Maryja niepokalana Matka obecnością i troskliwością swoją otaczała Cię. Przemów dziś do Niej za mną, aby przez miłość jaką masz dla Niej ulitowała się nade mną i pocieszyła mnie w tym moim utrapieniu.

Ojcze Nasz..., Zdrowaś Maryjo...

Bądź pozdrowiony Józefie święty, łaski Bożej pełen, Jezus i Maryja z tobą. Błogosławionyś Ty między mężami i błogosławiony owoc Oblubienicy Twojej Maryi, Jezus. Święty Józefie, Opiekunie Jezusa, Oblubieńcze Maryi, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

2. Najmiłościwszy Opiekunie Jezusa, Odkupiciela naszego, uciekam się do Ciebie, przedstawiając Cię tę prośbę moją. Błagam Cię przez te pociechy, którymi opływało serce Twoje tu na ziemi, kiedy Jezus miłosną swą obecnością otaczał Cię przez tyle lat, a szczególnie w chwili zgonu Twego. O święty mój Patronie, wyjednaj mi pożądaną łaskę i przemów za mną do Jezusa, aby przez tę miłość, jaką serce Twoje jest przepełnione dla Niego ulitował się nade mną i pocieszył mnie w tym moim utrapieniu.

Ojcze Nasz..., Zdrowaś Maryjo...

Bądź pozdrowiony Józefie święty, łaski Bożej pełen, Jezus i Maryja z tobą. Błogosławionyś Ty między mężami i błogosławiony owoc Oblubienicy Twojej Maryi, Jezus. Święty Józefie, Opiekunie Jezusa, Oblubieńcze Maryi, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

3. Najmiłościwszy Przedstawicielu Najświętszej Rodziny, Opiekunie mój najdroższy, który szczególnymi łaskami udarowany jesteś w niebie, oddaję Ci tę tak ważną sprawę moją, prosząc Cię, o święty Patronie mój, przez pamięć na tę chwałę wielką, którą otoczyła Cię Trójca Przenajświętsza, po przeniesieniu się Twoim, z tej doliny płaczu do nieba, racz mnie Jej przedstawić i uproś mi, przez wzgląd na tę cześć najgłębszą, którą Ty Jej oddawałeś tu na ziemi, aby raczyła ulitować się nade mną w tym utrapieniu moim.

Ojcze Nasz..., Zdrowaś Maryjo...

Bądź pozdrowiony Józefie święty, łaski Bożej pełen, Jezus i Maryja z tobą. Błogosławionyś Ty między mężami i błogosławiony owoc Oblubienicy Twojej Maryi, Jezus. Święty Józefie, Opiekunie Jezusa, Oblubieńcze Maryi, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

4. Najchwalebniejszy Patronie mój, Józefie święty, wyznaję Ci wielką nędzę moją. Wiem, że sam za siebie nic otrzymać nie mogę, wzywam więc potężnej opieki Twojej, abym to, co sam uprosić sobie nie potrafię, otrzymał za Twoją przyczyną. O wielki święty, potężna jest przyczyna Twoja u Maryi i u Trójcy Przenajświętszej, ulituj się więc nad i utrapieniem moim i wyproś mi łaskę, o którą Cię błagam, abym oswobodzony i pocieszony mógł dzięki Ci składać i w wieczności opiewać Twoją chwałę. Amen.

Trzy razy: Niech będą pochwaleni: Jezus, Maryja Józef.

Bądź pozdrowiony Józefie święty, łaski Bożej pełen, Jezus i Maryja z tobą. Błogosławionyś Ty między mężami i błogosławiony owoc Oblubienicy Twojej Maryi, Jezus. Święty Józefie, Opiekunie Jezusa, Oblubieńcze Maryi, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Modlitwa do św. Józefa,
orędownika spraw za niepodobne uznane

Chwalebny Józefie święty, Oblubieńcze Maryi, pamiętaj o nas, czuwaj nad nami. Najmilszy stróżu nasz, pracuj koło naszego uświętobliwienia. Najdroższy karmicielu Przenajświętszego Dzieciątka, zaopatruj nasze potrzeby, duchowe i doczesne. O wierny Opiekunie, któremu powierzony został najdroższy Skarb nasz Jezus, weź pod swój miłosierny kierunek sprawę ..., którą Tobie polecam. Niechaj jej skutek będzie na chwałę Bożą i na pożytek dusz naszych. Amen. Świety Józefie, módl się za nami.

imprimatur Varsaviae, die 10.julii 1935

Mojego meża policja tak dlugo trzymała, az mial o,oo promila. A pan doktor stwierdzil,że nie ma depresji i dlatego nie widzi wskazań do zatrzymania w szpitalu.

No tak to wytłumaczyli .Joasiu św. Józef jest patronem mężczyzn ,mężów ,ojców ,warto prosić go o wstawiennictwo ;)

Bede  napewno. Dziekuje za rade

Ściskam serdecznie ;)

ku pokrzepieniu (mam nadzieję) http://gosc.pl/doc/2200408.Kryzys-jest-szansa

Jak to dobrze że istnieje alkohol i ten czlowiek może się napić.
Czy nikt niezauwarzył że on topi w piciu to z czym nie może sobie poradzić ?
Próba samobójcza to już bardzo poważna sprawa. Gdyby nie pił zrobił by to już wcześniej.

On widocznie nie potrafi się otworzyć i wypowiedzieć co go tak męczy.
Joanno wyszłaś za mąż za pijaka to teraz masz co masz. Jeśli nie pił wcześniej to znaczy że w trakcie trwania małżeństwa stało się coś czego nie zauważyłaś.