Witaj.
Przykro mi, że musieliście pożegnać jedno dzieciątko :( Nie wiem jak bardzo zaawansowana jest ciąża ale niestety przy ciążach mnogich jest to często spotykane. Sama jestem mamą bliźniaków i pamiętam dokładnie, jak przy pierwszym USG lekarz powiedział mi, że to, ze w obecnej chwili jest dwa życia to może nastąpić samoistne obumarcie jednego z nich, najczęściej tego słabszego. Wiem, ze brzmi to strasznie zimno i nieludzko ale tak po prostu się zdarza. Nam się udało - ciąża w prawdzie została rozwiązana miesiąc przed terminem ale chłopcy przyszli na świat cali i zdrowi.
Myślę, że powinniście się modlić nadal, dziękując Bogu za dar jakim Was obdarzył, nawet za to, że miało być Was czworo a będzie troje. Bóg miał w tym na pewno jakiś swój plan i być może Wy dostrzeżecie go dopiero za jakiś czas.
To, że jesteście w tym wieku nie znaczy, że będzie to Wasza pierwsza i ostatnia ciąża - wierzę głęboko, że Bóg Wam wynagrodzi Waszą stratę ♥