Dobry wieczór wszystkim użytkownikom!
Zacznę od tego, że niedługo skończę swoją pierwszą nowennę. Czy tego ostatniego 54-go dnia należy nowennę po jej odmówieniu jakoś ładnie "zamknąć", zakończyć czy odmówić ją normalnie tak jak zawsze? Jakoś inaczej odprawialiście ostatni dzień nowenny? Może jakaś modlitwa na zakończenie, "przypieczętowanie", jakkolwiek to nazwać?
Kolejne moje pytanie dotyczy następnej intencji. Mam zamiar dać sobie trochę odpoczynku (jednak nowenna jest trudną i czasochłonną modlitwą) i rozpocząć kolejną nowennę.
Nie wiem do końca jak sformułować intencję. Chodzi o matkę mojego narzeczonego. Bardzo szanuję tę kobietę i wiem, że jest jego matką, jednakże czasami pewne rzeczy są nie do wytrzymania. Ona zawsze ma rację, zawsze wie wszystko najlepiej. Często powtarza, że "ona się nie wtrąca" lub "ona się nie chce wtrącać, ale...", jednak kiedy czegoś odmówię albo się nie zgodzę, kiedy mam inne zdanie i grzecznie o tym mówię to wiem, że zaraz gada coś na mój temat narzeczonemu. Boję się tego, że kiedyś może to w jakiś sposób wpłynąć na nasz związek.
Po ślubie zamieszkamy w tym samym miasteczku, na szczęście nie w jednym mieszkaniu, ale jednak miasteczko to jest małe i już boję się co będzie jeśli w przyszłości pojawią się dzieci.
Wiem, że Bóg i tak zrozumie moją intencję nawet jeśli nieco dziwnie ją ułożę, jednakże może ktoś doradzi mi jak można tę prośbę sformułować? Chciałabym żeby przestała się tak zachowywać i "dała nam żyć", zrozumiała, że jesteśmy dorośli i świetnie dajemy sobie radę oraz żeby narzeczony nie uległ jej wpływom.